Kto po in vitro?

[Ewunka]

ja tam bym pomyślała, że ojciec dziecku nie wyprasował

Pchelka pytałaś o normy szyjki .
Wczoraj rozmawiałem z moim lekarzem z kliniki i nie wiem czy Hiszpańskie szyjki sa inne Ale normy mają chyba inne niż w Pl .
12-28 tc powyżej 25 mm jest ok
28-32 tv powyżej 20 mm jest ok
32 I dalej powyżej 15 mm jest ok
Poniżej tych norm w standardzie dostaje się 200 mg progesteronu i wizytę za tydzień potem już do końca wizyty i pomiary co 2 tyg .
Ja z powodu wywiadu mimo ze jestem w normie 25, 66 dostałam 600 mg progesteronu i dalej jak standard mówi wizyta za tydzień i potem co 2 tyg .
Powyżej 30 tc tak jak Kate pisała szyjka ma skurcze i jej pomiar jest już trochę inny mierda kilka razy i podają średnią

 

[Karo20]

Hehe ja od tamtej akcji już nie prasuje wcale, mam spokój. Mąż nagle się ogarnął i potrafi sam o siebie zadbać

I prawidłowo ja w domu prania i żelazka nie dotykam nawet Mąż robi pranie, składa i chowa do szafek, a koszule prasuje sobie sam... On uważa, że nikt nie zrobi tego lepiej i ja się z nim w pełni zgadzam mamy w domu równy podział obowiązków... ja za to gotuję co bardzo lubię więc jak dla mnie nasz układ jest ok

 

[mala_Mi 80]

Z tym amh to przy pierwszej stymulacji były inne odczynniki i wyszło 3,5 albo błąd labu bo pół roku później było 8,6 a obecnie mam 5-6 w zależności od wyniku. Pierwsza stymulacja 24 pecherzyki ile dokładnie komórek było nie pamietam, ale tam był szał. W sumie 17 komórek nie przepisze wszystkiego dokładnie ale 225x3 menopur potem przez 5x150 menopur i 75 Menopur razem z ovitrell codziennie dostawałam gonapeptyl LH miałam prawie 0 tak mnie wyciszyli, aż lekarz się zdziwił. A jeszcze gobapeptyl dostawałam przez 2 tygodnie przed sytmulacją codziennie.
Przy drugiej stymulacji bali się hiperki poprzednio brałam dostinex bo była. Teraz zaczęli od 225x1 menopur a potem. 6x150, potem pregnyl sam bo niby już pecherzyki duże. Małe dawki były, wyciszenie - gonapeptyl co drugi dzien. Na 16 komórek było tylko 6 dojrzałych.
Kolejna stymulacja protokół krótki 2x225 menopur 6x 150 tu przerwa jeden dzien i pregnyl sam menopur I cetrotide było ale ponoć on jest dobry jak rezerwa jest niska bo słabo wycisza przysadkę. 19 komórek i 7 dojrzałych.
Ostatnia stymulacja protokół długi duzo gonapeptylu, żeby wyciszyć przysadkę i dawki jak z pierwszej stymulacji prawie bo 2x 225 6x 150 i ovitrell razem z menopurem 75. 20 komórek z czego 16 dojrzałych. Pierwszą i ostatnią stymulację prowadził ten sam lekarz. Od początku mu przypominałam, ze jest problem z dojrzałością. Rekrutuje się duzo komórek ale niedojrzewają. Powiedział, żeby przypomnieć mu na koniec bo on wie czemu tak jest. No i wiedział :-) rozmiar rozmiarem ale nie wiedzą czy one dojrzałe w środku. Gościu był tez otwarty na współpracę z pacjentką, bo trochę traktowali nas z góry, albo to brak czasu na duza ilość pacjentów. Dopatrzyłam się, ze mamy mieć ICSI ale przy kiepskiej chromatynie to dramat. I ze chcemy conajmniej IMSI najlepiej to FAMSI ale może nie warto przepłacać. Z drugiej strony w naszym przypadku warto na tyle procedur najgorsza była z ICSI, IMSI były zarodki fajne, ale najlepsze po FAMSI.

Dziękuję ci bardzo, że tak dokładnie mi wszystko opisałaś. A jaka to klinika? I lekarz bo widać że chciało mu się kombinować. Może jeszcze zmienię zdanie i w Pl zrobię Byłoby łatwiej logistycznie. Jak to się mówi tylko krowa nie zmienia zdania

 

[nieagatka]

Pchelka pytałaś o normy szyjki .
Wczoraj rozmawiałem z moim lekarzem z kliniki i nie wiem czy Hiszpańskie szyjki sa inne [emoji23] Ale normy mają chyba inne niż w Pl .
12-28 tc powyżej 25 mm jest ok
28-32 tv powyżej 20 mm jest ok
32 I dalej powyżej 15 mm jest ok
Poniżej tych norm w standardzie dostaje się 200 mg progesteronu i wizytę za tydzień potem już do końca wizyty i pomiary co 2 tyg .
Ja z powodu wywiadu mimo ze jestem w normie 25, 66 [emoji16]dostałam 600 mg progesteronu i dalej jak standard mówi wizyta za tydzień i potem co 2 tyg .
Powyżej 30 tc tak jak Kate pisała szyjka ma skurcze i jej pomiar jest już trochę inny mierda kilka razy i podają średnią [emoji3]

Mierda?[emoji23][emoji23][emoji23][emoji23][emoji38][emoji38][emoji38][emoji38]

 

[mala_Mi 80]

I

PFC to moja klinika❤❤❤.Nie maja polskiej konsultantki,gdyby cos,ale ty pewno perfekt ingliszBrno i Ostrawa tez sa swietne i mowia po polsku i sa tansze.
Kusi mnie ciagle zeby zalozyc osobny temat odnosnie Czech ,klinik i KD. ..ze wszystkimi info,cennikiem itp.Z drugiej strony mysle, ze to w koncu rowniez do in vitro nalezy.

Ooo widzisz ale miałam nosa Podobno bardzo dobrzy tylko trochę drożsi. Ale kasą się będę martwić potem.
Mój inglisz chyba wystarczający, tutaj daję radę sama, więc wierzę że tam bedzie nawet łatwiej bo trochę po polsku trochę inglisz trochę na migi
Koniecznie powinnaś pomyśleć o tym temacie jeśli tylko czas i dzieci Ci na to pozwolą ❤

 

[Ewunka]

Mierda?[emoji23][emoji23][emoji23][emoji23][emoji38][emoji38][emoji38][emoji38]

A no słownik napisał mierda zamiast mierzą

 

[kate_p7]

No jak widze dziecko w pogniecionym ubraniu to zakladam, ze matka mu tego ubrania nie wyprasowala. Niekoniecznie mysle o tym od razu w kategorii winy. I luz - nie chcesz tego robić to nie robisz. Ja nie mam z tym problemu. Ja staje przy desce do prasowania i prasuje wszytskim domownikom, podobnie np z nastawianiem prania, on jedzie na zakupy i kupuje jedzenie wszytskim, albo gotuje obiad tez wszytskim. Dla mnie to partnerstwo. Jak chcesz sobie szukac drugiego dna to spox. Nie moja broszka.

A ja się wypowiem jako fleja czy brudas:-) mam w domu suszarkę z wersją wygładzanie nie jest to samo co prasowanie no, ale zwisa mi to:-) ja z dzieckiem robie inne fajne rzeczy i szczerze mają one większy wpływ na jego pozytywny odbiór rzeczywistości, niż wyprasowana koszulka. Robimy razem doświadczenia czasem przygotowanie do tego zajmuje duzo czasu i robi się ogromny syf:-) często z mężem z domu wychodzimy do restauracji mój syn biega z nami od 3 rz i szczerze ogarnia już takie miejsca. I uwielbia wychodzic na miasto :-) Mój syn jako 2 latek pierwszy raz poleciał z nami do Anglii, potem był w Grecji i gdyby nie pandemia latałby z nami dalej. Bo my wolimy odłożyć na wakacje - przygoda, niż kupić nowy TV czy nowe ciuchy bo te wyglądają niezbyt. Nie przywiązujemy uwagi do takich pierduł jak prasowanie czy sprzątanie, wygląd.Jak ktoś chce przyjść do nas to zapraszam a mieszkania nie sprzedaje, żeby wizytacje robic. Ogółem to ja mam inne piorytety, niż gotowanie obiadków czy pranie i sprzątanie. Jak sprzątamy dom to wszyscy. Mąż ma taki sam obowiązek w domu ogarnąć i posprzątać co ja i nasz syn. Kiedyś koleżanki przychodziły i podziwiały podłogę na której można jesc. Z czasem się z tego wyleczyłam Jednak nie oszukujmy się rozwój - nabywanie nowych skilli to tez czas. Mój syn jezdzi na zajecia dodatkowe co tez trzeba przywieźć ogarnąć.
BTW gdybys poszła do knajpy jakiejś dla artystów jak „nowy teatr „to chyba byś tam zawału dostała bo ludzie wyglądają jak lumpy bezdomni... itp bo tak chcą :-) nie oceniaj po wyglądzie bo serio można się zdziwić.

 

[Pchełka216]

Pchelka pytałaś o normy szyjki .
Wczoraj rozmawiałem z moim lekarzem z kliniki i nie wiem czy Hiszpańskie szyjki sa inne Ale normy mają chyba inne niż w Pl .
12-28 tc powyżej 25 mm jest ok
28-32 tv powyżej 20 mm jest ok
32 I dalej powyżej 15 mm jest ok
Poniżej tych norm w standardzie dostaje się 200 mg progesteronu i wizytę za tydzień potem już do końca wizyty i pomiary co 2 tyg .
Ja z powodu wywiadu mimo ze jestem w normie 25, 66 dostałam 600 mg progesteronu i dalej jak standard mówi wizyta za tydzień i potem co 2 tyg .
Powyżej 30 tc tak jak Kate pisała szyjka ma skurcze i jej pomiar jest już trochę inny mierda kilka razy i podają średnią

Dzięki!!! konkret odpowiedź.

 

[nieagatka]

PFC to moja klinika[emoji173][emoji173][emoji173].Nie maja polskiej konsultantki,gdyby cos,ale ty pewno perfekt inglisz[emoji3]Brno i Ostrawa tez sa swietne i mowia po polsku i sa tansze.
Kusi mnie ciagle zeby zalozyc osobny temat odnosnie Czech ,klinik i KD. ..ze wszystkimi info,cennikiem itp.Z drugiej strony mysle, ze to w koncu rowniez do in vitro nalezy.

Dobry pomysl. Zaloz, na pewno masa dziewczyn nawet nie wie, ze jest taka opcja i taki wstek bylby skarbnica wiedzy.

 

[annemarie]

I

Ooo widzisz ale miałam nosa Podobno bardzo dobrzy tylko trochę drożsi. Ale kasą się będę martwić potem.
Mój inglisz chyba wystarczający, tutaj daję radę sama, więc wierzę że tam bedzie nawet łatwiej bo trochę po polsku trochę inglisz trochę na migi
Koniecznie powinnaś pomyśleć o tym temacie jeśli tylko czas i dzieci Ci na to pozwolą ❤

Wazne zebys miala wszystkie badania po ingliszu ,dla nich niestety trzeba tlumaczyc.PFC jest najdrozsza kliniką w Czechach,czego ja sie dowiedzialam po fakcieno ale bylo juz po wszystkich.Bedziesz cos potrzebowala to pytaj.