reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Gosia chyba się troszkę pospieszyłaś z tą betą. Hcg zaczyna się produkować dopiero 48h po implantacji.
A ilu dniowe zarodki miałaś podane?
 
reklama
Sylwia poprostu brak słów... :zawstydzona/y:
Powiedz jak się czujesz psychicznie?

Raz lepiej raz gorzej. Ogólnie mam jakieś dziwne zachwiania nastroju. W poniedziałek parę drobiazgów, na prawdę nie istotnych w życiu doprowadziło mnie do płaczu. Teraz jak patrzę na spokojnie na tamtą sytuację, to zaczynam być jakąś histeryczką. Już sama nie kontroluje nad emocjami i jak sobie tylko przypominam novum to z wyglądu zmieniam się w zwierze chorujące na wściekliznę.

Sama już nie wiem jak to dalej będzie. Cały czas mam przeświadczenie, że blokada mojego endometrium jest spowodowana czymś, a lekarzom nie chce się szukać tego czegoś, bo i po co? Więcej prób to więcej kasy, a schemat zawsze przydatny. Czasami mam ochotę pojechać i spytać ile mam zapłacić by się udało? Bo ja już nie mam sił na kolejnych parę prób, jak znajdę to na jedną, a skoro lekarzom brak polotu i kompetencji by zająć się moim przypadkiem odpowiednio, to czas chyba jednak zapomnieć o macierzyństwie.

Ehhh, znów tylko gorycz się ze mnie leje....:zawstydzona/y:
 
Sylwia :-( kurcze myślałam, że Twój stan emocjonalny już w lepszej kondycji :-(
Jak ja tak obserwuję Twoją walkę to też uważam, że twoje endometrium "coś" blokuje... tylko :wściekła/y: co???!!!
Wiem, że odwiedziłaś już w swoim życiu naprawdę świetnych specjalistów. Ja co prawda z moją endo byłam zapisana do prof Dębskiego, podobny bardzo dobry specjalista. Nie wiem czy o nim słyszałaś? Jakoś specjalnie też nie chce Cię namawiać, bo koszt wizyty (2 lata temu) 550 zł, więc od groma!
Ja u niego w końcu nie byłam, ale słyszałam od wielu osób, że im pomógł...
 
Gosia moim zdaniem nie powinnaś się denerwować. I powtórz betę najwcześniej za 4 dni czyli 9dpt. Wtedy już może Ci coś pokazać wiarygodnego.
 
GizaS właśnie przeczytałam swój post kierowany do Ciebie i można go dwojako zrozumieć.
Tzn chodzi mi o to, że dobrze, że jak torbiel zaczęła Ci rosnąć podczas stymulacji to, że Ci przerwali. Mr moja dr tłumaczyła, że jak jest taka sytacja, że torbiel rośnie, to należy ją szybko przerwać, bo może dojść do takich rozmarów, że pęknie i wtedy już tylko szpital i walka o zdrowie. Mam nadzieję, że tak mnie zrozumiałaś :-) I mam nadzieję, że Cię nie wystaszyłam tym moim niedopowiedzeniem. Także się nie martw, u Ciebie nie ma już zagrożenia i torbiel się na pewno wchłonie. U mnie się wchłonęła po tabl anty
 
Sylwia...przykro mi bardzo...i wiem ze już masz dośc, i sama nie wiesz co robić..
Ja ze swojego doświadczenia polecam invimed...no i dr R...chocizjest dośc specyficzny...małomówny...ale mi to nie przeszkadzalo...wolalam mniej wiedziec, bo wtedy mniej się stresowalam...poprostu mu zaufałam...mimo pierwszej porażki....
 
reklama
Darii tak go zrozumiałam:tak: wiem że zaprzestanie stymulacji taką dawką jaką miałam było niemożliwe bo torbiel miała wymiar 4x5 więc już spora. Ja anty nie dostałam tylko lutkę, ale jeśli się nie wchłonie po @ to może dostanę antyki:-(
Mam ogromny żal i pretensje do dr M że jak robił biopsję endo to widział że jest dopiero owa a nie kazał mi przyjechac przed pierwszym zastrzykiem 2 dc żeby sprawdzić czy jest czysto:zawstydzona/y: wtedy bym się nie nie naraziła na duże koszty i nie do opisania stres:zawstydzona/y: Sama nie wiem czy warto do niego jechać ale jak pojade to powiem mu w oczy żeby naprawił to co zchrzanił i może rabat na leki lub free scratching, bo w sumie to przez niego to całe zamieszanie kosztem mojego zdrowia:zawstydzona/y:
 
Do góry