reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2013

reklama
hej kochane
Ja już za niedługo nie będę mogła się ruszyć, nie wiem co się dzieje ale też wchłaniam wszystko aż do przesady, co zrobić jak tak wszystko smakuje. Malutka za to jest tak ruchliwa że jak dzisiaj mama moja ją poczuła jak kopła to się strasznie wzruszyła. Miłego jeszcze jutra a potem czekamy na nowy rok :tak:
 
beti- u mnie Marcelek tez szaleje ze az miło:-Ddobrze bo chociaz wiem ze chłopak świetnie sie bawi:-Dale tak na powaznie co do jedzenia to ja sie sie boje straszniiiieee wejsc na wage...od Nowego Roku rzucam SŁODYCZE:-DTo bedzie moja słodka obietnica hihihihihi
 
Dziewczynki jak wpadam tak na szybko trochę spóźnione ale jak najszczersze życzenia pomyślności, miłości, spokoju, zdrowia i przede wszystkim szczęśliwego dotrzymania terminów i załapania się na roczny macierzyński :-D


U nas szaleje wirusówka więc cała rodzina moja i Ł. spędza święta albo na kibelku lub przytulona do niego:zawstydzona/y::-(

Pozdrawiam Was cieplutko
 
u nas też makabra pod wzgledem zdrowia. M coś przywlukł...w wigili ebyliśy n apogotowiu bo 3 dzień z rzedu iał 39 i nic lepiej nie było...a mnie dopadło w pierwszy dzień świat :-( wywaliło mi wenzeł i boli gardło, jutro ide do lekarza bo juz nie wiem co moge jeszcze zrobic, głównie piję...barszczyk bo przegryza mi gardelko i ciut ulgi na chwilę...rycze, bo tak bradzo chcialam przebyć ta ciąze bez antybiotyków :-( a tu sie chyba nie da :-(
 
reklama
Witam i ja, choć nie taka obżarta jak sobie zakładałam. Niestety jak większość z Was i mnie dopadło przeziębienie. Wczoraj zdychałam, ale dziś już lepiej, choć apetyt cieniutki, do tego mój pies choruje i już myśleliśmy, że odejdzie :-( ale byliśmy u weta wczoraj, dał zastrzyki i jakoś lepiej, choć to tylko na chwilę. Jutro pies ma usg i zapadnie decyzja co dalej.
Wracając do przeziębien, to mi pomaga egzotyczna herbata z liptona z cytryną, odtyka mi nochal i mogę jakoś funkcjonować. Na gardło biorę tantum verde i pożeram czosnek we wszystkim, czym się da. Dodatkowo syrop *spam* i sok z czarnej porzeczki.
Zyczę zdrówka wszystkim chorującym :happy:
 
Do góry