Hej dziewczynki
Melduję się od dziś na forum
Jestem 5 dzień po transferze (transfer 11.03. - swieży zarodek 8-komórkowy). To mój drugi transfer.
W 2010 roku też miałam in vitro (ICSI) - transfer dwóch zarodków (4-komórkowych), które teraz mają 8 lat
))
Ale powiem Wam, że zupełnie inaczej się czuję po transferze teraz, a inaczej 9 lat temu. Wtedy nie czułam nic aż do testowania, żadnych objawów. A teraz od 3 doby muszę brać no-spę.
Wtedy zbytnio o tym nie myślałam i nie martwiłam się wcale do tego stopnia, że w dniu transferu poganiałam lekarza spoglądając na zegarek, bo spieszyło mi się do pracy, wiec polecialam do tej pracy zaraz po transferze. I to był chyba dobry ruch, choć już sama nie wiem.
Teraz wzięłam zwolnienie i niestety trochę żaluję, bo caly czas wsłuchuję się w to, co się tam dzieje. A dzieje się inaczej niż poprzednio. W sumie jestem 9 lat starsza (mam 36 lat obecnie).
No i trafiłam na to forum. Staram się być dobrej myśli, ale chyba złamię przykaz zrobienia testu po 14 dniach i zrobię po 7, czyli w poniedziałek. Nie lubię nie wiedzieć na czym stoję.