reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Kiedyś przepisywano luminal itp ale to jak neurolog w szpitalu widział nieprawidłowości. Czy później, ale nie na zapas, gdy wylewy były w oczach duże. No, cóż ja swojego dziecka nie faszeruje a chłopak petarda:-) jak będą wskazania to mu sama do buźki wcisnę a tak to nie. O naspie słyszałam a u nas nadal jak coś się dzieje to odrazu podają.
O nas jak coś się dzieje dają dawkę atosibanu w kroplowce 1 porcjie miałam z Marcys Z 5 razy na Sor.
Teraz mam podłączony do pompy i mi wydziela i po 48 koniec.....
 
reklama
Jest też taka fajna na 2 cycki na raz taki pas i mleko się ciągnie a Ty wciagasz obiad ręce wolne .
To chyba o medeli mówisz:-) ona ma tez pas. W szpitalach to często je widać, profesjonalne dojarki :-)) ja to jak siedziałam i odciągałam to prawie odcinek serialu obejrzałam. I tak co 3h, ale ja miałam nawał po porodzie a potem wcale nie lepiej. Jak chciałam to nie mogłam przestać. Dobra będziemy na tajnym forum się zrzeszać po rady odnosnie laktacji :-))))
 
Mam dziewczyny pytanie: Ile dni przed transferem zaczynałyście przyjmować progesteron? Jakie inne leki przed przyjmujecie? I czy miałyście wcześniej badanie poziomu progesteronu?
Transfer 5 dniowego zarodka . Progesteron 5 dni przed transferem . Progesteron miałam bardzo niski ostatni raz był sprawdzany w dniu punkcji .
 
Mam dziewczyny pytanie: Ile dni przed transferem zaczynałyście przyjmować progesteron? Jakie inne leki przed przyjmujecie? I czy miałyście wcześniej badanie poziomu progesteronu?
Zauważyłam, że co klinika/kraj to inny schemat. Za pierwszym razem zaczęłam brać w czwartek a transfer blastki w niedzielę i nie badali poziomu proga przed włączeniem. To był transfer od razu po stymulacji.
Za drugim razem w innej klinice transfer na cyklu sztucznym, progesteron od poniedziałku rano a transfer w piątek, badanie poziomu przed włączeniem, musiał być poniżej 1ng/ml
Dziewczyny tu pisały, że w niektórych klinikach przed transferem mrożonej blastki zaczynają suplementować progesteron na 5 dni przed transferem ale pierwszy dzień włączenia jest liczony jako dzień 0 a w innych jako dzień 1
 
Dziewczyny,
Jutro punkcja, osiągnęłam 19 jajeczek, z czego aż 14 jajeczek w lewym 😱 no powiem Wam, że bardzo się martwie o ten lewy jajnik. Zapytałam lekarza o hiperstymulację, to mnie zbył że tylko 2 dni będę czuć się gorzej. Dzwoniła do mnie pielęgniarka, że od wtorku mam brać aspirynę, ale nie zrozumiałam po co :(
 
Ja karmiłam 2 lata tradycyjnie ale odciągać też musiałam bo inaczej to więzienie 😜 Pozatym laktatorem też pobudzałam dodatkowo laktacje na początku po cesarce.. Mialam ręczny ale coś mi się obiło o uszy że elektryczny wygodniejszy
Popatrzę co jest Medeli i Aventu
Ja kupilam Neno bella.Ma dobre recenzje.Zaplacilam ok.160zl za niego.Wydaje sie cena rozsadna biorac pod uwage ze moge miec problemy z pokarmem a wydac ponad 500zl na medele to uwazam za przesade
 
Mam dziewczyny pytanie: Ile dni przed transferem zaczynałyście przyjmować progesteron? Jakie inne leki przed przyjmujecie? I czy miałyście wcześniej badanie poziomu progesteronu?
Przed transferem blastocysty przyjmuje się standardowo 5 dni progesteron. Po punkcji bada się progesteron, bo nie może być większy od 1 czy 1,5 zanim włączymy progesteron. Czasem badają przed kriotransferem, gdy podejrzewają ze może coś się dziać już. Chodzi o progesteron wydzielany w nadnerczach i wtedy nie transferują zarodka.
 
Dziewczyny,
Jutro punkcja, osiągnęłam 19 jajeczek, z czego aż 14 jajeczek w lewym 😱 no powiem Wam, że bardzo się martwie o ten lewy jajnik. Zapytałam lekarza o hiperstymulację, to mnie zbył że tylko 2 dni będę czuć się gorzej. Dzwoniła do mnie pielęgniarka, że od wtorku mam brać aspirynę, ale nie zrozumiałam po co :(
Masz 19 pęcherzyków :-) a nie jajeczek. To się nazywa kumulusy w nich są komórki. Te komórki są w różnych stadiach rozwoju nie wszystkie pójdą do zapłodnienia. Ja miałam 20 kumulusow i 16 dojrzałych komórek w nich. Nie było źle, najgorzej było gdy pobrano mi 24 kumulusy a tam było 17 komórek. Nadal nie było szpitala :-) będziesz się czuć średnio, ale to tez zależy ile tych komórek tam jest. No chyba ze rozbijesz bank jak @fredka84 :-) Aspiryna pewnie na ukrwienie macicy i na zapas w przypadku zakrzepów, bo badań genetycznych chyba nie robiłaś. Powodzenia :-)
 
Masz 19 pęcherzyków :-) a nie jajeczek. To się nazywa kumulusy w nich są komórki. Te komórki są w różnych stadiach rozwoju nie wszystkie pójdą do zapłodnienia. Ja miałam 20 kumulusow i 16 dojrzałych komórek w nich. Nie było źle, najgorzej było gdy pobrano mi 24 kumulusy a tam było 17 komórek. Nadal nie było szpitala :-) będziesz się czuć średnio, ale to tez zależy ile tych komórek tam jest. No chyba ze rozbijesz bank jak @fredka84 :-) Aspiryna pewnie na ukrwienie macicy i na zapas w przypadku zakrzepów, bo badań genetycznych chyba nie robiłaś. Powodzenia :-)
Pocieszyłaś mnie. Ja tu błądze jak dziecko we mgle, bo wielu zwrotów medycznych po angielsku nie rozumiem.
 
reklama
Dziewczyny wracam do Was po 2 miesiącach rozłąki, po wielu tygodniach nieistnienia...w 8 tygodniu ciąży przeżyłam wstrząs psychiczny. Pojechałam do taty po odbiór pewnych rzeczy i zastałam go martwego na podłodze (mama w tym czasie była na drugim końcu Polski i opiekowała się wnuczką). Okazało się, że tata miał wylew, a ja miałam cały czas wyrzuty sumienia, że nie przyjechałam do niego kilka dni wcześniej jak planowałam, może wówczas żyłby 😪obecnie jestem pod opieką psychologa, który pomaga mi wrócić do normalności.. mój synek w brzuchu przeżył ten wstrząs i w 10 tygodniu biło mu pięknie serduszko, wielkością był o kilka dni do przodu. Niestety w 13 tygodniu na badaniach prenatalnych oglądałam już martwy płód 😪😪 Myślałam, że to moja wina, tego szoku, depresji, z której powoli wychodzę ale nie.. była to wada genetyczna, Trisomia 21..Wiem, że muszę być silna, stanąć na nogi i zawalczyć jeszcze. Została nam 1 sensowna blastocysta 4bb z 6 doby. Od pani embriolog wiem tyle, że rozwijała się bardzo dobrze, miała odpowiednie tempo, ilość komórek, w 5 dobie była już blastocystą tylko, że wczesną ale rozprężyła się później do 4. Wiem jedno, że błędem było niezbadanie blastocyst. W moim przypadku 2/2 transfery udane lecz zakończone poronieniem ze względu na wady genetyczne.. widocznie mamy jakiś bałagan w chromosomach mimo dobrych wyników badania fragmentacji DNA plemników, no ale mój wiek. Na chwilę obecną rozważam poddanie się kolejnej stymulacji i przebadanie blastocyst...nie wiem czy jest to racjonalne zostawiając ostatnią blastkę z 6doby,ale zależy mi na czasie.. młodsza nie będę. Boję się, że jeżeli wezmę ostatnią blastkę, pewnie nie wcześniej jak we wrześniu, bo tyle muszę odczekać po poronieniu, i jeżeli skończy się znowu poronieniem to jestem w plecy wiele miesięcy i napewno z jeszcze gorszymi oocytami. Za tydzień mam wizytę u lekarza, zobaczymy czy coś doradzi...jezeli uważacie, że to durny pomysł stymulować się, mając jeszcze 1 blastkę, to napiszcie.. Gdybym miała mniej lat to nigdy bym tak nie zrobiła, ale 1,5 miesiąca temu skończyłam już 38l.😔
 
Do góry