reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

U mnie 20 dpt najprawdopodobniej poronienie 😔 mimo pięknej Bety w piątek coś się wydarzyło, że od wczoraj plamię. Za wcześnie na USG. Beta w piątek ostatecznie potwierdzi. Klinika nie ma pomysłu na to skąd plamienia i kazali zakładać najgorsze. Zbyt niski progesteron odpada, bo w piątek był wysoki i nie mógł tak drastycznie spaść. Jedynie kazali kontynuować leki i czekać.
Jak widać nawet genetyczne nie gwarantują donoszenia ciąży 😔
 
reklama
Uwierz mi że dobrze wiem co przeżywasz 😭przechodziłam przez to przez dwa lata kiedy szukaliśmy problemu... Pomyśl że ty dopiero zaczynasz a i tak już jesteś w połowie drogi i większość badań masz zrobione Myśmy to przechodzi przez dwa długie lata od lekarza do lekarza od badania do badania wszystko prywatnie a i tak właśnie trzeba było czekać na terminy bezsilność stres żal Gniew ocean wylanych łez... Po dwóch latach i 5 poronieniach decyzją o invitro.. I widzisz dziś minol mi 8tc. Nie wiadomo co będzie dalej ale wiem jedno że trzeba walczyć i dążyć do celu❤️ pamiętaj że po każdej burzy wychodzi tęcza 🌈🌈🌈
My po 7 latach starań zaczęliśmy przygodę z in vitro. ... Ale po woli mam dość ... Po woli już nie mam siły do dalszej walki ... Po malu tracę nadzieję ... Popadam normalnie w depresję znów .... I znów ryczę 🤦 Już kuźwa nie wiem gdzie dzwonić ... Chyba poczekam do tego 1 sierpnia i zadzwonię do łodzi zapytam się dokładnie czy robią to badanie ... 😔😔😔😔 Najwyżej jak nie robią to będę dzwonić czy pisać do tych Czech ... Ale pewnie mnie stres przescignie i tak się nie dogadam 😔😔😔😔😔
 
U mnie 20 dpt najprawdopodobniej poronienie 😔 mimo pięknej Bety w piątek coś się wydarzyło, że od wczoraj plamię. Za wcześnie na USG. Beta w piątek ostatecznie potwierdzi. Klinika nie ma pomysłu na to skąd plamienia i kazali zakładać najgorsze. Zbyt niski progesteron odpada, bo w piątek był wysoki i nie mógł tak drastycznie spaść. Jedynie kazali kontynuować leki i czekać.
Jak widać nawet genetyczne nie gwarantują donoszenia ciąży 😔
Nie zakładaj najgorszego... Może to krwiak, często się zdarza, nie wiadomo dlaczego, sama miałam plamienia w 7 tygodniu, pojechałam a tam malutki krwiak.. Po 2 tygodniach nie było śladu
 
U mnie 20 dpt najprawdopodobniej poronienie 😔 mimo pięknej Bety w piątek coś się wydarzyło, że od wczoraj plamię. Za wcześnie na USG. Beta w piątek ostatecznie potwierdzi. Klinika nie ma pomysłu na to skąd plamienia i kazali zakładać najgorsze. Zbyt niski progesteron odpada, bo w piątek był wysoki i nie mógł tak drastycznie spaść. Jedynie kazali kontynuować leki i czekać.
Jak widać nawet genetyczne nie gwarantują donoszenia ciąży 😔
Kochana ale to nie powiedziane,że to poronienie.U mnie na poczatku ciązy a był to ok 4,5 tydz ,dostałam plamień i krew mi leciała,nawet wielki skrzp mi wyleciał,myślałamże poroniłam wtedy,a jednak nie, był to krwiak,lub pozostałości z poprzedniego okresu,a ciaża była.Nie martw się na zapas...Musisz zadzw do swojego gina.
 
U mnie 20 dpt najprawdopodobniej poronienie 😔 mimo pięknej Bety w piątek coś się wydarzyło, że od wczoraj plamię. Za wcześnie na USG. Beta w piątek ostatecznie potwierdzi. Klinika nie ma pomysłu na to skąd plamienia i kazali zakładać najgorsze. Zbyt niski progesteron odpada, bo w piątek był wysoki i nie mógł tak drastycznie spaść. Jedynie kazali kontynuować leki i czekać.
Jak widać nawet genetyczne nie gwarantują donoszenia ciąży 😔
A masz jakieś silne bóle brzucha?
 
W ten piątek jadę do kliniki, miałam ustalać termin kolejnego transferu, ale zmieniam plany, zmiana frontu, trzeba zaatakować z innej strony 😁A co na to lekarz 🤷‍♀️będzie zapewne zaskoczony 😁
Rozumiem,że miałaś ustalać termin transferu zamrożonego zarodka?A teraz chcesz podejść do stymulacji z badaniem zarodków,tak?Aby mieć pewność,aby sytuacja się nie powtórzyła,w najgorszym przypadku?Dałaś mi dużo do myślenia,nie słyszałam,żeby ktoś z in vitro ,miał ZD ,a ty przeszłaś też tą droga.Powiem ci,żebym się chyba załamała,gdybym straciła drugą ciążę.
 
Nie, nic. Wczoraj doznałam szoku że jest plamienie, bo tak dobrze się czułam
No to jak nie masz to raczej nie zwiastuje poronienia, uwierz mi, miałam 2 razy i wiem jak jest. Za pierwszym razem ok 7 tyg. dostałam silnych bóli brzucha i kręgosłupa oraz brązowych plamień, na drugi dzień żywa krew z rożnymi błonami... Za drugim razem przed prenatalnymi miałam sygnały poronienia, ciągnęło mnie mocno w pachwinach, pojawiły się bóle krzyża... byłam pewna, że to nanuralne objawy powiększającej się macicy, jednak był to zwiastun czegoś innego...
 
reklama
Rozumiem,że miałaś ustalać termin transferu zamrożonego zarodka?A teraz chcesz podejść do stymulacji z badaniem zarodków,tak?Aby mieć pewność,aby sytuacja się nie powtórzyła,w najgorszym przypadku?Dałaś mi dużo do myślenia,nie słyszałam,żeby ktoś z in vitro ,miał ZD ,a ty przeszłaś też tą droga.Powiem ci,żebym się chyba załamała,gdybym straciła drugą ciążę.
w przypadku wad genetycznych nie ma znaczenia czy zapłodnienie jest naturalne czy metoda in vitro. No genow niestety nie widać i nawet najładniejszy morfologocznie zarodek może mieć wadę. Jedyne co to moze jest tych wad mniejszy odsetek w tych morfologocznie dobrych zarodkach i z kolei te się transferuje jako pierwsze. Taka statystyka.
 
Do góry