Kwiecień 2013

[anka87a]

No co Wy, dziewczyny! Nie gniewajcie się na nas. Ja jestem i czytam.

Fel - tyłek wyleczony? Nam pomógł sudocrem i bepanthen. Przy odparzeniach zużywam prócki, których trochę mam.

 

[anila]

ech bo to chyba takie perpetuum mobile... nic się nie dzieje więc nikt nic nie pisze

 

[wawka2013]

Witam,

nie wiem jak wy ale ja już tęsknię za latem. Moja mała jest taka marudna jak ją ubieram na spacer, pręży się, płacze. Czy wasze maluchy też tak mają?
Moja mała zaczyna świadomie robić pewne rzeczy. Mamy taką zabawkę w której po wciśnięciu guzika gra cztery różne melodyjki. O ostatnio jak mała wciskała to biłam jej brawo i mówiłam bramo Michalinka. I mała zaczęła to kojarzyć i specjalnie naciskać guzik i od razu patrzy się na mnie I tak kilka razy pod rząd. Szok. Gdzie się podział mój niewinny, bezbronny maluszek Rosną te nasze szkraby.

Kurcze. Mam stresa. Wigilia w tym roku będzie u mnie. Tyle do zrobienia, tyle do ugotowania. Jak moja mama ogarniała te tematy? U was też wigilia na waszej głowie?

Lecę spać, bo moja mała znów budzi się co godzinę w nocy. Czy to się kiedyś skończy? Dobranoc.

 

[Zibka]

no teraz bedzie skok rozwojowy 33-37 tz

ja nie mam czasu na WZ, bo musialabym odpalic kompa, a tak czytam z telefonu. lepiej bylo jak byl watek zamkniety, nie w formie grupy, ktora nie ma wersji mobilnej.

Phel - nie mozna wrocic na watek zamkniety?

 

[margot87]

ja też czytam, tez ;-)
wawka u nas Kuba też nie lubi ubierania i trzeba to robić szybko i najlepiej jak on siedzi,a nie zawsze sie da, tak samo ze zmiana pieluchy, już by gdzieś zwiewał najlepiej...
anila też mi się wydaje że tak to działa, że nikt nie pisze bo nikt nie pisze

 

[wawka2013]

No ostatnio tu jakoś tak mniej wpisów.
Ja dopiero co wstałam. Mała tak dała w nocy popalić, że musiałam odespać. Dobrze, że mama jest.
U nas dziś piękna pogoda. Zaraz zaliczymy spacerek
Czy wasze dziecko jak się budzi w nocy to też się wydziera jak by je ze ze skóry obdzierali? Jak mała zaczęła się wybudzać dwa miesiące temu to mąż myślał, że ja coś małej robię, że się nad nią znęcam A ona taka jest nerwuska, że jak tylko się wybudzi to się drze jak szalona.
Życzę udanego dnia.

 

[anila]

hej,

ubieranie to koszmar... do tego mam wrażenie że jej niewygodnie w tych wszystkich ciuchach
w nocy - jak się przebudza to raczej jest spokojna, czasem sobie pogada i zaśnie znów, czasem pokwili ale wystarczy poszumieć i śpi dalej a czasem trzeba na rączki, a czasem do nas do łóżka... ale pomijając ostatni tydzień to mała raczej ładnie śpi i nie budzi się nocą

wawka - ja w tym roku mam fajnie bo nie robie wigilii tylko idziemy do rodziców M. ja zobowiązalam się zrobić rybę grecką no i wiadomo na dwa dni świat do domu coś porobię...
zmęczenie... i też tęsknimy choćby wiosny... i końca prac budowlanych, i trawy... ech

 

[pscółka i spółka]

My standardowo jedziemy do teściów na gotowe Wiem, ze to jak pasożyt, ale oni gotować lubią, a dla mnie to mniejsza przyjemność

agulaaa - co do forum, to czasu brak. Szymek teraz taki absorbujący, ciągle chce żeby z nim siedzieć. Nawet nie muszę go trzymać, tylko po prostu przy nim siedzieć.

 

[dominiczka87]

My też na świeta do teściów aczolwiek tak jak anila na 2 dni świąt coś przygotuje, żeby w domu było, choć teściowa nam pewnie zasunie taką wałówkę, że na tydzień nam starczy ;-)
No ale karpia usmażę, dla młodej łososia, a dla męża rybę po grecku :-) jakieś ciasto, kompot z suszu, może coś jeszcze, pierniczki juz mamy i finito

Pscółka mój też ostatnio był taki mega absorbujący, teraz mu kojec rozlożyliśmy i nawet trochę się tam bawi (np. teraz ;-) )

Właśnie Mikołaj kupił prezenty pod choinkę dla dzieciaków ;-) szkoda tylko, że na moim koncie troche mniej jest

 

[wawka2013]

Witam,

u nas dzień minął leniwie. Coraz częściej myślę co małej kupić pod choinkę. Już sama nie wiem.
U nas postęp rozwojowy. Mała zaczęła klaskać w rączki sama Jak ja zaczynam to ona też. Ale śmiesznie to wygląda.
Jutro pojadę do carrefoura może jakieś zabawki wpadną mi w oko.
Moja mała wczoraj została z moją mamą wieczorem. I na szczęście nie zauważyła nawet mojego zniknięcia. Zjadła kolację i poszła spać Fajnie, bo będę mogła częściej z mężem wychodzić.
Zazdroszczę wam świąt u rodziny. Trochę łatwiej będziecie miały. Bo teraz jak są maluszki to trochę życie się skomplikowało i jeszcze te przygotowania do wigilii. No ale za to pierwsze święta z córeczką