reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2013

Kurcze dziewczyny zjadłam przed wczoraj arbuza jadłam juz kiedyś i nie miała mała żadnych objawów. Ale teraz zjadłam arbuza jedna czereśnie i placek z truskawką zapomnialam zupelnie że to uczula mała ma na brzuszku wysypkę nie wiem czy mam cos robić z tym czy samo zejdzie buu ale jestem zła na siebie.
Lenka zawsze jak kupka miała śluz nigdy nie było zmian skórnych. Teraz mamy zmiany skorne ale kupka nie ma śluzu.
Anila ja kiedys ogladałam program i mowiono że zielone kupkii żołte to normalne ale jak napisałaś że to może być jakaś nietolerancja czegos co jem to jestem w kropce bo nie wiem po czym może tak być. Chyba oczyszcze organizm i zaczne od początku :(
 
reklama
hejka

a my mamy dzisiaj dzień bez pieluchy... nie jest lekko:-D
siuski ok, bo kładę dziecko na złożonej wzdłuż pieluszce tetrowej i narzucam ją na siurka. Sika w górę, więc nawet nie zmoczy tego na czym leży. tylko, że dużo sika:baffled: kupy jeszcze nie było.... ale są bąki z kleksikiem:szok:
nie wiem na ile mi tych pieluch starczy, bo mam tylko takie ozdobne tetrówki z nadrukami. Na razie lecą te stare - po Gosi. Nówki zostaną do wycierania buzi.

Lenka
sto lat!

smile a ja się cieszę, że łapiemy wszystkie ciepłe miesiące... wprawdzie nie mam porównania, ale nie odnoszę wrażenia, żeby Bartek się kisił w gondoli. Na skwar nie wychodzimy, w domu gondola chroni go przed przeciągami, bo u mnie często okna na przestrzał pootwierane.
 
Witam:-)
u Nas się pochmurcało:-D
Lenka wszystkiego naj, naj , najlepszgo:-) a pamiętaj jest dużo najlepszych rzeczy i wszystkie dla Ciebie:-)

tak myślę, że to depresja- ale cóż szewc bez butów chodzi jak to mówią...
Pozdrawiam Was wszystkie ciepło:-D
 
Hania- jesteś psychologiem?? kochana na depresje poporodowa najlepiej koncentrować się na pięknych momentach i wzruszeniach... pewnie nie jest łatwo, przydaje się wsparcie najbliższych, i pamiętaj - prócz tego że jesteś mamą wciąż jesteś kobietą, człowiekiem i masz swoje potrzeby nie wahaj się ich realizować! trzymam kciuki za lepsze samopoczucie... :-)

Nef - szacun - ja bym nie podołała... jak dużo sika to może mu chłodno? Maria ostatnio co ściągniemy pampka to sika - stawiam na chłodny wiaterek omiatający pupe... okna pootwierane staram się zeby w przeciągu nie była ale to chyba się tak do końca nie da w taką pogodę...

Anezram- śluz jest objawem nietolerancji, zielony kolor to jeszcze nie powód do niepokoju szczególnie jeśli przemija... a z wysypką poczekaj - jeśli to od owoców (ja tak raz zapomniałam się z brokułami mieliśmy zielone kupsko przez dwa dni:-D) to jak je odstawisz to wróci wszystko do normy za dzień lub dwa. spróbuj też potem sobie wprowadzać je po jednym po odrobince bo z tego co czytałam to po pierwszym miesiącu owoce miękkie można już jeść (np. truskawki), arbuz raczej nie uczula, a czereśnie to chyba chodzi o właściwości wzdymające... kurcze żal by było nie jeść takich pyszności...

ja jak podjęłam decyzję że nie ściągam już mleczka (nie starczało już nawet na jeden posiłek) to z wielką radością kupiłam i pochłonęłam wszystko czego do tej pory jeść nie mogłam a co lubię :-D

ech... z jednej strony zazdroszczę wam tego karmienia piersią, z drugiej strony tak cieszy swoboda w tym co jem (a uwielbiam jeść)... teraz jestem na diecie owocowej - jem dwa posiłki i reszta to owoce :-D na wadze efektów nie widać ale za to dobrze mi z tym jedzeniem :-D
 
lenka - 100 lat! 100 lat!!!

Nef - podziwiam wytrwałość. My chyba zostaniemy przy wietrzeniu pupy przy zmianie pieluszki i dłuższym wietrzeniu przed kąpielą...

Dzisiaj w Wielkopolsce skwar, na spacerek pójdziemy pewnie koło 17 dopiero... W domu fajnie, nie za gorąco, ale młody tylko w bodziaku na krótki rękaw i skarpetkach.

Ja się cieszę, że K przyszedł na świat na wiosnę. Cieplutko, na spacerki można wychodzić, a jak się da - caly dzionek na dworze :)

anila - ja też uwielbiam jeść, także karmienie piersią to dla mnie wielkie poświęcenie... Zjadłam JUŻ 3 truskawki i 3 czereśnie :) a to moje ulubione owoce. Ale w lodówce mam arbuza. dzisiaj się skuszę!
 
Dziekuje dziewczyny ania mam nadzieje że Twojego maluszka nie uczuli :) na zdrówko ja też uwielbiam truskawki i czereśnie ale nie moge ich jeść :( uwielbiam tez brzoskwinie rok temu nie mogłam jeśc bo wymiotowałam ciekawe jak w tym roku. Mała mam dziś w samych majteczkach i bluzetce masakra jaki upał u nas. Pozdrawiam
 
Anezram pewnie truskawki uczuliły bo one lubia uczulac. u nas po nich wysypka mała. Arbuza jem od dawna nie słyszałam zeby uczulał.

Lenka sto lat, radosci i zdrowia! to my z tego samego roku jestesmy ;-)
 
reklama
Lenka - sto lat.

Dziewczyny ja wiem, ze dziecko teraz juz jest kumate... ale zima bedzie jeszcze wiecej rozumialo. Wtedy tez bedzie sie domagalo wiecej uwagi. Idealnie byloby wtedy wyjsc na dwor w ramach wlasnego relaksu. Antek rodzony zima wychodzil na dwor codziennie. W gondoli byl osloniety od wiatru, wiec bylo mu cieplo. W lato juz siedzial w spacerowce i obserwowal kombajny i traktory na polu. Mial w ogrodku kojec, w ktorym sie bawil. Siedzial sobie na trawce.. pozniej po niej raczkowal. Pokazywalismy mu mrowki i biedronki :D, a ten sie cieszyl. W spacerowce tez sie tak nie pocil. Pochylal sie do przodu, wiec plecki mial suche. Wlasnie dlatego uwazam, ze lepiej bylo z takim grudniakiem. Franek np. teraz jadl. Spocil sie jak prosiak, wiec musze go przebrac, bo na dworze moze go przewiac.

Mialam cos jeszcze pisac, ale zapomnialam co ^^.
 
Do góry