reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2009

cześć dziewczynki :-)

:confused: pytalam swojej lekarki i powiedziala mi, ze katar to nie choroba i nie jest przeciwskazaniem do szczepien, nio ale ja nie jestem przekonana:baffled: wsumie nasluchalam sie o roznych powiklaniach i teraz troche sie boje.. nio a Maks w poniedzialek skonczyl 6 tyg, juz troche odwleklismy, ale czy az tyle mozna:confused: poradzcie cos dziewczyny:tak:

malutka, moim zdaniem katar to też nie choroba, jak Karol miał to dostałam wręcz zalecenie codziennie z nim spacerować po 2 godziny i niezależnie od pogody - no wiadomo w deszcz nie, a co do szczepienia to powinno się je robić między 7 a 8 tygodniem, więc jak jeszcze nie chcesz szczepić to chwilkę możesz poczekać.

A browarka to ja tez juz popijałam kilka razy tak ze szklaneczkę, bo uwielbiam, a mój mąż w browarze pracuje i piwa u nas nigdy nie brakuje. Zapraszam chętne mamuśki:-D

to ja się piszę:-), wczoraj też mnie ochota naszła to ukradłam mojemu P. pożądnego łyka.

U mnie dzis było wręcz upalnie. Jak jechalismy na szczepienie to małego ubrałam w body z krótkim rękawem, dżinsy i skarpetki, no i cieniutką czapeczkę i tyle. A po powrocie na dwór to tylko w samym body był i przykryłam go pieluszką.

ja też tak ubieram Karolka, body z krótkim i spodnie bawełniane / dresowe, skarpetki, czasem brak czapki :zawstydzona/y:ale za to pielucha zasłania uszka, a i tak karczycho gorące.

Dziewczyny, czy to jest normalne że mój synek od momentu szczepienia domaga się cyca co półtorej godziny w dzień?? strasznie to męczy, bo w sumie mam godzinę przerwy, i nie wiem czy to długo potrwa, i czy to norma?? Młody nie najada się do syta (tak mi się wydaje)- tak z 10-15 minut je, po jedzeniu zaciska mocno usta a to oznacza, że koniec, nie da się go przekoać żeby zjadł jeszcze i tak co 1,5 h.
Poradźcie, bo trochę się martwię. Wcześniej jadał co 3 h.
 
Ostatnia edycja:
reklama
spaczyna może dziecko ma ten skok że potrzebuje wiecej jedzenia a piers sie lada dzien przestawi i bedzie produkowac wiecej mleczka


malutka ja też uważam że katar nie choroba i jak najbardziej spacery...


a ja wyspana -mam cudowne dziecko...:-)
 
Witam Was kochane po mojej długiej nieobecności. jesteśmy już z Oliwierkiem od wczoraj w domku. Przeleżałam w szpitalu 2 tyg:-:)-( MASAKRA. Tak długo czekali , że mój synus urodził sie w zamartwicy . Dostał 5 pkt. Leżał w inkubatorze. Do tego dostał zakazenia wewnątrz macicznego. I dostawał serie zastrzyków. Ale teraz już jest wszystko dobrze. ogólnie synek jest grzeczniutki. bardzo duzo je i śpi:-). W wolnej chwili opisze mój poród ( TO BYŁA TRAGEDIA)
Na szczęście jesteśmy już w domku i możemy sie sobą cieszyć.
Pozdrawiam Was
 
:-(No i stało się. Dostałam pierwszą po porodzie miesiączkę. MASAKRA. Takiej ilości krwi na oczy nie widziałam! Nie mogę ruszyć się z domu. Dzwoniłam do gin. - podobno tak się dzieje. Najdziwniejsze, że karmię tylko piersią, młoda nie ma smoka uspokajacza, nie je z butelki....czyli wszystko przemawiało, że łapię się na tzw. "niepłodność laktacyjną". Guzik z pętelką. Wszystko wraca do normy :( Ach, biologia....
Zazdroszczę dziewczynom, które przez kolejne miesiące mogą się cieszyć brakiem konieczności zakupu tamponów:zawstydzona/y:
 
Ostatnia edycja:
:-(No i stało się. Dostałam pierwszą po porodzie miesiączkę. MASAKRA. Takiej ilości krwi na oczy nie widziałam! Nie mogę ruszyć się z domu.
i ja dołączam, t:szok:eż miałam nadzieję, że choć chwilę się będę cieszyć brakiem okresu.

Spaczyna - a to nie jest normalne tak co 1,5 godziny? Mój taki ma standard ;-)

spaczyna może dziecko ma ten skok że potrzebuje wiecej jedzenia a piers sie lada dzien przestawi i bedzie produkowac wiecej mleczka:-)

u mnie norma to było co 3h, ale doczytałam po necie, i w sumie dzieci mogą być rozdrażnione po szczepionce i mieć brak apetytu, mój ma apetyt, ale mały, tak sobie poje chwilkę z 10 minut i dość, traktuje cycka bardziej jak uspakajacz :baffled: i ukojene, bo smoczek działa, ale nie jest cieplutki jak cyc, i z niego nic nie leci.
Jedyne pocieszenie jakie narazie znajduję, to to że synek jest przewidywalny, następne karmienie o 12.
 
hejo

Ja dziś ledwo widzę na oczy, Zuzik w nocy często się budziła, syrena na cały dom i sie biedne maleństwo napinało, wieć cyc, noszenie, masaż brzuszka itd

Jeszcze jutro do szkoły ehh 2 egzaminy, a serce mi się kroi jak pomyśle, że na cały dzień mam Zuzika zostawić... Część mleka mam już ściągnietą, jeszcze dziś powalcze z laktarorem i mam nadzieję, że wystarczy...

Pogoda u nas do du..., dziś chyba znów na dwór nie pójdziemy... ehh

Miłego dzionka laseczki
 
reklama
kina witaj juz z malenstwem widze ze sie wycierpialas, na szczescie juz wszystko za toba i bedzie tylko lepiej.
babeczki szybciutko wam te okresy powracaly. wow tylko teraz uwazajcie przy mizianiu sie z waszymi ;-)
a tak w ogole to mam pytanko czy w pl nadal odsluzowuja maluchy czy juz nie bo moja nie byla bo tu tego nie robia i jej troche jeszcze charczy w pluckach, niby nic groznego
 
Do góry