O tany jak ja Ciebie rozumiem
Mam tylko co prawda jedna 4 miesc.kruszyne ale...maz pracuje 7 dni w tyg. Wychodzi przed 6 wraca o 18.Moi rodzice 200km stad.O twsciu nie wdpomne ponad 400km a do tego sam jest schorowany.Czuje sie samotna matka jestem dla corki 24 godz.na dobe dostepna.Bywa roznie.W nocy wstaje je.Maz ma tylko jeden obowiazek-kapiel niuni.Ja w dresach wlosy byle jak jak umyje raz w tyg.to swieto.Mala jest bardzo absorubujaca poza tym doszly problemy ze snem i tym na noc i na drzemki.Krzyczy jakby sie bala zasnac.Czasami placze razem z nia z bezsilnosci.
Ale mimo dresiw brudnych wlosow i totalnego zmeczenia morza lez z bezsilnosci jestem szczesliwa.Wiem ze niunia podrosnie i bedzie dobrze.Ze w koncu polubi wozek i bedziemy spacerowac.
Narazie tule ja mocno bo w nocy miala zly sen i plakala a teraz jest zmeczona i taka biedna.