reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2011

reklama
no dziwne i straszne macie nocki :-(
a moja już się obudziła popiła i zasnęła a już się cieszyłam ze będzie fajna noc bez tych 2 pobudek
 
witam.....nie wiem jak się nazywam po dzisiejszym dniu :(
Herbatita - fajne masz zdjęcia przy awatarku i suwaczku
Dragonfly - zdrówka dla Taty
Morgaine - chciałaś życzyć Starszakowi sto lat z okzji imienin i zdrówka bo chory hihihihihi to ten Jaś :) zazdroszczę, ja już bym też się zresetowała bo zestresowana jestem ;) rano jak mnie Starszak wołał to myślałam, że zawał mam takie miałam kłucie w serduchu, że ledwo wstałam i długo nie chciało przejść
Borysowi kiedyś zrobiłam paszport ale nigdy nikt w uni nie wołał, a był z nami na bonholmie, w chorwacji i hiszpanii, młodej nic nie robię.....a może powinnam ;) no tą kartę z nfz w razie "w" dla nas wszystkich.
Przebieram też głównie w samochodzie, w wózku, na ławce, nie wszystkie mcdonaldsy mają przewijak, w każdym ch jest

Koot - brzuch mnie boli ze stresu, jak dzieciaki chore to ja już zestresowana na maksa....to przez szpital, z młodym byłam 10 dni jak miał rok, i taka trauma ;) mi została

Młoda w nocy budziła się częściej, pokaszlywała ale ogólnie nie było tak źle.
Dzień za to nie za fajny :( kaszle, mało śpi jedynie trohę pospała na dworze....ale z racji pogody i tego, ze nie chciałam jej zostawiać śpiącej w wózku przy tym kaszlu i GOŚCIACH to wnosiłam wózek do przedsionka a tam się budziła....normalnie to mi śpi prawie cały dzień, więc dziś wyglądała nie za wesoło, oczki czerwone ze zmęczenia, choroby i płaczu......bo tych syropków to cwana nie chce pić.....i drze się i krztusi, po 15tej prawie nic mi nie zjadła :( a po kąpieli bo dziś już na szybkiego ją opłukałam bo klejąca od syropów które wypluwała, padła. Oddycha bo sprawdzam ;) mam nadzieję że sie obudzi na spokojnie i trochę podje. Kupy po tych lekach to sama woda....

Nati -szybki obiad to łopatka pokrojona w paseczki, zarumieniona, na koniec dodajesz sól, pieprz i czosnek, do tego knorowski proszek gulaszowy ;) podane z kaszą (my mieliśmy gryczaną) i ogórkiem kiszonym (made in teściowa :) my dziś to jedliśmy. Miał być tylko mój tata więc rano była jajeczniczka (tata się załapał), i taki na luzie obiad, później "wpadli" jeszcze teściowie na ciacho i kawę, (tata przywiózł pysznego keksa....bo on z tych kuchcików ;)

Mężulo wrócił z pracy po 19tej więc młoda już spała, starszak ładnie oglądał bajkę, po gościach posprzątane...............i dzień jak gdyby nigdy nic.....Morgaine opis prawie jak Twój kiedyś.

Wczoraj miałam iść do fryzjera ale przez chorobę i lekarza musiałam przełożyć i idę w piątek, do pracy też te wszystkie papiery pozałatwieć........ buuuuuuuu

właśnie teraz bym sie zresetowała ;)

Zaczęłam łykać ISKIAL na odporność dwa na dobę a nawet nie wiem czy można karmiąc....można?

Bidulki Wy z tymi nockami....ja tak miałam ze starszakiem......oby przy młodej tak nie było .......nie będzie ;)
 
Jankesowa- a jak tam mocne postanowienie spania bez synka??
hatorska- ale dlugi post :-), zdrówka życzę

edit:
no dobra wygodnie się ułożyłam to możecie pisać :-)
 
Ostatnia edycja:
Dziewczynki czy jak zrobię kaszkę troche swojego mleka i dodam kaszki na wodzie to jak mały nie zje całej to za 2 godz. mogę mu podgrzac i znowu podac...?
Spotkałam dzisiaj na spacerze koleżankę i sprzeczałyśmy się o to :cool2:
 
nati... pfff i ja bede latac cala noc moje lozko i lozeczko bo on ryk ( tak ostatnio ma) to wole reke wystawic i juz... serce mnie zga niesamowicie...
 
:) Nati aż się uśmiechnęłam po Twoim poście :) tej części, że wygodnie leżysz :)

wiesz co jeszcze na szybkiego jemy.....podsmażasz surowy boczek pokrojony w kosteczkę i przyprawiony, do tego wrzucasz makaron ugotowany (rurki) i dodajesz kostkę twarogu już na wyłączonym gazie, mieszasz i zajadasz.....u mnie sie tego nie jadło, to z mężula stron...szybkie a jakie dobre :)

Eywa - a u Was jak zdrówko?

Jankesowa - u Borysa ten "skok" trwał do półtora roku ;)
 
reklama
Do góry