reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Dziewczyny - 3 dpt. Czuje się fatalnie, boli mnie brzuch z jednej strony. Jest mi niedobrze, kręci mi się w głowie i jeszcze do tego jakieś brązowe plamienia. Czy to oznacza że zbliża się @. Ale to chyba za wczesnie prawda?

hej, masz prawo sie tak czuc, moze hormony zaczely sie wytwarzac stad jest ci niedobrze i kreci sie w glowie, lepiej lez i odpoczywaj, co do plamien i bolu z jednej strony to moze byc wgryzanie :) a ilu dniowe embriony mialas podane? spokojnie, relaksuj sie :)
 
reklama
no to wszystko jasne:-), jak sie udalo to nie mialam plamien ale bol z 1 strony od 1-7 dpt a potem jak na okres:-), bedzie dobrze tylko odpoczywaj i jak mialas 2 podane to moze byc ze masz nadmiar hormonow-te co bierzesz plus te co w przypadku ciazy zaczynaja sie wytwarzac:-), tak sobie mysle ze to zawsze jakis znak i tego sie trzymaj!
 
yplocka - ja mialam podane 6-dniowe i tez juz w 3 dobie po transferku brzuch mnie okropnie bolal jak na @. Glowa mnie w 6 dobie zaczela i to tak ze wymiotowalam. Odpoczywaj sobie, lez i sie nie martw. Bedzie dobrze.
 
zosia trzymam mocno kciuki za was!! ile miałaś podanych zarodków? i kiedy testujesz? odpoczywaj i nie forsuj sie
yplocka witaj my się jeszcze nie "znamy" nie martw sie tym bólem i plamieniami- to normalne i najprawdopodobniej jest to objawem implantacji. cierpliwie czekaj na bete i do puki nie ma żywej krwi i skrzepów to nic sie nie martw...
 
Hej dziewczynki

Ja staram sie dużo wypoczywać, od rana kilka razy zabolał mnie brzuch, ale szybko przechodziło. Boże jak bardzo pragnę żeby się udało.

I chciałam jeszcze sie tylko z Wami czymś podzielić, dzowniłam do kliniki udało się przetrwać tylko jednemu embrionowi, którego zamrozili, z calej naszej szczęśliwej siódemki jeden jest w moim brzuszku i dodatkowo tylko jedenemu udalo się przetrwać w postaci balstocysty, dziwnie mi z tym. Pozostaje tylko myśleć że ten najsilniejszy jest we mnie, z drugiej strony ile razy w naszym życiu dochodzi do zapłodnienia, ale embrion nie jest w stanie przetrwać...Naprawdę dziwnie mi. No ale widocznie tak miało być.Tylko jak widzę ile wy macie eskimosków.

Aniołeczku tylko jeden, w sumie troche zdecydowali za nas ale my chyba sami też tego chcieliśmy. Co u Ciebie jak się czujesz

Hope a ty jeszcze będziesz podchodziła kiedyś do ivf, czy coś mi umknęło.

Marcikuk muszę Ci powiedzieć, że uwielbiam ten Twój paseczek, duzo sie można z niego dowiedzieć. Super już czuc takie maleństwo, to musi byc cudowne.

Yplocka trzymam mocno mocno kciuki za zagnieżdzanie się zarodka/ów

Madmax78 jak samopoczucie. Rożnica pewnie wynika zagnieżdzenia co? Najważniejsze że są dwa serducha

Onlyone mam nadzieje że już cieszyc się ze swoich dwóch serduszek, niechaj zzdrowo się rozwijają.

Gienek, Lastime a wy gdzie znikłyście? Wiem że są inne fora ale my Was też potrzebujemy

Kinga najważniejsze że organizm szybko wrócił do normy, a jak sie czujesz, doszłas już do siebie? zadzwoń do kliniki i umów sie na kolejną wizytę, kiedy planujesz znowu podejść? ja wierzę wierzę mocno że się uda tym razem.

Anula2501, zanim się obejrzysz bedą pierwsze zaszczyki. Mi to tak szybko zleciało że szok

Masiu a widzisz razem zaczęłysmy i razem udało nam sie mieć 2 zarodeczki. Nie liczy się ilość tylko jakość, staram się mysleć pozytywnie bo i nie z takich sytuacji były piękne ciąże. Co u Ciebie planujesz swój wyjazd?

Madzialenak więcej takich zdjęc prosimy, sama zrobiłaś? napisz co u Ciebie?

labo75 jak tam słoneczko w serduchu świeci? ale chyba ja tez przezywam do samo. Po prostu mix uczuć. Ile miałaś zarodków podanych, bo mi się tak wydaje że oprócz Aniołeczka to tylko ja jedno w sobie noszę.

Krolik niezła ta Twoja historia zpiwkiem i chipsami
:-)

Memories i ty się odezwij, tęsknimy tu za Tobą.

Mila też zamilkła

Ilonka już zaczęłaś, jak tam zastrzyki

Pozdrawiam wszystkie dziewczynki i trzymam kciukasy







 
dziewczyny, dziś byłam pierwszy raz w pracy. Było ok. przyszłam zaraz położyłam się do łóżka. Potem poszłam do toalety-podcieram się a tu krew , nic mnie nie boli co robić jestem spanikowana? dzwonić do doktora czy leżeć, jak ja się boje...
 
reklama
Madmax78 - nie zastanawiaj się tylko dzwoń do lekarza ( lepiej dmuchać na zimne).

Irkaw - a nie za wcześnie z ta beta? Nie powinno się robić tak po 10 dniu? Może zrób za 2 dni jeszcze raz, żeby sprawdzić ( mi mój lekarz kazał się upewnić przed odstawieniem lekarstw, a z tego co widzę ty nie masz poniżej 1- jak przy braku ciąży, tylko 4, więc może to nie jest całkiem stracona sprawa).

Zosia_K - nie wiem kiedy będę kolejny raz podchodzić, bo ja nie mam mrozaków i musiałabym się zaś stymulować. Ze względu na bardzo niskie amh brałam tzw."końskie" dawki zastrzyków, żeby wyhodować pęcherzyki jakieś. No i serie po 3 zastrzyków w brzuch ( które sama sobie np. musiałam zrobić, w tym jeden mega bolący) to jednak za stresujące dla mnie było. Muszę odpocząć psychicznie. Może pochodzę na razie do lekarza ginekologa, który zajmuje się akupuntura i ciutek wyciszę się. Jak się zdecyduję na kolejne IVF ( co jest całkiem możliwe) to załatwię pielęgniarkę na te codzienne zastrzyki ( chociaż podejrzewam, że i tak będą okoliczności zmuszające do robienia samej).
W każdym wypadku jak na razie przerwa z kliniką.

A z tymi zarodkami to słyszałam, że poza organizmem ciężej im przetrwać, może temu został się tylko jeden. Zresztą nie stresuj się teraz zarodkami, tylko pomyśl,że masz w sobie swoje ziarenko :))))... no i że to jest super sprawa i że musi z Tobą zostać na 9 miesięcy ;)... nie ma wyjścia. Za co trzymam kciuki &&&&&:-)
 
Do góry