Smile_
Antek, Franek i Staś
Phel - to Marcel idzie jak Antek kiedys. Mial 2,5m to juz mu zakladalam 74. Takie mam ciuchy z chrztu.
Nef - ja tam wcale na dojazd nie narzekam.. i wcale daleko nie mam . U nas na wsi i sklepy, przedszkola, apteki, przychodnie, szkoly, restauracje.. i duzo, duzo zieleni i spokoju
Bishopka - fajny ten palak. Chyba tez taki kupie
Bylismy dzisiaj w szpitalu na kontroli. Serce poki co pracuje prawidlowo. Wszystko takie jak miesiac temu. Franek nie chcial wspolpracowac. USG trwalo dwa razy tyle co zwykle. EKG to byl koszmar, bo sie uepokoic nie chcial. Saturacja mnie zmartwila, bo ok 75 byla. Przy wypisie bylo 80-85. Tak ponoc ma byc. Dr mowila, ze teraz sie unormowalo i jest ok.
W ogole to fajna ta nasza dr. Kazala przyjechac popoludniu dzisiaj, bo nikogo juz no bedzie na oddziale. Super bylo. Tak to wiecznie sie zbiegali studenci i inni lekarze by zobaczyc Franka. Wszyscy czekali na USG, bo serce jednokomorowe to rzadkosc i chcieli zobaczyc. Denerwujace.
My dzisiaj zdecydowalismy, ze zrobimy chrzest w ten weekend . W sumie tylko uzupelnienie. Woda glowki ksiadz polewac nie bedzie. W restauracji u nas akurat wolne bylo to nie musialam zamawiac cateringu jak przy Antku. Bedzie jedno z glowy.
Heh.. puszczam Antka bez pampersa od dzisiaj. Nie chcial po kapieli pampka. Mialam mu zalozyc na noc. Jakos tak zasnelismy w sypialni i zapomnialam ^^. Mas przeniosl malego do swojego pokoju.. i dopiero ja teraz sobie przypomniwlam, zenon bez pampersa. Masakra. Caly obsikany. Przebralam go, a ten nawet oczu nie otworzyl.
Lece spac. Jutro czeka mnie wycieczka po urzedach i spotkanie z panem instalatorem klimatyzacji w nowym domu
Nef - ja tam wcale na dojazd nie narzekam.. i wcale daleko nie mam . U nas na wsi i sklepy, przedszkola, apteki, przychodnie, szkoly, restauracje.. i duzo, duzo zieleni i spokoju
Bishopka - fajny ten palak. Chyba tez taki kupie
Bylismy dzisiaj w szpitalu na kontroli. Serce poki co pracuje prawidlowo. Wszystko takie jak miesiac temu. Franek nie chcial wspolpracowac. USG trwalo dwa razy tyle co zwykle. EKG to byl koszmar, bo sie uepokoic nie chcial. Saturacja mnie zmartwila, bo ok 75 byla. Przy wypisie bylo 80-85. Tak ponoc ma byc. Dr mowila, ze teraz sie unormowalo i jest ok.
W ogole to fajna ta nasza dr. Kazala przyjechac popoludniu dzisiaj, bo nikogo juz no bedzie na oddziale. Super bylo. Tak to wiecznie sie zbiegali studenci i inni lekarze by zobaczyc Franka. Wszyscy czekali na USG, bo serce jednokomorowe to rzadkosc i chcieli zobaczyc. Denerwujace.
My dzisiaj zdecydowalismy, ze zrobimy chrzest w ten weekend . W sumie tylko uzupelnienie. Woda glowki ksiadz polewac nie bedzie. W restauracji u nas akurat wolne bylo to nie musialam zamawiac cateringu jak przy Antku. Bedzie jedno z glowy.
Heh.. puszczam Antka bez pampersa od dzisiaj. Nie chcial po kapieli pampka. Mialam mu zalozyc na noc. Jakos tak zasnelismy w sypialni i zapomnialam ^^. Mas przeniosl malego do swojego pokoju.. i dopiero ja teraz sobie przypomniwlam, zenon bez pampersa. Masakra. Caly obsikany. Przebralam go, a ten nawet oczu nie otworzyl.
Lece spac. Jutro czeka mnie wycieczka po urzedach i spotkanie z panem instalatorem klimatyzacji w nowym domu