Kto po in vitro?

[Liliana87]

Ja pierdole! Czytam i nie wierzę! W życiu bym im nie odpuściła! Tu nie chodzi już o pieniądze ale podejście do pacjentek [emoji33] myślą, że oddadzą połowę kosztów i sprawę pod dywan zamiotą? No chyba ich pojebało! Ja bym im nie odpuściła, jutro zaraz jechała do radcy i na transfer pojechalabym do innej kliniki bo tym idiotom już bym nie zaufała! A Twój lekarz co? Też Was będzie pewnie próbował urobić, żebyście zwrot połowy kosztów przyjęli i siedzieli cicho. Ja wiem, że to Wasza sprawa, ale nie dajcie się udobruchać! [emoji2959][emoji2959][emoji2959][emoji2959][emoji2959][emoji2959][emoji2959]

To na pewno nie bedzie takie proste.. Bo w końcu zarodeczki uzyskane są, a przenosić je do innej kliniki to bardzo duże koszty. Najgorzej,ze tak źle stymulacje @bazylia128 przeszła.. to się odbija na zdrowiu i żadna z nas nie wie co nas po tym wszystkim czeka w przyszłości. Oczywiście bym nie odpuściła i walczyła o to, by zwrócili koszty A nawet transfer zrobili bezpłatnie. Mysle,ze teraz będą dmuchać na Monikę i Łukasza, tym bardziej,ze taki dobry kontakt mają z lekarzem. Ja będę trzymała kciuki aby z tych zarodków byly ciążę.

 

[Tasza]

Pięknie tam masz[emoji3590]. A jaki taras duży [emoji7]. Siedzicie na nim w lato, czy wolicie gdzie indziej?
Właśnie podgrzewam co nieco na patelni, nie napiszę coś, bo mnie @nieagatka zastrzeli[emoji16]

Z reguły latem czasu brak. To sezon i zapierdol niesamowity. Poza tym posadziłam dopiero zacieniacze niedawno i jeszcze nie mają mocy a to południe.
W sensie brzózka od wschodu sama się posadziła czytaj zasiała a ja inteligentnie przytaknęłam jej że ma rację i niech sobie rośnie...[emoji23][emoji23][emoji23][emoji23] od zachodu dopiero jesienią wsadziłam oliwnika i glediczje i też trochę poczekam jeszcze. Jak nie ma żarówki to jest fajnie a jak tragedia ze słońcem to w altance[emoji3]

 

[Tasza]

Cześć dziewczyny, tak sobie myślę powtorzyc ta bete jutro czy zaczekać do piątku na spokojnie, co radzicie?
Miłego słonecznego dnia zycze [emoji4]

Powtórz

 

[bazylia128]

na pismie nie ma info o zwrocie kosztow tylko przez tel... czeka nas ciezka przeprawa

 

[martka3301]

Ja miałam w 13 dpt 80 beta. Podobny wynik. Kazał mi przyjechać za 3 tyg na USG, już teraz za 2 tyg tzn 6 kwietnia.
A wcześniej jakie miałaś, robiłaś bety ?

W 6dpt 16,5 Beta

 

[Tasza]

Dziękuję zrobie na Wielkanoc Ja tez bardzo lubię makowca, ale nigdy nie robiłam. A serniki zjem wlasnie jak są z czymś. Nie cierpię takiego zwykłego sernika, gdzie jest tylko spod i sam ser.

Ja robię tylko ser, bez spodu. Nadziewam wszystkim czym się da.

 

[motylek24]

Powiem tak, wiesz że ja stymulację i hodowlę miałam prawie w tym samym czasie co Ty. Więc ich tłumaczenie się w ten sposób jest wynikiem całkowitego braku profesjonalizmu i lekceważącym podejściem do pacjenta-klienta. Wątpię aby o problemach kadrowych dowiedzieli się dzisiaj!! Żadne pieniądze oczywiście nie wynagrodzą nerwów i psychicznego napięcia, ale to jest przecież spora kasa. dlatego nie odpuszczaj choć wiem że nie będzie łatwo ....

Mojej znajomej która w zasadzie miała tylko jedną dobrą komórkę próbowali ją zapłodnić. Nie ustalając tego z nią, czy się opłaca itd. nic z tego nie wyszło oczywiście. W drugiej dobie zero zarodków. Nic jej nie zaproponowali, zero zwrotu.

 

[Waleczna36]

W 6dpt 16,5 Beta

Czyli jesteśmy w bardzo podobnej sytuacji, bo ja w 6dp miałam 15.63.
A jakie leki teraz bierzesz, miałam na naturalnym cyklu czy sztucznym ?

 

[Tasza]

[emoji23][emoji23][emoji23]. No to już masz z górki [emoji23].
Ja przed chwilą byłam w piwnicy podłożyć do pieca, prawie mi wygasło więc chciałam jedno drewienko porąbać na takie mniejsze kawałki. No i trochę nie trafiłam i drewno mi odbiło i trafiło w sam środek czoła [emoji849][emoji849][emoji849]. Jak ja kuwa z takim guzem do roboty pójdę, no ja pierdzielę [emoji849][emoji849][emoji849].
Nie dość że korona mnie wkurza to jeszcze mam guza na pół czoła...

Narysuj sobie z niego kwiatek[emoji23][emoji23][emoji23]

Albo nie, lepiej koronę[emoji23][emoji23][emoji23]

 

[Wiórka]

Cześć Dziewczyny ,
Trzymajcie kciuki jutro mam transfer mrozaka . Ostatni mam nadzieję, że będzie szczęśliwy . Dużo nas ostsnio złego spotkało plus to co się dzieje na świecie. Nie zaglądałam tu bo tydzień temu miałam, pogrzeb taty, nie udało się go uratować po tym teagicznym pożarze . Ale może wstawi się za mną tam na górze I tym razem się uda