K
krolewnazmarcepana
Gość
Ja mam moze dziwne podejscie do psa bo jest on dla nas jedna z najwiekszych radosci w zyciu (dzidzius go dopiero zdetronizuje). Alergia to trudny temat- to bylby jeden z trudniejszych dni i decyzji...Na szczescie ostatnio czytalam ze z badan wynika ze jesli rodzice i dziadkowie nie sa uczuleni na siersc a kobieta w ciazy przebywa w bliskim sasiedztwie czworonoga to ryzyko jej wystapienia jest minimalne. Nasz spi z nami w sypialni- na swoim poslaniu, ale na kanapy nie wchodzi.
a gdzie tak czytałaś ?? bo dla mnie to bzdura
to tak samo jak z innymi alergiami, moi rodzice zdrowi, dziadkowie zdrowi, a ja mam uczulenie na prawie wszystko co mozna jeśc
jak u Mai było podejrzenie ze ma uczulenie, to kuzynka która jets alergologiem powiedziała nam ze u tak małych dzieci uczulenie na psa występuje tylko w bezpośrednim kontakcie ze skórą tzn. jak gdzies jest sierść, czy jak pies dotknie dziecko lub poliże i zwierze niby moze byc w domu tylko nie miec bezpośredniego kontaktu z dzieckiem, ale dla mnie to nierealne, wiadomo ze pies zostawia swoją sierść wszędzie a utrzymacie az takiej czystości jest niemożliwe.. chyba trzebaby kilka razy dziennie sprzątac ;/
a moja kotka dostawała tabletki anty
my dopiero wstałysmy
cos mi si wydaje ze niedługo zimową kurtke bedziemy wyciągać
a wczoraj byłam w przedszkolu i miałam zaczac wysyłać mała od listopada na 2 godziny tygodniowo do zabawy a potem moze wydłużyć na 2 połówki dnia, ale jakoś wróciłam potem do domu i mówie do meża ze chyba jej nie pośle bo mi sie juz płakac chce hahahah
nooo i moze wreszcie dzis dotrą do mni te majty dla Majki i zaczynamy siusianie na nocnik