reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Kochana tak mi przykro bardzo,ja dziś też jestem dobita po ostatnich dniach,że u nas się nie udało,i jeszcze wam dziewczyny,tobie,gdzie miałaś mieć wizytę serduszkową,a tu szok.Bardzo cie rozumiem,jak się czujesz,ja gdy szłam na prenatalne,myślałam ,że będzie ok,ale się pomyliłam.Byłam w takim szoku ,że dzieciątko chore,że jak to.To był taki sam cios.Wierzę i mam nadzieję,że u ciebie wszystko się dobrze skończy,przytulam mocno.
Ten rok jest dla mnie mega ciężki. Nie licząc problemów rodzinnych. W październiku miałam bym termin porodu 😭 przeżyłam cb i teraz to. 😭😭😭

Kurde. Nie sądziłam, że będzie mi tak strasznie źle. Jestem spełniona, ale ten ból jest naprawdę ogromny. Co Ty musiałaś czuć, co teraz czujesz to nic w porównaniu do mnie. 😭

Przytulam was dziewczyny. Byłam tak pewna sukcesu, ale już wiem jak jest po drugiej stronie medalu. Okrutnie. 😥
 
reklama
Ja ogólnie czuję się wyprana z emocji. Boli to cholernie ale już tyle razy przez to płakałam, że nawet na to sił już nie mam. A strach?! Ja się nie seet bałam myśleć, że mogłoby być dobrze [emoji85]

Może znajdę kogoś kto znajdzie na mnie sposób i też osiągnę kiedyś sukces.
Evela napewno !!! W końcu się trafi !!!
 
Ten rok jest dla mnie mega ciężki. Nie licząc problemów rodzinnych. W październiku miałam bym termin porodu [emoji24] przeżyłam cb i teraz to. [emoji24][emoji24][emoji24]

Kurde. Nie sądziłam, że będzie mi tak strasznie źle. Jestem spełniona, ale ten ból jest naprawdę ogromny. Co Ty musiałaś czuć, co teraz czujesz to nic w porównaniu do mnie. [emoji24]

Przytulam was dziewczyny. Byłam tak pewna sukcesu, ale już wiem jak jest po drugiej stronie medalu. Okrutnie. [emoji26]
Bardzo mi przykro że musisz przez to wszystko przechodzić to jest okropnie niesprawiedliwe [emoji17][emoji17][emoji17][emoji17] Ale jesteś silna babka i sobie poradzisz masz dla kogo [emoji123][emoji123][emoji123][emoji123]
 
✊Ten rok jest dla mnie mega ciężki. Nie licząc problemów rodzinnych. W październiku miałam bym termin porodu 😭 przeżyłam cb i teraz to. 😭😭😭

Kurde. Nie sądziłam, że będzie mi tak strasznie źle. Jestem spełniona, ale ten ból jest naprawdę ogromny. Co Ty musiałaś czuć, co teraz czujesz to nic w porównaniu do mnie. 😭

Przytulam was dziewczyny. Byłam tak pewna sukcesu, ale już wiem jak jest po drugiej stronie medalu. Okrutnie. 😥
Kochana współczuję. Sama byłam w tej sytuacji dwa razy, nie wygląda to dobrze ;( , ale nie pozostaje nic innego jak czekać , bo cuda tutaj na forum się zdarzały . Oby i Tobie się przytafił.
 
Wiesz co moja koleżanka po in vitro to brała i też plamiła nawet krew miała taką normalna pojechała do szpitala i poprostu ma się oszczedzać a krwawienie z czasem ustąpiło teraz jest już ok a też bierze dalej. A może to jeszcze po wczoraj Ci się oczyszcza ? Masz możliwość kontaktu z lekarzem ?
Tak, przyjmuję w dawce 75mg
 
Wiesz co... Olała w sumie. Nawet dobrze nie spojrzała 🙄 ale dała skierowanie na test z krwi na przeciwciała boreliozy i jadę w piątek na badania. W sumie na tym mi zależało najbardziej. Skonsultuje z ginekologiem jutro to jeszcze ale dużo osób mi mówi że rumień pojawia się w miejscu ugryzienia a ja tą plamę czerwoną mam zupełnie gdzie indziej. Co nie zmienia faktu że cały czas jest 🤔
Ja mArusia33 też mówiłam żeby nie lekcewazyla takich rumieni bo mój brat w ostatniej chwili zauważył i dzięki zastrzykom nie było boreliozy. Wiadomo w waszym przypadku inna sytuacja w staraniach ale warto obserwować jak się to miejsce zachowuje.
 
reklama
Ja plamiłam i krwawiłam praktycznie od początku 5 tygodnia z małymi przerwami, ze dwa dni spokoju i znów... przyczyny nie było, żadnego krwiaka, progesteron w normie. Minęło samo po 12 tygodniu ciąży. Obecnie kończę 20 tydzień. Nie martw się na zapas bo to nie musi oznaczać nic złego, aczkolwiek poszłabym na wizytę do ginekologa dla świętego spokoju, ja tak robiłam. Który to tydzień?
Czy są tu dziewczyny, które krwawiły w pierwszych tygodniach ciąży? Jak to się u Was skończyło? U mnie wczoraj brunatna krew, a dziś już jasnoróżowa świeża [emoji17]
 
Do góry