mama_Babla
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 28 Czerwiec 2012
- Postów
- 92
Cześć Dziewczyny,
Niniejszym chciałam poinformować, że "odszczekuję" wszystkie złe słowa, które wyplułam z siebie pod adresem tzw. kur domowych, kiedy jeszcze nie miałam dziecka, pracowałam w korporacji i jadałam "na mieście".
Człowiekowi wydawało się, że siedzą sobie takie w domach i nic nie robią, bawią tylko dzieci albo bawią się z dziećmi i gotują obiadki... sielanka, prawda?
Otóż mam dziecko i siedzę z nim nadal w domu... Albo jestem średnio zorganizowaną mamą, albo naprawdę brakuje mi doby... wszystko robię w pędzie, nie siadam, a latam, a póki co mój Mały ma jeszcze dwie drzemki i nieźle śpi. Co będzie jak to się zmieni? Do tego długowłosy kot, który powoduje, że odkurzacz włączam codziennie i zbieram tą sierść itd itp. Grrrrrr... Czy Wy też tak macie czy to tylko ja mam problem? I czy Wasi partnerzy Wam pomagają w domu?? Wariactwo.
P.s. Do tego od trzech dni Moje Dziecko chce być tylko na rękach ... I płacze, i marudzi...Proza życia .
Niniejszym chciałam poinformować, że "odszczekuję" wszystkie złe słowa, które wyplułam z siebie pod adresem tzw. kur domowych, kiedy jeszcze nie miałam dziecka, pracowałam w korporacji i jadałam "na mieście".
Człowiekowi wydawało się, że siedzą sobie takie w domach i nic nie robią, bawią tylko dzieci albo bawią się z dziećmi i gotują obiadki... sielanka, prawda?
Otóż mam dziecko i siedzę z nim nadal w domu... Albo jestem średnio zorganizowaną mamą, albo naprawdę brakuje mi doby... wszystko robię w pędzie, nie siadam, a latam, a póki co mój Mały ma jeszcze dwie drzemki i nieźle śpi. Co będzie jak to się zmieni? Do tego długowłosy kot, który powoduje, że odkurzacz włączam codziennie i zbieram tą sierść itd itp. Grrrrrr... Czy Wy też tak macie czy to tylko ja mam problem? I czy Wasi partnerzy Wam pomagają w domu?? Wariactwo.
P.s. Do tego od trzech dni Moje Dziecko chce być tylko na rękach ... I płacze, i marudzi...Proza życia .