Który tran polecacie dla czterolatka? Dawałam od pażdziernika kidabion ale mój synek w listopadzie przeziębienie w grudniu oskrzela teraz znów jakis wirus go dopadł z gorączką. Nie wiem czy ten tran nie jest skuteczny czy tak akurat się złozyło. W zeszłym roku pił lysi i chorował zdecydowanie mniej. A czy wy mamy macie jakis też dobry spradzony i skuteczny? Lysi jest z dorsza, słyszałam ze lepsze są z rekina. Podpowiecie coś?
reklama
E
EEnil
Gość
Hej,ja daję dzieciom tran Muller smakowy dla dzieci,codziennie jedna łyżeczka od dawna i praktycznie nic groźniejszego nam się nie przypałętuje a i przeziębienia są krótkie i treściwe o ile już są
Ważne jest aby dawać regularnie.
Ważne jest aby dawać regularnie.
iwi10
Fanka BB :)
Ja mieszkam w Norwegii i tutaj tran dawany jest od urodzenia, my przyjechaliśmy w drugim miesiącu życia synka i od tego momentu dostaje tran Muller zwykły, ostatnio chcieliśmy dać mu smakowy zaczął pluć i wróciliśmy do zwykłego. Nie wiem czy to tran czy coś innego ale przez ten rok jak dostaje miał dwa razy katar.
Patrycja89
Mama Kubusia
My też mamy Mollers tylko owocowy, mieliśmy też cytrynowy i oba mały chętnie pije.
Jacek_i_Jagoda
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Kwiecień 2009
- Postów
- 692
Jacek:
Nasza Dobrusia pije Mollersa o smaku naturalnym (tz rybim:-)). Generalnie pije łyżeczkę dziennie, chyba że dostanie w swoje łapki butelkę wtedy pije z gwinta.:-) Acha pije od zawsze.
Stosujemy takiego mixta po 1.łyżeczce tran+kinder biovital płyn+lipomal.
Nasza Dobrusia pije Mollersa o smaku naturalnym (tz rybim:-)). Generalnie pije łyżeczkę dziennie, chyba że dostanie w swoje łapki butelkę wtedy pije z gwinta.:-) Acha pije od zawsze.
Stosujemy takiego mixta po 1.łyżeczce tran+kinder biovital płyn+lipomal.
Mój starszy synek od 4 lat ładnie połyka tabletki. Każę mu wziać do buzi i napić sie wody i połyka wszystko razem. Dlatego daję mu Iskial, to z wątroby rekina. Te kapsułki nie są zbyt duże, spotkałam się z wiekszymi w innych tranach. Natomiast młodszemu daję Muller o smaku cytrynowym i też chętnie połyka. Muller jest z wątroby dorsza.
Ja podaje tran MY LIFE o smaku cytrynowym... pije od końcówki listopada... a od września do przedszkola chodzi... I tak- od września do końca listopada non stop chory, w przedszkolu 2-3dni potem 2-3tyg w domu chory na antybiotyku... Od początku grudnia (w sumie po jakiś 4 dawkach tranu) przeziębienie które miał nagle zniknęło, i od tamtej pory tylko ew. katar, raz miał mocniejszy kaszel ale syrop Rubital (też polecam) szybko sprawe załatwił (w połączeniu ze specjalnymi herbatkami i inhalacjami) i młody chodzi do przedszkola no chyba że wyjeżdrzamy do dziadków...
reklama
Hej!
Ja podaję córci MOLLERS owocowy. Niedawno słyszałam w jakimś programie, że dzieci między 3 a 4 rokiem życia mają słabszą odporność.
Moja Ola poszła do przedszkola jak miała 2,5 r. i chorowała (z tygodniową przerwą w wakacje) od lutego do listopada. Kiedy ja leżałam w szpitalu mój mąż stwierdził, że naszemu dziecku wystarczy już antybiotyków i zaczął dawać jej domowej roboty syrop z cebuli. Od 5 miesięcy mała nie miała nawet kataru.
A jeszcze przypomniałam sobie coś na temat tranu odporności itp. W ciąży czytałam poradnik "Bliźnięta atakują" i tam jest odpowiedź dr, że wszystkie witaminki i trany są dla uspokojenia sumienia rodziców, którzy chcą w ten sposób chronić dziecko przed chorobami. I zdaniem tego dr na odporność najlepsze jest hartowanie dziecka....
Ja i hartuję i tran też podaję ;-)
Ja podaję córci MOLLERS owocowy. Niedawno słyszałam w jakimś programie, że dzieci między 3 a 4 rokiem życia mają słabszą odporność.
Moja Ola poszła do przedszkola jak miała 2,5 r. i chorowała (z tygodniową przerwą w wakacje) od lutego do listopada. Kiedy ja leżałam w szpitalu mój mąż stwierdził, że naszemu dziecku wystarczy już antybiotyków i zaczął dawać jej domowej roboty syrop z cebuli. Od 5 miesięcy mała nie miała nawet kataru.
A jeszcze przypomniałam sobie coś na temat tranu odporności itp. W ciąży czytałam poradnik "Bliźnięta atakują" i tam jest odpowiedź dr, że wszystkie witaminki i trany są dla uspokojenia sumienia rodziców, którzy chcą w ten sposób chronić dziecko przed chorobami. I zdaniem tego dr na odporność najlepsze jest hartowanie dziecka....
Ja i hartuję i tran też podaję ;-)
Podziel się: