Kto po in vitro?

[upsa]

Witaj dani!!!
Dziewczyny naprawdę bardzo bym chciała przerwać tą złą passę uwierzcie mi wiem że zatestuje w następny piątek (to będzie 11 dpt) bo w sobote mam wesele. Nie będę robić żadnych sikańców tylko beta jak mnie oczywiście @ nie wyprzedzi (tak bardzo jej nie chcę.....)

 

[lolitka200]

minie - buziolki. przykro mi bardzo...

 

[Minie2011]

dzieki dziewczyny...
moj maz jest strazsnie przybity nie wiem czy bedzie chcial do nastepnego razu podchodzic..na dzien dzisiejszy chyba nie:/ale go urobie...
dzwonil do kliniki o 14 i kazali zwiekszyc mi dawke utorgestu o 2, dla mnie bez sensu...zadzwoilam wlasnie i powiedzialam jaka jest naprawd esytuacja no i kazali odstawic ...mysle ze wybiore do konca a co tam...malo zostalo(tylko po co?)i wpon. i tak na badanie musze jechac...ale przykre to bedzie

 

[*Meg*]

Hej dziewczyny witam wszystkie "stare" i "nowe" koleżanki
Mam nadzieję, że mnie ktos jeszcze pamieta.....

Od razu do Was pisze bo właśnie odebrałam telefon z wynikiem badań genetycznych i są w pożądku!!!!!! Czekałam na nie 7 tygodni a ostatni tydzień to nerwówka że szok ale na szczęście wystko jest ok. Traz umówie się na wizytkę do kliniki i mam nadzieję że coś ruszy w mojej sprawie. Uffffff schodzi ze mnie napięcie
Pozdrawiam gorąco.

 

[szarlotka80]

Meg witaj kochana!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Pewnie że pamiętamy No to gratulacje badańSuper!!!!!!!!!!!!!!!! Czyli teraz będzie wszystko z górki!!! Tak Ci życzę!!!!!!!!!!!!!

 

[hope71]

Bo szczerze powiem że jak pomyśle o tych morelach i orzechach to mam dość.

A z tą aspiryną to chyba dam sobie spokój , bo widzę że nikt nie ma zadania na ten temati w sumie po co brać kolejne tablety.Będzie co ma być

czesc Jo.M. tez mialam lekki problem z endo i podroslo mi po wiesiolku-oeparol oraz siemieniu lnianym, lepiej brac dluzej i tylko do dnia przed transferem ja bralam 3x2 a siemie po lyzeczce rano i wieczorem, taka kuracje sobie zaserwowalam przed 3 proba i endo mi pieknie ksiazkowo uroslo no i zaciazylam

 

[dorocica]

cześć dziwczyny,
witam stare i nowe forumowiczki:-)

nie wiem czy mnie tutaj jeszcze pamietacie, nie pisałam bo nic się nie działo a teraz jestem po criotransferze a dokładnie w poniedziałek 19.09 miałam transfer 2 zarodków 6 i 8 komórkowych. biore całą mase leków (lutek 3x1, dupeek 3x1, estrofen 3x1, encorton 1x1, acard 1x1, clexane 1x1, q10 1x1, vitam 1x1) . czuje się dobrze, pierwsze dni troche bolało z prawej , teraz mam tylko dół brzucha taki ciężki, jakby coś mnie ciągnęło do ziemi i bolał mnie brzuco tak jak na @ ale teraz juz nie. mam nadzieje ,że objawy doprowadzą do upragnionej dzidzi..... mam jeszcze 3 zarodki ale licze, że poczekają z rok na mnie.....

strasznie mi przykro że ostatnio tak smutno tutaj jest

trzymam za wsie kciukaski moccccnooooo

 

[upsa]

witaj dorocica! widzę,że jedziemy na tym samym wózku ja też miałam transfer 19.09. Mnie od czasu do czasu też pobolewa jak na @ ale nie tak jak przez pierwsze 3 dni, doszły natomiast nowe objawy tzn. bardzo się pocę w nocy i bardzo często się budzę w nocy (mam lekki sen). Kiedy testujesz?

 

[dorocica]

Hej dziewczyny witam wszystkie "stare" i "nowe" koleżanki
Mam nadzieję, że mnie ktos jeszcze pamieta.....

Od razu do Was pisze bo właśnie odebrałam telefon z wynikiem badań genetycznych i są w pożądku!!!!!! Czekałam na nie 7 tygodni a ostatni tydzień to nerwówka że szok ale na szczęście wystko jest ok. Traz umówie się na wizytkę do kliniki i mam nadzieję że coś ruszy w mojej sprawie. Uffffff schodzi ze mnie napięcie
Pozdrawiam gorąco.

hejka, gratuluje dobrych wyników:-) kiedy planujesz wystartować?

upsa to fajnie ze jestesmy we dwie, zawsze rażniej. ja już strasznie sie wkurzam tym czekaniem. chciałabym sie położyć i obudzić w piątek...ale nie da sie tak. co do snu to ja też mam kiepskie spanie, ale to chyba dlatego ze człek mysli o jednym i dlatego, ja dzisiaj w nocy 2 rzay wstawałam na siku....ale pewnie to nic nie znaczy....albo znowu coś wymyslam. generalnie to boje sie ze to sa odczucia i bóle urojone......poprzednio miałam też niezłe obkawy i co??? czarna dupa...... ale cóż trza czekać.

 

[sylha]

Witam dziewczyny, ja chyba do Was też dołączę (jak mnie przygarniecie :-) ) byłam wczoraj u ginia i mi zapowiedział, że skoro do tej pory się nie udało (przy ostatniej IUI miałam super warunki) to mamy pomyśleć nad inv. Zdecydowaliśmy, że skoro już jestem po porcji CLO to ostatni raz zrobimy inseminacje- wypadnie we wtorek albo środę, a potem inv- trochę mnie zbił ilością badań i leków, ale widzę, że to norma. Ile Was wyszło inv w całości???Nas lekarz nastawił na 8-10 tys- w zależności od porcji leków. Podobno w Czechach są tańsze- czy któraś z Was z tego korzystała???