reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2011

Laurka mam to samo... a nie mam gdzie kupic, a do centrum nie chce mi sie jechac (bo ja mam ochote na Polskie pączki)....



czytalyscie to??? hahaha sama prawda :p

Twoje ubrania:
Pierwsze dziecko:
- Zaczynasz nosić ciążowe ciuchy jak tylko ginekolog potwierdzi ciążę.
Drugie dziecko:
- Nosisz normalne ciuchy jak najdłużej się da.
Trzecie dziecko:
- Twoje ciuchy ciążowe STAJĄ się Twoimi normalnymi ciuchami.

Przygotowanie do porodu:
Pierwsze dziecko:
- Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy.
Drugie dziecko:
- Pieprzysz oddechy, bo ostatnim razem nie przyniosły żadnego skutku.
Trzecie dziecko:
- Prosisz o znieczulenie w 8. miesiącu ciąży.

Ciuszki dziecięce:
Pierwsze dziecko:
- Pierzesz nawet nowe ciuszki w Cypisku w 90 stopniach, koordynujesz je kolorystycznie i składasz równiutko w kosteczkę.
Drugie dziecko:
- Wyrzucasz tylko te najbardziej usyfione i pierzesz ze swoimi ubraniami.
Trzecie dziecko:
- A niby, czemu chłopcy nie mogą nosić różowego?

Płacz:
Pierwsze dziecko:
- Wyciągasz dziecko z łóżeczka jak tylko piśnie.
Drugie dziecko:
- Wyciągasz dziecko tylko wtedy, kiedy istnieje niebezpieczeństwo, że jego wrzask obudzi starsze dziecko.
Trzecie dziecko:
- Uczysz swoje pierwsze dziecko jak nakręcać grające zabawki w łóżeczku.

Gdy upadnie smoczek:
Pierwsze dziecko:
- Wygotowujesz po powrocie do domu.
Drugie dziecko:
- Polewasz sokiem z butelki i wsadzasz mu do buzi.
Trzecie dziecko:
- Wycierasz w swoje spodnie i wsadzasz mu do buzi.

Przewijanie:
Pierwsze dziecko:
- Zmieniasz pieluchę, co godzinę, niezależnie czy brudna czy czysta.
Drugie dziecko:
- Zmieniasz pieluchę, co 2-3 godziny, w zależności od potrzeby.
Trzecie dziecko:
- Starasz się zmieniać pieluchę zanim otoczenie poskarży się na smród, bądź pielucha zwisa dziecku poniżej kolan.

Zajęcia:
Pierwsze dziecko:
- Bierzesz dziecko na basen, plac zabaw, spacerek, do zoo, do teatrzyku itp.
Drugie dziecko:
- Bierzesz dziecko na spacer.
Trzecie dziecko:
- Bierzesz dziecko do supermarketu i pralni chemicznej.

Twoje wyjścia:
Pierwsze dziecko:
- Zanim wsiądziesz do samochodu, trzy razy dzwonisz do opiekunki.
Drugie dziecko:
- W drzwiach podajesz opiekunce numer swojej komórki.
Trzecie dziecko:
- Mówisz opiekunce, że ma dzwonić tylko, jeśli pojawi się krew.

W domu:
Pierwsze dziecko:
- Godzinami gapisz się na swoje dzieciątko.
Drugie dziecko:
- Spoglądasz na swoje dziecko, aby upewnić się, że starsze go nie dusi i nie wkłada mu palca do oka.
Trzecie dziecko:
- Kryjesz się przed własnymi dziećmi.

Połknięcie monety:
Pierwsze dziecko:
- Wzywasz pogotowie i domagasz się prześwietlenia.
Drugie dziecko:
- Czekasz aż wysra.
Trzecie dziecko:
- Odejmujesz mu z kieszonkowego.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
dziewczyny nie odmawiajcie sobie teraz:-)puki możemy korzystajmy:-):-):-)
ja mam ochote na lody czekoladowe polane jakimś sosem wiśniowym:tak:
 
Dobry wieczór dziewczyny :)
Dwa dni biegania po lekarzach, a Wy tyle napisałyście :)
W każdym badź razie juz po wizycie u diabetologa - na razie mam mierzyć cukier 4 razy dziennie i trzymać dietę, a za tydzień kontrola i zobaczymy co dalej. W każdym bądź razie na czczo ma być mniej niż 90, a 2 godz po posiłkach mniej niż 120. Najdziwniejsze, że dziś 2 godziny po obiedzie miałam... 67, to chyba aż za mało hmmm... zobaczymy jaki będzie pomiar po kolacji.

pandora83 - ja chodzę do Małeckiej-Holerek
kozica - myślę, że z porodem w szpitalu nie będzie problemu, w tym szpitalu jest też ta poradnia diabetologiczna, no i w końcu to szpital "wojewódzki" mimo, że województwa dawno już nie ma :)
acronka - jak prywatny nie mam umowy z NFZ to nie może skierowań do specjalisty dawać a i badania niestety wszystkie płatne :(
mitaginka - w pierwszej ciąży nie miałam robionego obiążenia glukozą
Ewa - witaj

Fajnie, że macie już tyle zakupów porobionych, ja muszę przejrzeć co mi po młodej zostało a nie jest różowe ;) i dokupić resztę. Byłam nawet dzisiaj w sklepach ale jakoś te przeceny nie takie jak miały być, tylko młoda ma dwie bluzeczki, a zmęczona byłam ze hej.

Pozdrawiam wszystkie
 
Ostatnia edycja:
Laurka mam to samo... a nie mam gdzie kupic, a do centrum nie chce mi sie jechac (bo ja mam ochote na Polskie pączki)....

podobne w smaku do polskich pączków są Krispy kreme często są w Tesco.

asiunia876... dowiedziałam się co i jak z tym GTT. No więc u nas w szpitalu robią rutynowo wszystkim ciężarnym w 28 tyg, a w innych szpitalach muszą obowiązkowo wszystkim tym, które na pierwszej wizycie zadeklarowały swoje BMI równe lub powyżej 30 lub u których w rodzinie jest cukrzyca.

my po wizycie we wtorek-mała ma ciut małą główkę, ale pięknie mieści się w normie ;-) za 2 tyg. kolejny scan, żeby upewnić się, że rośnie prawidłowo. Monitorujemy cukier, bo po GTT wyszło mi że mam za wysoki- norma jest 4,5>7,5, a u mnie na GTT było 7,7. Od wtorku nie miałam wyższego niż 5,6, ale za to zadżyło się, że spadło do 3,9.
 
cocosova a Ty na l4? odpoczywaj, odpoczywaj!

skrzyneczka to mierz sobie ten cukier i będzie dobrze

ja chwilowo znów mam jakiś dolek psychiczny, wyżyłam się na M., a on biedny dzisiaj miał zły dzień w pracy, wrócił zmęczony i teraz pojechał na zakupy, a ja mu jeszcze dokładam...ale to wszystko przez to, że znów jakieś czarne wizje mnie dopadły :( znów zaczęłam się jakoś tak bardzo, iracjonalnie bać o dzidzię, o donoszenie- taki strach jest wręcz paraliżujący, dopada mnie co kilka dni, jak popłaczę sobie to jest troszkę lepiej, ale nie na długo :(
 
pandorka ja zadzwonilam wczoraj do poloznej i powiedziala ze robia w 28tc wlasnie w takich wypadkach jak powiedzialas, a ze sie dopomnialam to mi zrobi. Biedna juz toxo mi robila bo JA CHCIALAM a ona nawet nie wiedziala co to. A najlepsze jest to ze na wywiadzie ktory mialam w 10tc zdeklarowalam brak cukrzycy w rodzinie, a teraz po swietach okazalo sie ze i babcia i mama maja... Wiec tak nie dokonca powinni brac to pod uwage bo jak widac takie rzeczy wychodza w praniu...
 
bardzo sie dziewczyny boicie o sen po narodzinach dzidzi? że będziecie zmęczone i zasypiać na siedząco... wiele jest takich opinii, żeby teraz odpoczywać ile się da.
Ja mam juz mały trening nocny bo suczka Shih tzu oszczeniła nam się tydzień temu i maluszki w nocy piszczą i budzą, i mam je nawet w tym miejscu postawione gdzie będzie łóżeczko stało :D dopiero jak znajdę na nie kupców (jakiś dobry miesiąc przed terminem) to będę mogła odpocząć :) a maluszki słodkie
 
reklama
Do góry