Kto po in vitro?

[KarolaJ]

Tyle że u mnie pierwsza ciąża w ogóle się nie rozwinęła, do 9tc nie było serca, a wtedy nie miałam encortonu dlatego jakoś to połączyłam. Zresztą w szpitalu zapytam tak czy siak o te badania

Na Twoim miejscu zrobiłabym badania genetyczne płodu... Mam na koncie 2 poronienia, za pierwszym razem poroniłam niebawem po odstawieniu estrofemu i byłam pewna, że przez to... Za drugim razem o poronieniu dowiedziałam się na badaniach prenatalnych.. Zrobiłam badania genetyczne, wyszła Trisomia 21. Gdyby nie to badanie to pchalabym się w immunologię, teraz przynajmniej wiem na czym stoję, w poszukiwaniu zdrowego zarodka

 

[fredka84]

Dzisiaj by było 11+6... Też myślałam, że to już w miarę pewny tydzień..

Boże . To straszne. Przytulam mocno

 

[Madlene83]

Tyle że u mnie pierwsza ciąża w ogóle się nie rozwinęła, do 9tc nie było serca, a wtedy nie miałam encortonu dlatego jakoś to połączyłam. Zresztą w szpitalu zapytam tak czy siak o te badania

 

[Coffe18]

Dziękuję, w sumie wam wszystkim [emoji8]
Ta strata chyba jeszcze bardziej boli, bo już było serduszko, był ten 12tc, brzuch się trochę zaokrąglił i nagle coś takiego...

Masakra
Strasznie ale to strasznie mi przykro …
Nie tak miało być
Bądź silna mocno tule .
Przeżywam to bardzo bo sama jestem w 11tc .

przepraszam ze pytam ale czy przez te 2 tygodnie czułaś się jakoś inaczej ? Ustąpiły ci dolegliwości ciążowe czy coś ?

 

[Madlene83]

Moje pierwsze poronienie też było wcześnie. Przełom 6/7 tygodnia. Betę miałam ładną, nie zwiastujacą takiego obrotu sprawy.. i tu bach, krwawienie.... Jak ostatnio rozmawiałam z embriolog to powiedziała mi coś zaskakującego, że ok 50 %par oddających zarodki do padania pgs, ma je wszystkie wadliwe. Szok u pozostałej połowy najczęściej dobrych genetycznie jest trochę mniej niż połowa, choć zdarza się oczywiście, że ponad 50 %jest poprawnych ale takich par jest mniej

 

[Ruda08]

Pytanie do dziewczyn, które miały długi protokół, czy zastrzyk z Gonapeptylem robiłyście rano czy wieczorem??

Wieczorem

 

[Ruda08]

Dzisiaj by było 11+6... Też myślałam, że to już w miarę pewny tydzień..

Przykro mi ;((

 

[KarolaJ]

Właśnie nie.. W tym tygodniu trochę ustąpiły mdłości, ale zakładałam, że to normalne w 12tc...
Brzuch już było trochę widać, piersi też nic się nie zmieniły.. Byłam pewna, że wszystko jest dobrze, a tu taka wiadomość [emoji25]

Masakra [emoji3064]
Strasznie ale to strasznie mi przykro …
Nie tak miało być [emoji3064]
Bądź silna [emoji123] mocno tule .
Przeżywam to bardzo bo sama jestem w 11tc .

przepraszam ze pytam ale czy przez te 2 tygodnie czułaś się jakoś inaczej ? Ustąpiły ci dolegliwości ciążowe czy coś ? [emoji3064]

 

[Coffe18]

Właśnie nie.. W tym tygodniu trochę ustąpiły mdłości, ale zakładałam, że to normalne w 12tc...
Brzuch już było trochę widać, piersi też nic się nie zmieniły.. Byłam pewna, że wszystko jest dobrze, a tu taka wiadomość [emoji25]

Szok .
trzymaj się tam jakoś
Pamiętaj ze jak będziesz miała gorszy dzień i będziesz chciała się wygadać to pisz . Możesz na nas liczyć

 

[Madlene83]

Masakra
Strasznie ale to strasznie mi przykro …
Nie tak miało być
Bądź silna mocno tule .
Przeżywam to bardzo bo sama jestem w 11tc .

przepraszam ze pytam ale czy przez te 2 tygodnie czułaś się jakoś inaczej ? Ustąpiły ci dolegliwości ciążowe czy coś ?

Pytanie nie do mnie ale mogę odpowiedzieć za siebieod 7/8 tygodnia miałam straszne nudności, codziennie naciągało mnie na wymioty kilkadziesiąt razy. Wymiotowałam wszędzie gdzie się dało, nawet w talerz mi się zdarzyło i w 11 tygodniu zaczęło wszystko przechodzić, tłumaczyłam sobie tym, że beta tak już nie rośnie tylko utrzymuje się wysokim poziomie i może z braku produkcji hcg czuję się lepiej.. Niestety rozwój zarodka zatrzymał się ok 11 tygodnia