reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Witajcie. Dawno mnie tu nie było. Jestem trzeci dzień po transferze. Niby wiem jak to wszystko wygląda, że znam to od podszewki, bo przecież przechodziłam to tyle razy i raz ze szczęśliwym finałem. Nic bardziej mylnego. Niby jest ok, a nie jest. Wczoraj robiłam pierwsze wyniki i estradiol przez trzy dni spadł o 6 tys. jednostek. Wczoraj dostałam nowe dawkowanie leków. Jak koń. No nic, czekamy...
 
reklama
Hej

Sory, że dopiero teraz ale po punkcji musiałam odespać a teraz siedze na nocy w pracy ;)

Niestety u mnie porażka. 1 komórka dojrzała, ale nieprawdidłowej budowy.

Dzięki za wszystkie kciuki, wsparcie wszystko! Jesteście nieocenione :)

Wszystkich gorąco kibicuje !

Moja przygoda z in vitro dobiega końca. Uprzedzając pytania ja nie jestem gotowa na AZ czy komórki a chłop nie jest gotowy na adopcję. No więc sprawa jest jasna...
Bardzo mi przykro, kochana 😢
 
Ale super✊🏻✊🏻✊🏻
a jakie zastrzyki w tylek dostalas??
Ile zarodkow podaja?
W mojej klinice jest zasada, że podaje się jeden zarodek. Od dziś biorę progesteron oil w zastrzyku co drugi dzień, a oprócz tego dopochwowo lek, który tutaj nazywa się Endometrin, ale wyczytałam, że to też progesteron i przyjmuję też estradiol więc sporo tego, ale chyba tak jest przy kriotransferze.
 
Jprdl wszystko pomyliłam. Teraz zależy czy endo ładnie urośnie, jak będzie w piątek dobre (ale jak ma być dobre skoro estrofem biorę od dziś, zapobiegawczo wzięłam sobie dwie tabletki😂) to proga mogę wcześniej włączyć. Wszystko planowałam i d....a😕
 
Mam pytanie....
W piątek tydzień temu punkcja a dzisiaj okres. Do poniedziałku mam brać Progesteron Besins 100mg 3x1tabl... Nadal brać czy odstawić??
 
Problem tkwi w tym, ze dzisiaj mamy takie badania a jutro będą inne. Obecnie pojawiły się badania które obaliły zasadność in vivo. Okazało się ze zarodki z 3 doby i 5 doby są tak samo % zdefektowane. Anevivo to nowoczesna metoda która się opierała na tym, ze niby zdrowsze zarodki są bo po zapłodnieniu są umieszczane z powrotem w ciele kobiety w takiej kapsule i wyjmowane. Jednak jak się okazuje są kontr badania ze nie ma to znaczenia. Żeby ocenić ryzyko wad wrodzonych u dzieci należałoby dokładnie prześledzić wiek, rodzaj niepłodności, brane leki w ciąży ( są kraje w których nie robi się transferów na cyklach sztucznych) i wtedy wyciągać wnioski. Bo moim zdaniem nie ivf ma tu kluczowe znaczenie tylko czynnik niepłodności jeżeli już i przyjmowane leki. Kiedyś podawano wszystkim kobietom steryd i heparynę i accard. Ja nie przyjmowałam w ciąży oprócz accardu nic. Za mało wiemy jeszcze żeby wyciągać tak drastyczne wnioski. Kasia podała statystykę 5% ja czytałam kiedyś ze każda z kobiet ma prawdopodobieństwo urodzenia dziecka z wadami na poziomie 4%.
Poza tym my dziedziczymy duzo a to nie znaczy ze jeżeli odziedzicze po matce PCOS to tak samo będę musiała podejść do in vitro. Moim zdaniem często niepłodność wynika z zaniedbania - czynnik męski, PCOS itp.
Co do komórek - ja miewałam zdegenerowane komórki ale to 1-2 na 4 stymulację. Czasem były zwalone te stymulację ale ciąża i tak była. Bo jedna dojrzała odpowiednio. Problem z ivf jest tez taki, ze mamy problem z równoczesną stymulacją komórek. Różnie one sobie rosną… a komórki zdegenerowane to tez mogą być komórki głęboko niedojrzałe które nie zareagowały na stymulację tzw. GV.
Co do ICSI itp to pisałam do pchełki co myśle :-) obecnie mamy takie metody ze ICSI to historia. A co do niszczenia nasienia no jest jak najbardziej - plemniki mają łamane ogonki :-) do ICSI. Tylko to nie ma znaczenia liczy się materiał genetyczny. Przy PESE bierzemy niedojrzały plemnik ale z „poprawnym” dna i rodzą się zdrowe dzieci. Coraz częściej chodzi o poprawne DNa a nie o jego nośnik. Obecnie nanobot popycha plemnik żeby dołączył do komórki jajowej - jak się uda to mężczyźni z słabymi plemnikami będą prawie naturalnie zapładniali partnerki. Pracują nad zaminaną RNA w komórce jajowej na RNA dawczyni, żeby zostawić DNA biologicznej matki. To jakby odmłodzenie komórki jajowej… Gdyby po in vitro rodziły się małe potworki to kto by lądował tyle energii w to wszystko. Ulepszamy stymulację leki, ake to nie znaczy ze to nie jest wystarczające:-) jak coś to pytaj. Lepiej, żebyś zapytała tutaj niż jakiś Batman ma Cię zagiąć przy twoim dziecku :p
Tak mi podali poprostu, że około 5%, ale wyłącznie dla icsi bo to mnie
Tez miałam mieć klasyczne a w ostatniej chwili zmieniłam na icsi a teraz was czytam i sraczki dostaje
Ja nie zmieniłam u nas lekarz podjął decyzję po punkcji mieliśmy zgodę podpisana na ivf i icsi
 
To prawda.
W ciągu tych 3 miesięcy wielokrotnie żaliłam się psychologowi, ze wydaje mi się, ze jest ok, a czasem po prostu jest fatalnie i gdyby nie praca to bym nie wstała z łóżka.
Jego reakcja była prosta: żyje pani w ogromnym stresie, dużo pani przeszła - ma pani prawo czuć się zle. Proszę nie robić sobie wyrzutów.

Psycholog mówił, ze jest grupa osób, która potrafi tak jakby wypędzić zle myśli, odciąć się od traumatycznego wydarzenia ale, ze to wróci jeśli nie jest przepracowane.
Trzeba się pogodzić z sytuacja w jakiej jesteśmy (uznałam to wtedy za absurd i banał). Trzeba powiedzieć sobie głośno, spotkała mnie tragedia, nazwać ją.

Gdy któregoś razu przyszłam z takim pozytywnym nastawieniem, ze już niedługo wizyta w nowej klinice, podchodzimy do nowej procedury. Spytał mnie: ok, a co w przypadku gdy procedura się nie powiedzie?
Ja: <szok> Yyy będziemy próbować dalej, mam kilka scenariuszy. Podchodzę do tego jak do leczenia.

Teraz wiem, ze zrobił to po to żeby sprawdzić czy sie zbytnio nie nakręcam. Same potrafimy zrobić sobie duża krzywdę tekstami typu: w 2022 rodzę, teraz to na pewno się uda.
Ale co wtedy gdy się nie uda? Jak duży będzie zawód?

(W książce będzie przykład o mężczyźnie, który sobie założył, ze na swieta Bożego Narodzenia obóz będzie wyzwolony, będzie już w domu. Przyszły święta - nic się nie zmieniło. Mężczyzna się załamał, stracił sens i wiarę i wkrótce umarł bo sie poddał. Wiadomo to były skrajne warunki. Ale chodzi o schemat zachowania).
szacun. ja dopiero dojrzewam do psychologa. U mnie barierą jest strach przed otwarciem się.
Na USG Placek będzie mnie wiózł jak Hannibala Lectera, w kaftanie i w masce 😂.
boshe kobieto i jak Cie tu nie kochać za takie teksty 😆
Ja mam ukraińska 😁 nawet trzy to też wezmę 😁🤣🤣🤣🤣🙈
Ja sama pędzę róż rosołki to też mogę się dorzucić.
Właśnie moja pierwsza ciąża tą z grudnia 2020 taka była. Ciągle coś było nie tak, to progesteron za niski, to wiek ciąży się nie zgadza z transferem (ciąża o 2 tygodnie młodsza). Ciągle coś. To były takie wzloty i upadki i jak już było i biło to serce to myślałam że już może będzie dobrze. Nic bardziej mylnego. Na następnej wizycie niezapowiedzianej (czułam że dzieje się coś niedobrego) na moich oczach dziecku przestawało bić serce. To był najcięższy moment w moim życiu i nigdy go już chyba nie zapomnę.
Straszne. Przytulam.

Ja juz po teleweryfikacji. Zwiększył mi progesteron do 3x3 luteiny 100 i 3x1 progesteron besins czy jakoś tak.
 
reklama
Do góry