reklama
A
alka303
Gość
witaj seeya
a ja kwietnówki zjadłam kiełbasę...i cały cas miałam po niej kontakt z kibelkiem, tak mnie mdliło że poszło...ale sie namęczyłam... okropne są mdłosci i wymioty...mam nadzieje, że czas wam lepiej mija...
a ja kwietnówki zjadłam kiełbasę...i cały cas miałam po niej kontakt z kibelkiem, tak mnie mdliło że poszło...ale sie namęczyłam... okropne są mdłosci i wymioty...mam nadzieje, że czas wam lepiej mija...
Naomi01
Wrześniowe mamy'07
Hey napisze tylko tak szybko ze wyslalam liste z tymi dziewczynami co chcialy dolaczyc do zamknietego.Nie wiem dlaczego watek jest zalozony w tym miejscu a nie tak jak pisalam kiedys.
Alka303 wybacz ja zapomnialam cie dodac.Juz to naprawilam.
Jutro sie odezwe do was,bo mm teraz ponad tydzien wolnego ,a teraz sie zegnam bo ledwo widze na oczy.Buziaki
Alka303 wybacz ja zapomnialam cie dodac.Juz to naprawilam.
Jutro sie odezwe do was,bo mm teraz ponad tydzien wolnego ,a teraz sie zegnam bo ledwo widze na oczy.Buziaki
Sofik
Wiara Czyni Cuda
Naomi to ja prosze o to zeby mnie dołączyc do listy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Miłego Wieczoru
Miłego Wieczoru
didi
Fanka BB :)
hej
wiecie co a nie lepiej aby ten aly watek przeszedl na zamkniety...wtsarczy jak go przeniosa....
jesli nie pisalam to ja tez poprosze do dopisanie mnie do zamknietego...
ale moznaby rowniez wyslac liste kwietniowek i wtedy dziewczyny wszystkie ktorw tam sa beda jzu w tym watku bo widze ze powoli robi sie male zamieszanie
wiecie co a nie lepiej aby ten aly watek przeszedl na zamkniety...wtsarczy jak go przeniosa....
jesli nie pisalam to ja tez poprosze do dopisanie mnie do zamknietego...
ale moznaby rowniez wyslac liste kwietniowek i wtedy dziewczyny wszystkie ktorw tam sa beda jzu w tym watku bo widze ze powoli robi sie male zamieszanie
Ma_Dunia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Luty 2007
- Postów
- 3 054
Witam wszystkie Kwietniówki w czwartkowy poranek. :-)
Do tej pory głównie poczytuję a minimalnie się udzielam, ale to dlatego że moja ciąża do wczoraj była jakąś abstrakcją dla mnie... Nie mam żadnych objawów, a jak już od wielkiego dzwonu się zdarzają to są minimalne i równie dobrze mogę je przypisać przemęczeniu. Tak do końca jeszcze nie przyswoiłam tego, że coś we mnie i w naszym życiu radykalnie się zmieni.
Wczoraj byłam na trzecim USG. Pierwsze USG miałam w 5tc i na monitorze była tylko czarna dziura, na drugim (7tc) widziałam malutką fasolę (0.64cm) z pulsującym punkcikiem, a wczoraj przeżyłam szok. W 11tc widziałam maleńkiego człowieka (3.41cm), z głową i tłowiem, z rączkami i nóżkmi ze stopkami, wiercił się i machał łapkami... Najzwyczajniej się wzruszyłam. Dotarło do mnie, że mimo iż jeszcze fizycznie nie czuję tego malucha, to on już jest. Mój M powiedział, że mamy krasnoludka. :-)
W sobotę jedziemy na wakacje, dwa tygodnie słodkiego leniuchowania z przerwami na aktywny wypoczynek. Mam nadzieję, że Portugalia jest tak piękna jak to sobie wyobrażam.
A tydzień po powrocie czekają nas badania przesiewowe. Przez nasz urlop trochę trudno było znaleźć optymalny czas na badanie, ale moja ginekolożka znalazła rozwiązanie. Z jednej strony trochę się boję, że coś może być nie tak, ale z drugiej gdybym nie zrobiła tych badań to do końca ciąży w głowie kołatałby się jakiś niepokój. Zresztą wolę wiedzieć, nawet jeżeli nie do końca miałyby to być dobre wieści...
Gosiaczek1973 – dobrze, że już mąż czuje się lepiej. Zupełnie jak mój ojciec, najpierw bagatelizuje a potem panika i nerwy? :-(
Chyba Didi ma rację, najprościej ten wątek przenieść na zamknięty.
Do tej pory głównie poczytuję a minimalnie się udzielam, ale to dlatego że moja ciąża do wczoraj była jakąś abstrakcją dla mnie... Nie mam żadnych objawów, a jak już od wielkiego dzwonu się zdarzają to są minimalne i równie dobrze mogę je przypisać przemęczeniu. Tak do końca jeszcze nie przyswoiłam tego, że coś we mnie i w naszym życiu radykalnie się zmieni.
Wczoraj byłam na trzecim USG. Pierwsze USG miałam w 5tc i na monitorze była tylko czarna dziura, na drugim (7tc) widziałam malutką fasolę (0.64cm) z pulsującym punkcikiem, a wczoraj przeżyłam szok. W 11tc widziałam maleńkiego człowieka (3.41cm), z głową i tłowiem, z rączkami i nóżkmi ze stopkami, wiercił się i machał łapkami... Najzwyczajniej się wzruszyłam. Dotarło do mnie, że mimo iż jeszcze fizycznie nie czuję tego malucha, to on już jest. Mój M powiedział, że mamy krasnoludka. :-)
W sobotę jedziemy na wakacje, dwa tygodnie słodkiego leniuchowania z przerwami na aktywny wypoczynek. Mam nadzieję, że Portugalia jest tak piękna jak to sobie wyobrażam.
A tydzień po powrocie czekają nas badania przesiewowe. Przez nasz urlop trochę trudno było znaleźć optymalny czas na badanie, ale moja ginekolożka znalazła rozwiązanie. Z jednej strony trochę się boję, że coś może być nie tak, ale z drugiej gdybym nie zrobiła tych badań to do końca ciąży w głowie kołatałby się jakiś niepokój. Zresztą wolę wiedzieć, nawet jeżeli nie do końca miałyby to być dobre wieści...
Gosiaczek1973 – dobrze, że już mąż czuje się lepiej. Zupełnie jak mój ojciec, najpierw bagatelizuje a potem panika i nerwy? :-(
Chyba Didi ma rację, najprościej ten wątek przenieść na zamknięty.
Naomi01
Wrześniowe mamy'07
Wszystkie ktore chca miec dostaep do watku zamknietego sa proszone o wyzylanie mi na Priva wiadomosci.Pozwoli mi to unikniecia pomylek poprzez pominiecie niektorych .
Dziekuje bardzo;-)
Dziekuje bardzo;-)
reklama
didi
Fanka BB :)
Naomi ..jesli mozesz prosze popraw suwaczki bo bardzo rozciagaja strone w miejscu Twoich postow i dziwnie sie je czyta..utrudnia takie rozciagniecie
Podziel się: