A jak zbilas nk? I po jakim czasie? Też mam problem z tym nk ;(Swoje wyplakalam trzeba iść za ciosem
Więc tak, już chyba wszystko przebadalam, razem z immunologią oprócz kirów (ale słyszałam/czytałam, że nie mają jakiegoś większego znaczenia). Jeżeli chodzi o wyniki to NK podwyższone - 22% ale zbite pięknie, trochę rozjechane cytokiny i coś było z limfocytami B .. chyba trochę za mało, ale nie pamiętam na 100%.
To chyba tyle ogólnie to ten transfer był całkiem inny, tzn po nim. Inaczej się czułam, nie plamiłam (a w poprzednich 2 po prostu dostawałam okres mimo leków) więc jak mój mąż mówi - to był pierwszy transfer, który mógł się udać.
Ostatnia edycja: