Tak, tak termin kolejnego transferu.. ale mam złe przeczucia, że ta cała seria zarodków jest do luftu...może dlatego, że się nie przygotowałam za bardzo do stymulacji,chodzi o witaminy, antyoksydanty nie wiem na ile pomagają.. Jeśli chodzi o trisomie 21 to pojawia się najczęściej, embriolog mówiła, że nawet często w tych pięknych blastkach... Niestety to jest wada, z którą mogą urodzić się dzieci więc blastki akurat z tą trisomią ładnie wyglądają i się fajnie dzielą... W przypadku innych wad genetycznych często zarodki są gorszej jakości, bądź padają w trakcie rozwojuRozumiem,że miałaś ustalać termin transferu zamrożonego zarodka?A teraz chcesz podejść do stymulacji z badaniem zarodków,tak?Aby mieć pewność,aby sytuacja się nie powtórzyła,w najgorszym przypadku?Dałaś mi dużo do myślenia,nie słyszałam,żeby ktoś z in vitro ,miał ZD ,a ty przeszłaś też tą droga.Powiem ci,żebym się chyba załamała,gdybym straciła drugą ciążę.
reklama
Przykro miNo to jak nie masz to raczej nie zwiastuje poronienia, uwierz mi, miałam 2 razy i wiem jak jest. Za pierwszym razem ok 7 tyg. dostałam silnych bóli brzucha i kręgosłupa oraz brązowych plamień, na drugi dzień żywa krew z rożnymi błonami... Za drugim razem przed prenatalnymi miałam sygnały poronienia, ciągnęło mnie mocno w pachwinach, pojawiły się bóle krzyża... byłam pewna, że to nanuralne objawy powiększającej się macicy, jednak był to zwiastun czegoś innego...
To prawdaw przypadku wad genetycznych nie ma znaczenia czy zapłodnienie jest naturalne czy metoda in vitro. No genow niestety nie widać i nawet najładniejszy morfologocznie zarodek może mieć wadę. Jedyne co to moze jest tych wad mniejszy odsetek w tych morfologocznie dobrych zarodkach i z kolei te się transferuje jako pierwsze. Taka statystyka.
Wcale ci się nie dziwię,że sie obawiasz powtórki,przeszłaś już dużo,za dużo.Czas byś była szczęśliwa...Tak, tak termin kolejnego transferu.. ale mam złe przeczucia, że ta cała seria zarodków jest do luftu...może dlatego, że się nie przygotowałam za bardzo do stymulacji,chodzi o witaminy, antyoksydanty nie wiem na ile pomagają.. Jeśli chodzi o trisomie 21 to pojawia się najczęściej, embriolog mówiła, że nawet często w tych pięknych blastkach... Niestety to jest wada, z którą mogą urodzić się dzieci więc blastki akurat z tą trisomią ładnie wyglądają i się fajnie dzielą... W przypadku innych wad genetycznych często zarodki są gorszej jakości, bądź padają w trakcie rozwo
A przypomnij mi,ile masz lat,i co u was jest problemem w zajściu w ciąże?Tak, tak termin kolejnego transferu.. ale mam złe przeczucia, że ta cała seria zarodków jest do luftu...może dlatego, że się nie przygotowałam za bardzo do stymulacji,chodzi o witaminy, antyoksydanty nie wiem na ile pomagają.. Jeśli chodzi o trisomie 21 to pojawia się najczęściej, embriolog mówiła, że nawet często w tych pięknych blastkach... Niestety to jest wada, z którą mogą urodzić się dzieci więc blastki akurat z tą trisomią ładnie wyglądają i się fajnie dzielą... W przypadku innych wad genetycznych często zarodki są gorszej jakości, bądź padają w trakcie rozwoju
Stymulację przeszłam w wieku 37 lat, niedawno skończyłam 38 więc zależy mi na kolejnej, już teraz w sierpniu i na tym koniec, jak nic nie wyjdzie z tych 2 tzn ze tak miało być, że jednak jakość naszych gamet jest do luftu i nic na siłę... W pierwszej stymulacji mialam 11 zarodków w 3 dobie ale poodpadały w 5/6dobie i zostały 4 blastki. Jeżeli z tej kolejnej będzie podobny wynik i nie będzie żadnego zdrowego z tyłu zarodków to o czymś już to świadczy... Także pożegnam się z in vitro.. A Ty też ostatnia próba?A powiedz mi ile ty masz lat,bo ja już 38,5
Evela.6
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2019
- Postów
- 6 306
Plamienia to tu na forum były bardzo często a mimo wszystko ciążę donoszone więc nie załamuj się tak od razu. Postaraj się spokojnie poczekać do piątku [emoji8]U mnie 20 dpt najprawdopodobniej poronienie [emoji17] mimo pięknej Bety w piątek coś się wydarzyło, że od wczoraj plamię. Za wcześnie na USG. Beta w piątek ostatecznie potwierdzi. Klinika nie ma pomysłu na to skąd plamienia i kazali zakładać najgorsze. Zbyt niski progesteron odpada, bo w piątek był wysoki i nie mógł tak drastycznie spaść. Jedynie kazali kontynuować leki i czekać.
Jak widać nawet genetyczne nie gwarantują donoszenia ciąży [emoji17]
Problemem był/jest mój mąż, morfologia 1% ale w sumie dla embriologów żaden problem, bo mówili że mają z czego wybrać, w ostatnim badaniu wyszło, że ma ok 500 mln wszystkich plemników. Obecnie dołączyłam do problemu, mój wiek, jak powiedział lekarz. Żałujemy że nie przystąpiliśmy do invitro 3 lata wcześniej, trochę strach przysłonił to wszystko...A przypomnij mi,ile masz lat,i co u was jest problemem w zajściu w ciąże?
No to ja mam 38,5 ,ostatnia szansa,kilka plemników,i nikłe szanse,ale walczymy dalej....Problemem był/jest mój mąż, morfologia 1% ale w sumie dla embriologów żaden problem, bo mówili że mają z czego wybrać, w ostatnim badaniu wyszło, że ma ok 500 mln wszystkich plemników. Obecnie dołączyłam do problemu, mój wiek, jak powiedział lekarz. Żałujemy że nie przystąpiliśmy do invitro 3 lata wcześniej, trochę strach przysłonił to wszystko...
reklama
mala_Mi 80
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Listopad 2020
- Postów
- 2 262
Słoneczko nie poddawaj się, wiem że masz cały czas pod górkę ale pamiętaj, że na końcu będzie wspaniała nagroda. Napisz mi jeszcze raz dokładnie jakie to badanie, to pomogę szukać w Czechach.Dziękuję zaraz coś będę kombinować bo po prostu wymiekkam ... Nie mam chyba sił dłużej walczyć ... Ciągle pod górkę ... Ciągle ... Normalnie siedzieć i ryczę ... Mam dość ... W głowie mam ciągle czy je gdzieś zrobię ... Może to po prostu jest znak że nie powinnam ich wcale robić i być mamą ? Moja psychika już siada ... Kuźwa jedno badanie a jaki problem jest z jego wykonaniem ... Inne już zrobiłam ... No prawie bo ostatnie mam do zrobienia 11 sierpnia .... Nie mogę się na niczym skupić , ciągle tylko jedno w głowie ... Nawet jak coś zacznę robić to co chwilę telefon do ręki i szukam i dzwonię i tak w kółko
Podziel się: