reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Myślę że i tak staraj się w tych newralgicznych tygodniach czyli od 20 tc do 30 tc sporo odpoczywać. Po tym czasie jeśli szyjka będzie trzymała prawdopodobieństwo porodu przedwczesnego jest dużo niższe.
Wymaz przed założenie szwu pobierają?
Jak założą mi szew tak wcześnie to nie powinna się skracac dlatego zdecydowałam się na zabieg. Pracuje siedząc, leżąc wiec to nie nie jakieś ryzyko realne.. przynajmniej zajmuje głowę i nie myślę za dużo
Tak wymaz już wczoraj mi lekarka pobrała, jeśli wyjdzie jakąś infekcja powiedziała że w dzień zabiegu przelecza. Oni tam mają doświadczenie w zakładaniu szwow. To jest wogole jeden z najlepszych szpitali położniczych w tym rejonie kraju.
 
reklama
Jak założą mi szew tak wcześnie to nie powinna się skracac dlatego zdecydowałam się na zabieg. Pracuje siedząc, leżąc wiec to nie nie jakieś ryzyko realne.. przynajmniej zajmuje głowę i nie myślę za dużo
Tak wymaz już wczoraj mi lekarka pobrała, jeśli wyjdzie jakąś infekcja powiedziała że w dzień zabiegu przelecza. Oni tam mają doświadczenie w zakładaniu szwow. To jest wogole jeden z najlepszych szpitali położniczych w tym rejonie kraju.
Tak tylko pytam profilaktycznie o wymaz bo to ważne, musi być czysto.
 
Kochana przytulam. Ile lat jesteście po ślubie? Moze ma jeszcze nawyki kawalerskie.
3 lata po ślubie od 10 lat jesteśmy razem a od prawie 9 lat że sobą mieszkamy.
Hejka. Odswieżę swój post bo chyba gdzieś utonął wśród wszystkich dobrych i smutnych wieści. No chyba że nikt nie będzie mógł mi odpowiedzieć to spoko 😀😀😀 Rozumiem bo tyle tu postów i tematów że ja za tym nie nadążam 🙈🙈🙈 Ale jeśli znalazłaby się tu jakaś dobra duszyczka coby mogła się podzielić doświadczeniem to bym była wdzięczna. Nie wiem co robić 😭😭😭 czy działać teraz z transferem po poronieniu czy czekać. Miała któraś z was taką sytuację ? Jak do tego podchodzą wasi lekarze. Chodzi mi głównie jeśli ma się pcos i brak owulacji i wzrostu endometrium. 😢😢😢 Dajcie znać kobitki bo już zgłupiałam. Czytałam jakiś artykuł że nie ma większych przeszkód jeśli poronienie było samoistne... Pliss 🙏🙏🙏
Niestety nie pomogę Ci nie mam pojęcia jedno co jest pewne po każdym poronieniu wzrasta Ci poziom mrl-u( na swojski język tłumacząc tolerancja na partnera) :-D
To wszystko prawda co piszesz, ale dzisiaj dodatkowo przemawiaja przez ciebie emocje, rozżalenie i ogromną presja po zabiegu... Żadne gwałtowne ruchy nic nie rozwiążą teraz. Za chwilę będziesz miała zarodki, po które będziesz chciała wrócić, bez niego będzie ciężko. Ile masz lat?
29
 
Założenie szu na szyjkę tzw elected procedure na wczesnym etapie zanim zaczyna się skracac.. omówiłam dwie opcje jakie mi zaproponowała lekarka i ta ma większy sens. W pierwszej ciąży mialam założony szew ratunkowo w 23tc gdzie zamknięta część miala już tylko 1cm i szew wytrzymał do końca wiec aby uniknąć procedury ratunkowej zakładamy teraz w 14tc.. w Polsce 2 lekarzy powiedziało mi że profilaktycznie juz raczej nie zakładają tylko monitorują i jak się skraca. Jednak nie da się co tydzień monitorować a jak się nagle skróci to może być duzo niebezpiecznej. Dwóch angielkich lekarzy poparło moja decyzję, mimo małego bardzo ryzyka komplikacji podczas założenia szwu i po korzyści mogą być duże wyższe.. ale to malutkie ryzyko nadal jest i to siedzi mi w głowie.. Nawet zakazalam mężowi do czasu po zabiegu oglądać rzeczy dla dziecka
Tez słyszałam, ze to stara praktyka. No, ale jak się nie da inaczej... moja bliska znajoma w pierwszej ciąży urodziła wcześniaka w 7 miesiącu. Po prostu zaczęła krwawić i pojechała na SOR 2 tygodnie opóźnili poród, ale niestety i tak za mało. W drugiej ciąży bez szwu, monitorowana niewydolność szyjki. Duzo leczenia, progesteron do końca i nospa drugie dziecko 39tc. A trzecie 37tc bodajże. Jak już wiadomo czego się spodziewać to jest łatwiej:-) będą Cię napewno monitorować częściej. A szew zalatwi sprawę :-) jakoś bolesne mi się to wydaje..ale czego nie robi się dla dziecka:-)
 
Właśnie ona jest meeega nisko. W pierwszej ciąży była bardzo wysoko i faktycznie nie mogłam jej dosięgnąć i stąd mam porównanie
Kurcze ja sie zawsze zastanawialam jak wy potraficie tam wyczuwac i byc pewne ze to to wlasnie to :) Ja tam nic nie czuje nigdy, wracajac do twojego postu to nie mam pojecia - no w takich przypadkach to najlpiej sprawdzaja sie wizyty u lekarza jak cos cie niepokoi ;)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Tez słyszałam, ze to stara praktyka. No, ale jak się nie da inaczej... moja bliska znajoma w pierwszej ciąży urodziła wcześniaka w 7 miesiącu. Po prostu zaczęła krwawić i pojechała na SOR 2 tygodnie opóźnili poród, ale niestety i tak za mało. W drugiej ciąży bez szwu, monitorowana niewydolność szyjki. Duzo leczenia, progesteron do końca i nospa drugie dziecko 39tc. A trzecie 37tc bodajże. Jak już wiadomo czego się spodziewać to jest łatwiej:-) będą Cię napewno monitorować częściej. A szew zalatwi sprawę :-) jakoś bolesne mi się to wydaje..ale czego nie robi się dla dziecka:-)
Szew zakładają w znieczuleniu albo w kręgosłup albo ogólne. Bez szwu to nigdy nie wiesz kiedy zacznie się skracac, tego nie czuć, tzn czuć jak już jest za późno.. trzeba było by usg dopochwowe co tydzień robić aby wylalapac moment. Progesteron pomaga ale nie załatwia niestety sprawy.. znam osobiście kilka dziewczyn z Trójmiasta które urodziły skrajne wcześniaki przez problem z szyjka jedna bliźniaki po ivf drugi po naturalnej, nie dało się uratować.. w kolejnej ciąży szew założony wcześnie i ciaza donoszona. To nie jest stara praktyka, tylko z jakiegoś powodu w Polsce rzadziej profilaktycznie zakładają. Jak któraś może pozwolić sobie aby cały czas leżeć I monitorować co tydzień szyjkę wiedząc że będzie problem to ok ale ja uważam że to duże ryzyko i straszny dyskomfort psychiczny.. Ja mam tym razem dziecko i na lezenie plackiem 2 miesiące jak w pierwszej ciąży nie mogę sobie zwyczajnie pozwolić
 
Do góry