reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2013

Smile_ Madan, Phelania kciuki dalej za wasze maluchy zaciśnięte.
Smile_ mam nadzieję, że Kraków da rade, skoro we wrocku nie ma odpowiednich ludzi...

Lenka co do wagi... ja sie bałam że bedzie 4 kg a bylo 3300 na IP na innym aparacie waga wychodziła niższa...zycze Tobie i Kruczce, żeby było akurat 500 g mniej ;-) to umowne plus/ minus

Dziewczyny mam laktator Aventa, ale jedna wielka D... z nim bo nie jest w stanie nic ściągnąć z moich piersi. A młody jak sie dorywa to aż furczy, Jestem uziemiona póki co, chyba, że będziemy podawać mm. A ja czuje ze musze isc do dentysty :-( i nie wiem jak to wykonać ha ha ha brrrr jakos po porodzie nie mam ochoty na więcej bólu, mam nadzieję, że moga zrobić pod znieczuleniem wszystko...dla tego nie pojde do swojej dentystki bo ona nie lubi dawać znieczulenia :-(
 
reklama
Hejka!
A ja od rana mam tak doopny humor, że hej. Bejbik mi jeszcze boleśnie nerki obkopuje, może to już blisko? Tak czy siak, mam ochotę kogoś ugryźć:evil:



Felidae a może spróbuj zabrać młodego w wózku i np. babcie do obstawy, jak ty pójdziesz na fotel, to babcia na spacer. Na pewno są znieczulenia dla matek karmiących, tylko musisz to zaznaczyć na wizycie.

Smile
Madan

mocno zaciskamy za Wasze maleństwa kciuki, te pierwsze chwile są zawsze najgorsze, a potem uczymy się radzić sobie z nową rzeczywistością i ją akceptować. I najważniejsze, że jest światełko w tunelu i tego się trzymajcie dziewczyny. :tak:
 
czekolada- A widzisz, cos w tym jest z ta oksytocyna :-D. Czytalam ze podczas porodu wazne by miec pozytywne nastawienie bo to pomaga w tym by akcja szla naprzod a jak sie w tym czasie zestresujemy to skurcze moga zanikac.

Smile- Maly juz zapewne w Krakowie... Jestes bardzo dzielna. Jesli jestes w stanie to odciagaj to mleczko i zamrazaj. Mysle o Was, napewno bedzie dobrze. Maly wyglada na silnego faceta i musze przyznac ze zachwycam sie jego bujna czupryna.

Madan- Ty tez kochana wiele juz przeszlas i swietnie sobie radzisz.

Bishopka- Toś mnie pocieszyla z tym 3200- 3800 :-D. Tak w sumie to brzucha nie mam wiekszego chyba niz poprzednio- moze maly bedzie mial ok 3500. Zobaczymy...

Kruczka- Fajny sen :-). Mi ostatnio sie snilo ze urodzilam i nawet mnie nie nacinali :shocked2:. Pomarzyc mozna :-D

Lenka- To masz podobnie jak ja- tez sie klade spac z mysla ze moze to tej nocy...

Felidae- Hmm... ja mialam przy Lili laktator z aventu i bylam bardzo zadowolona. Teraz kupilam ta jego nowa wersje i mam nadzieje ze tez sie sprawdzi :tak:. Jestem nastawiona na karmienie piersia i jak najdluzsze odciaganie... Mam nadzieje ze sie uda. Dentysty nie zazdroszcze :eek:. Po drugiej ciazy musialam wyrywac zeba- mleczko w zamrazarce sie przydalo bo do nastepnego dnia nie moglam karmic po znieczuleniu. Mam nadzieje ze tym razem sie obejdzie bez takich sensacji...

Mnie tej nocy pierwszy raz wybudzaly skurcze :szok:. Tylko kilka razy przez cala noc ale zaskoczona jestem bo wczesniej to czulam tylko twardnienie brzucha jak nie spalam. A teraz juz troche bolalo i z przerazeniem stwierdzam ze bolaly tez plecy- czyzby przy tym porodzie czekaly mnie bole krzyzowe? :szok:
No nic, nie nakrecam sie :-p

Pochmurno dzis i mam lenia strasznego... wypadaloby sie za obiad zabrac.

Milego dnia Wam zycze!

Kto dokladnie jeszcze do rozpakowania zostal?? Bo kilka nas zostalo.
 
Ostatnia edycja:
witam ;-) to czekanie mnie dobija moglo by sié cos zaczác dziac a tu jak narazie cichosza, czasami mam jakies tam skurcze ale nielegularne :no:
sama jestem ciekawa ile zostalo jeszcze nierozpakowanych kwietnióweczek ??:happy:
 
hej Mamuski. Witam i melduje sie wsrod oczekujacych. Dziewczyny poradzcie... Od godz 1:30 mam bóle brzucha. Bardzo rozne, raz skurcze nieregularne, bolesne tez roznie a jak nie ma skurczu to ciagly bol jak na miesiaczke. Do tego bola mnie plecy, nogi, miednica. W nocy ok 4 były skurcze tak co 4 min, juz obudzilam meza i jak mielismy sie ubierac to wszystko przeszlo, a od 8:0o znow to samo. Czy ktoras z Was tak miala? Jak myslicie zaczyna sie czy to tylko straszaki? Mam do szpitala 80 km i nie wiem co robic...
 
Cześć dziewczyny ja przepraszam ze tak z innej beczki aczkolwiek mam pytanie.. Jeżeli ja mam termin na 30 kwietnia i do tego czasu moja malutka dalej nie bedzie chciala wyjść to po jakim czasie trzeba sie udać do szpitala w 40 tygodniu ?
 
catty- Kurcze, trudno powiedziec co by w szpitalu powiedzieli... Widac ze cos sie dzieje i mysle ze w kazdej chwili moga sie te straszaki przemienic w regularne skurcze. Daleko masz do szpitala wiec moze jak pojedziesz to Cie juz nie wypuszcza? A nie masz jakiegos numeru do lekarza by zapytac?

olcia- Zalezy od szpitala alezazwyczaj jesli wszystko jest w porzadku to kaza przyjechac w 8-9 dobie po terminie.

Słonko u nas sie pojawilo a ja ciagle leniwa...
 
Kto dokladnie jeszcze do rozpakowania zostal?? Bo kilka nas zostalo.


ja sie melduje...czekam a tu nic nie zapowiada sie na wczesniejszy porod...

kobietki według miesiaczki 24 kwietnia wypada 40 tygodni....wiec nie jestem jeszcze przeterminowana heheh
z usg niby 19 kwietnia czyli dzis...byłabym wdzieczna jakby to bylo dzis jednak hehe



na oddzial mam sie zglosic 30 kwietnia badz 1 maja...nie za wczesnie? ktos sie orientuje?
 
Hej dziewczyny!
Ja tylko na chwilkę, bo czasu na nic praktycznie nie mam, a teraz trafiła się chwilka a już od jakiegoś czasu myślałam żeby tu wejść i zaproponować nowy wątek - np o nazwie maluszkowe S.O.S. i gdyby zdarzyło się którejś z nas coś co by nas niepokoiło, zawsze będzie można wrzucić tam pytanie i będzie widać od razu że ktoś ma problem.
Będzie też przejrzyście i potem może się przydać też innym dziewczynom.
Tak jak np było z odruchem moro - chyba u Anezram - inne mamy będą już wiedziały czemu ich maluszek się tak dziwnie rzuca :-)
I chyba Felidae martwiła się siuśkami w kolorze ceglastym - co też jest normalne na początku (cośz nerkami - oczyszczają się czy cuś).

Więc byłabym wdzięczna gdyby ktoś się podjął założenia takiego wątku. Niedługo te z nas które już mają dzieciaczkina świecie może zaczną tu być znów aktywne, wtedy będzie można wymieniać się problemami, radami.

Jeśli zaś chodzi o nas, to Adrian właśnie skończył tydzień, dziś zaliczyliśmy drugi spacerek, choć pogoda już nie taka jak wczoraj niestety... Młody pięknie sypia w dzień, zamiast w nocy, więc ogólnie jesteśmy nieźle padnięci :-) I dużo ulewa, pewnie będzie tak jak z Niną, niestety... No ale damy rade, teraz będę bardziej cierpliwa imniej nerwowa w tym względzie.

Ogólnie to nie wiem co u Was, czytałam o Was jedynie w szpitalu, czyli do niedzieli, więc mam już mega braki. Weszłam tylko popodziwiać galerię maluszków i byłam zszokowana zdjęciami Franka, więc trochę doczytałam, ale tylko w jego temacie.
Smile - trzymam kciuki za młodego, będzie dobrze, bo musi być! A fryzurkę ma przecudowną, już jest małym przystojniakiem! :-)
 
reklama
aisak_85 -mnie to sie w ogóle wydaje że pózno, boję sie przenosić ciąże.. Dlatego mam nadzieje ze moja malutka postanowi wyjść przed 40 tygodniem..
 
Do góry