reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
My goniliśmy bardzo z badaniami. Przesuwaliśmy moja miesiączkę żeby wszystkie badania były zrobione na czas ;)

Myślę że dużo zależy od lekarza. Mój powiedział że dopóki badań na stole nie ma nie ruszamy ze stymulacją.

To zależy wszystko od twojego lekarza, mnie dopuścil 🤷🏻‍♀️

Udało się ogarnąć badanie, wynik będzie w 3 dni 😄
 
Dziewczyny teraz czytałam i mi się przypomniało ze dzien transferu to dzien zero. Czyli jak ja moalam transfer w poniedziałek to mam dopiero 5dpt?
 
Ja po wizycie nie zapeszając lekarz powiedział że stymulacja idzie w dobra stronę. ;)

Musimy wybrać ile chcemy zapłodnić komórek. Trudna decyzja bardzo bo mamy możliwość wszytakich.
 
Na daną chwilę pojawiło się ok 15 pecherzyków. Ale to dopiero 3 dzień stymulacjj ;P
Ale pewnie coś około tego będzie. Super, więcej szans! Podpytuje, bo też będziemy mogli zdecydować ile i to na prawdę trudna decyzja. Przekopałam bazy medyczne szukając statystyk i statystycznie rzecz biorąc najlepsze szanse są, gdy dojrzałych komórek jest 10 - 15 i wszystkie się zapłodni (badania zagraniczne, nie ogranicza ich nasza ustawa, że do 6).

Ale wiadomo, statystyka a życie ;)...
 
reklama
Na daną chwilę pojawiło się ok 10 pecherzyków. Ale to dopiero 3 dzień stymulacjj ;P
Mi embriolog powiedział, że wg statystyk z wszystkich zapłodnionych około 40% się nadaje. Więc przemyślcie to albo jeśli macie możliwość to zamrozcie komórki, później je albo zaplodnicie albo oddacie innej kobiecie albo po prostu je zniszczą. W razie "W" nie będziesz musiala przechodzić kolejnej stymulacji.
 
Do góry