reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Bardzoooooo, bardzo dobra wiadomosc :) Teraz sie uda.
Z tego co wiem na komorke z dawczzynia powinna byc dobra klinika.
Annemarie podchodzila w Pradze a Mieciu w Bialymstoku :)
Gdzie Ty podchodzisz?
Mieciu w Białymstoku? Mi coś się wydaje mocno, że GC u M.ercika, no chyba że ktoś z tego czasu tak robił to się nie będę sprzeczać
 
@sksk a co u Ciebie? Jaki etap?
Cześć @Kurciu, u mnie bez zmian, na razie odpuszczamy in vitro, bo wkładamy pieniądze w zakup domu, ja staram się doprowadzić trochę do porządku, raz idzie mi lepiej raz gorzej, ale generalnie żyjemy RAZEM ;) cieszymy się z wolności i braku innych obowiązków. Oczywiście nadal staramy się naturalnie, ale efektów brak (w tym tygodniu kolejne podejścia ;) ) oczywiście łapie doła co chwilę, bo około 22 dc mam napady gorąca itp wszystko co świadczy o ciąży ;) ale potem nic, dobija mnie to mocno, w tym miesiącu obiecałam sobie nie wkręcać nic (ciekawe co z tego wyjdzie;) ) kolejne in vitro jakoś w lutym prawdopodobnie, rozważamy KD (znaczy ja rozważam), jedyną inną opcją bez kd jest gdy zgodzą się nam zapłodnić wszystkie komórki (mam nadzieję, że teraz po metforminie będę miała ich więcej dobrej jakości)
opowiadaj lepiej jak Ty się czujesz? Który to już tydzień?
 
Witam. Laski mi już brakuje sił... ;( ;(
od rana nerwy na full... jestem po kriotransferze 4 dobowego zarodka. Bylam u immunologa który po zrobieniu badań zalecil mi zastrzyki z Accofilu. Ginekolog dodatkowo dala progesteron w zastrzyku i zastrzyk przeciwzakrzepowy. Dzis jest 10 dzień po kriotransferze. Codziennie kilka razy pobolewa mnie brzuch na dole, czasami dosc mocno;( niewiem po co ale oczywiscir chyba po to zeby znowu sie rozczarowac zrobilam sikańca.... i co... i wielkie "G". Niemam ochoty juz brac tych pieprzonych zastrzykow skoro i tak gowno z tego. Tyle podejsc i kolejne rozczarowanie.... mam dość;(
Mam ochote wziąć wolne od pracy i konkretnie wziąć się za siebie. Myslalam juz nad zmianą kliniki... tyle podejsc i zeby ani razu nic nie bylo..;(
U mnie przy becie 300 test czułości 10 pokazał tylko jedną kreskę. Ja nie wierzę w sikance.
Dziewczyny moja beta dzis 7dpt to 20,8 co o tym myslicie? Pani w labiratorium mowi ,ze ciaza ale ja sie boje ,ze to resztki po ovitrelle. Zastrzyk bralam przed punkcja osmego wrzesnia. Mija 10 dni dzis od zastrzyku. Myslicie ze to zastrzyk splataf figla czy moge sie cieszyc. Lekarz kazal robic test po 10 dniach od transweru. W poniedzialek jade znow na bete
Po cichu bym się cieszyła. Ja z pierwszego podejścia z pierwszego transferu mam zdrowe blizniaki. Także spoko.
Umieram ze strachu ,ze to dopiero 7 dzien po transferze i ze to zastrzyk tylko a ciazy nie ma..bo tak wczesnie by beta wyszla? Nie wierze ze idalo by sie za 1 razem
Ja w 7dpt blastek mialam 300 betę.

Ja po punkcji. Pobrali 7 komórek. Taka ze mnie kwota :rofl2:
 
@sksk a co u Ciebie? Jaki etap?
Cześć @Kurciu, u mnie bez zmian, na razie odpuszczamy in vitro, bo wkładamy pieniądze w zakup domu, ja staram się doprowadzić trochę do porządku, raz idzie mi lepiej raz gorzej, ale generalnie żyjemy RAZEM ;) cieszymy się z wolności i braku innych obowiązków. Oczywiście nadal staramy się naturalnie, ale efektów brak (w tym tygodniu kolejne podejścia ;) ) oczywiście łapie doła co chwilę, bo około 22 dc mam napady gorąca itp wszystko co świadczy o ciąży ;) ale potem nic, dobija mnie to mocno, w tym miesiącu obiecałam sobie nie wkręcać nic (ciekawe co z tego wyjdzie;) ) kolejne in vitro jakoś w lutym prawdopodobnie, rozważamy KD (znaczy ja rozważam), jedyną inną opcją bez kd jest gdy zgodzą się nam zapłodnić wszystkie komórki (mam nadzieję, że teraz po metforminie będę miała ich więcej dobrej jakości)
opowiadaj lepiej jak Ty się czujesz? Który to już tydzień?
 
@sksk a co u Ciebie? Jaki etap?
Cześć @Kurciu, u mnie bez zmian, na razie odpuszczamy in vitro, bo wkładamy pieniądze w zakup domu, ja staram się doprowadzić trochę do porządku, raz idzie mi lepiej raz gorzej, ale generalnie żyjemy RAZEM ;) cieszymy się z wolności i braku innych obowiązków. Oczywiście nadal staramy się naturalnie, ale efektów brak (w tym tygodniu kolejne podejścia ;) ) oczywiście łapie doła co chwilę, bo około 22 dc mam napady gorąca itp wszystko co świadczy o ciąży ;) ale potem nic, dobija mnie to mocno, w tym miesiącu obiecałam sobie nie wkręcać nic (ciekawe co z tego wyjdzie;) ) kolejne in vitro jakoś w lutym prawdopodobnie, rozważamy KD (znaczy ja rozważam), jedyną inną opcją bez kd jest gdy zgodzą się nam zapłodnić wszystkie komórki (mam nadzieję, że teraz po metforminie będę miała ich więcej dobrej jakości)
opowiadaj lepiej jak Ty się czujesz? Który to już tydzień?
 
@sksk a co u Ciebie? Jaki etap?
Cześć @Kurciu, u mnie bez zmian, na razie odpuszczamy in vitro, bo wkładamy pieniądze w zakup domu, ja staram się doprowadzić trochę do porządku, raz idzie mi lepiej raz gorzej, ale generalnie żyjemy RAZEM ;) cieszymy się z wolności i braku innych obowiązków. Oczywiście nadal staramy się naturalnie, ale efektów brak (w tym tygodniu kolejne podejścia ;) ) oczywiście łapie doła co chwilę, bo około 22 dc mam napady gorąca itp wszystko co świadczy o ciąży ;) ale potem nic, dobija mnie to mocno, w tym miesiącu obiecałam sobie nie wkręcać nic (ciekawe co z tego wyjdzie;) ) kolejne in vitro jakoś w lutym prawdopodobnie, rozważamy KD (znaczy ja rozważam), jedyną inną opcją bez kd jest gdy zgodzą się nam zapłodnić wszystkie komórki (mam nadzieję, że teraz po metforminie będę miała ich więcej dobrej jakości)
opowiadaj lepiej jak Ty się czujesz? Który to już tydzień?
 
reklama
@sksk a co u Ciebie? Jaki etap?
Cześć @Kurciu, u mnie bez zmian, na razie odpuszczamy in vitro, bo wkładamy pieniądze w zakup domu, ja staram się doprowadzić trochę do porządku, raz idzie mi lepiej raz gorzej, ale generalnie żyjemy RAZEM ;) cieszymy się z wolności i braku innych obowiązków. Oczywiście nadal staramy się naturalnie, ale efektów brak (w tym tygodniu kolejne podejścia ;) ) oczywiście łapie doła co chwilę, bo około 22 dc mam napady gorąca itp wszystko co świadczy o ciąży ;) ale potem nic, dobija mnie to mocno, w tym miesiącu obiecałam sobie nie wkręcać nic (ciekawe co z tego wyjdzie;) ) kolejne in vitro jakoś w lutym prawdopodobnie, rozważamy KD (znaczy ja rozważam), jedyną inną opcją bez kd jest gdy zgodzą się nam zapłodnić wszystkie komórki (mam nadzieję, że teraz po metforminie będę miała ich więcej dobrej jakości)
opowiadaj lepiej jak Ty się czujesz? Który to już tydzień?
 
Do góry