reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Przysięgam, że kolejną betę będę robiła w innej placówce (teraz Diagnostyka - do której oni dają wyniki?!?!).
Podobnie jak dziewczynom wyniki przychodziły między 12 a 14 aczkolwiek ostatnio właśnie Panie z diagnostyki mówiły ze na hormony czeka się do 2 dni - a i tak wyniki miałam tego samego dnia 😉

Testują Twoja cierpliwość 🤪
Pewnie Beta taka duża ze musza długo liczyć 😉🥰
 
Powiedzcie mi proszę czy zdarza wam się czasem wypić drinka czy zupełnie zrezygnowaliście z alko ? Jakieś winko czy coś ? Osobiście zrezygnowałam całkowicie z alkoholu jakieś 3 miesiące temu ale czasem mam ochotę zrobić sobie drineczka czy wypić zimne piwerko na słoneczku … potem jednak napada mnie myśl , ze źle zrobie jeśli się napije , ze nie powinnam bo przecież staram się o dziecko a to „szkodliwe“ jest …
 
Podobnie jak dziewczynom wyniki przychodziły między 12 a 14 aczkolwiek ostatnio właśnie Panie z diagnostyki mówiły ze na hormony czeka się do 2 dni - a i tak wyniki miałam tego samego dnia 😉

Testują Twoja cierpliwość 🤪
Pewnie Beta taka duża ze musza długo liczyć 😉🥰
To 6dpt, raczej nie taka duża. A co do wątku alko - niech mnie ktoś poprawi, jeśli się mylę - ale czy czerwone wino nie jest dobre na endometrium? :D
 
Nie, w poprzedniej i obecnej klinice nie stawiają na immunologię, twierdzą, że trzeba trafić na dobry zarodek i tyle. Konsultowałam to z wieloma lekarzami i najgorsze jest to, ze każdy twierdzi co innego. Ja osobiście tez jestem bardziej za opcja poszukiwania dobrego zarodka i zadbanie o endometrium. Ale zrobię immuno, co mi pozostało.
Kochana powiem tak , wiem że jest wielu lekarzy którzy nie wierzą w immunologię... Ja sama do końca nie byłam przekonana że może mieć ona związek z tym że mi się nie udaje. Ale gdy przeczytałam raz historię ,tylko nie pamiętam czy tu na forum czy gdzie indziej . Dziewczyna podchodziła do transferów chyba z 11 razy ( jak nie więcej , nie pamiętam już bo to dawno było ) , żaden się nie udał mimo że zarodki były przebadane. Lekarz z kliniki mówił że trzeba czekać na ten właściwy zarodek . Sama na własną rękę poszła do immunologa ( po namowie innych osób ) i powychodziły różne kwiatki. Na jej szczęście musiała mieć kolejna stulacje , obecny lekarz prowadzący był przeciwny immunologi więc szybko zmieniła klinikę i dzięki temu dziś jest mama... Bo pewnie do dziś czekali by na właśnie ten zarodek ... 🤷‍♀️ Ja jestem pod kontrolą Paśnika i jak widać mój transfer się też nie udał ... Chodź ponoć po szczepieniach pierwszy rzadko kiedy się udaje 🤷‍♀️ na razie pokładam nadzieję w następnym... Może będę w gronie tych szczęśliwców którym też się uda 🤷‍♀️ nie wiem ale wiem że nie żałuję tego iż byłam u immunologa , chodź żałuję że tak późno do niego trafiłam 🙈🙈🙈🙈
 
Powiedzcie mi proszę czy zdarza wam się czasem wypić drinka czy zupełnie zrezygnowaliście z alko ? Jakieś winko czy coś ? Osobiście zrezygnowałam całkowicie z alkoholu jakieś 3 miesiące temu ale czasem mam ochotę zrobić sobie drineczka czy wypić zimne piwerko na słoneczku … potem jednak napada mnie myśl , ze źle zrobie jeśli się napije , ze nie powinnam bo przecież staram się o dziecko a to „szkodliwe“ jest …
można od czasu do czasu , lepiej wypić winko czy piwo niż palić fajki
 
Kochana powiem tak , wiem że jest wielu lekarzy którzy nie wierzą w immunologię... Ja sama do końca nie byłam przekonana że może mieć ona związek z tym że mi się nie udaje. Ale gdy przeczytałam raz historię ,tylko nie pamiętam czy tu na forum czy gdzie indziej . Dziewczyna podchodziła do transferów chyba z 11 razy ( jak nie więcej , nie pamiętam już bo to dawno było ) , żaden się nie udał mimo że zarodki były przebadane. Lekarz z kliniki mówił że trzeba czekać na ten właściwy zarodek . Sama na własną rękę poszła do immunologa ( po namowie innych osób ) i powychodziły różne kwiatki. Na jej szczęście musiała mieć kolejna stulacje , obecny lekarz prowadzący był przeciwny immunologi więc szybko zmieniła klinikę i dzięki temu dziś jest mama... Bo pewnie do dziś czekali by na właśnie ten zarodek ... 🤷‍♀️ Ja jestem pod kontrolą Paśnika i jak widać mój transfer się też nie udał ... Chodź ponoć po szczepieniach pierwszy rzadko kiedy się udaje 🤷‍♀️ na razie pokładam nadzieję w następnym... Może będę w gronie tych szczęśliwców którym też się uda 🤷‍♀️ nie wiem ale wiem że nie żałuję tego iż byłam u immunologa , chodź żałuję że tak późno do niego trafiłam 🙈🙈🙈🙈
Wiem, nie neguje tego. Muszę po prostu poukładać sobie wszystko i wybrać co zrobić w pierwszej kolejnosci. Na pewno mam zrobić histeroskopię w mojej klinice (ponad 4k), mimo tego, ze mialam laparo w szpitalu. Postaram się zrobić cokolwiek
 
Wiem, nie neguje tego. Muszę po prostu poukładać sobie wszystko i wybrać co zrobić w pierwszej kolejnosci. Na pewno mam zrobić histeroskopię w mojej klinice (ponad 4k), mimo tego, ze mialam laparo w szpitalu. Postaram się zrobić cokolwiek
A nie lepiej ten test era z receptywnością, biopsja i Nk ?? Miałaś robioną laparoskopię i teraz jeszcze histerię za 4 tyś.
Zobacz może uda się na Nfz że skierowaniem
 
Powiedzcie mi proszę czy zdarza wam się czasem wypić drinka czy zupełnie zrezygnowaliście z alko ? Jakieś winko czy coś ? Osobiście zrezygnowałam całkowicie z alkoholu jakieś 3 miesiące temu ale czasem mam ochotę zrobić sobie drineczka czy wypić zimne piwerko na słoneczku … potem jednak napada mnie myśl , ze źle zrobie jeśli się napije , ze nie powinnam bo przecież staram się o dziecko a to „szkodliwe“ jest …
Ja przed transferem wypijalam butelki wina czerwonego wytrawnego. Wszyscy polecaja na endometrium wiec ja codziennie pilam duzy kieliszek ;)
 
reklama
Bolał bardzo mocno 2h po, ale niesugerowałabym się mną, bo ja teraz będę brać relanium , bo nieźle się zestresowałam i cały czas płakałam... transfer udany, ale ciąża biochemiczna , więc to nie zaszkodziło w implantacji, trzymam kciuki! ♡
Nowlasnie ja nie byłam zestresowana. Czułam się jak przy inseminacji ,ten ból to chyba od tego cewnika ,bo jak mi już włożył to już mnie zaczął boleć.
 
Do góry