reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Dziewczyny miałyście jakis kontakt z embriologiem/lekarzem przed transferem ale po zapłodnieniu w laboratorium? Ktoś Wam zdał relacje co z zarodkami? Czy często bywa tak ze nie udaje się uzyskać ani jednego ?

W Invicie o hodowli zarodków informuje embriolog, poza tym przed transferem otrzymuje się też raport z hodowli.
Co do ilości uzyskanych zarodków to nie ma reguły, np u mnie trzy procedury. W pierwszej 2 zarodki, w drugiej 1 zarodek i ostatnio trzecia procedura i mamy 6 zarodków.
 
reklama
Z góry przepraszam za milczenie :) naprawdę żyje ostatnio na wysokich obrotach i wszystko jest w biegu, a w domu więcej mnie nie ma niż jestem...ehhh...
Kurcia, suuryksfka- gratuluję i cały czas Wam kibicuje!!
Anett- kochana....wiesz że czeksm na dobre wieści ...oj...wiesz:) i wiem że takie będą !
Dziś byłam u Lewego :) co prawda - bliżej niż dalej, ale walczę teraz z torbielami, albo i nawet wodniakiem , okaże się....dostałam leki...też na wysoki progesteron:( za jakieś 3 tyg, ponowne usG i jak wyjdzie ok to może uda się zacząć stymulację :)a jak nie to cóż....zabieg:( boje się trochę..
Także czekam!!:) I doczekać się nie mogę :)
P.s. czy któraś z was miała za wysoki progesteron i leczyła się....????
 
@Kurcia na taką wiadomość dzisiaj czekałam. Poprawiło mi to humor:) Niech się Kurczaczek tak dalej rozkręca! A Tobie życzę wszystkiego naj....! P.S. Wymarzony prezent na urodziny;)
@Małgoś86 bardzo mi przykro:( Wiem jak bardzo liczyłaś na tego Okruszka. Mam nadzieję, że masz lepsze podejście do mnie i więcej siły do dalszej walki. Trzymam mocno kciuki! Oby Ci się spełniły marzenia.
A ja staram się ciągle czymś zajmować, żeby za dużo nie myśleć, bo zaraz jest płacz. Dzisiaj porządkowałam ogród. Tylko troszkę myślałam co dalej. Zastanawiam się nad ivf na cyklu półnaturalnym, żeby strasznie nie katować organizmu, bo co by nie robić i tak mam zawsze mało dobrych komórek. Trochę myślę o Waszych pomysłach - Novum albo Praga. No i jeszcze inseminacja lata mi po głowie, bo nigdy nie próbowaliśmy. Już sama nie wiem. Narazie to jednak skupiamy się na naturalsach. Niech choć tyle będzie z życia. I przy okazji pytanie. Czy ktoś zna jakiś sposób na problem z upłynnianiem nasienia, oprócz syropu na kaszel? Pozdrowionka dla wszystkich!
Hej! Mój mąż bierze ACC Optima, może warto spróbować? U nas był problem z ruchliwością i z ilością. Dodatkowo selen + wit. E. Po 3 mies. wyniki bardzo się poprawiły.
 
Dziewczyny, no wiem że za chwilę będziecie krzyczeć że za wcześnie itp ale w Invikcie już tak jest i co zrobić. Tak więc dzisiaj robiłam betę, 5 dzień po transferze i wyszła 7,2. Ja cała w euforii, ze skoro nie 0 to jest dobrze, A lekarz mnie szybciutko na ziemię sprowadzil że to nic nie oznacza....
To jak to w końcu jest?
2 lata temu przy drugiej weryfikacji w 7dpt beta wynosiła 54 więc teraz faktycznie słabo...
Kotuszku, jak dla mnie wynik jest obiecujący, zwłaszcza, że to dopiero 5dpt - wiadomo, nie ma co skakać z radości, ale nadzieja jest przeogromna, wg mnie zaczynasz swoją piękną przygodę :) Kiedy kolejna weryfikacja? :)
 
Dziewczyny miałyście jakis kontakt z embriologiem/lekarzem przed transferem ale po zapłodnieniu w laboratorium? Ktoś Wam zdał relacje co z zarodkami? Czy często bywa tak ze nie udaje się uzyskać ani jednego ?
Ja nigdy nie miałam świeżwgo transferu, zawsze przestymulowanie na minimalnych dawkach leków. W dniu punkcji od lekarza dowiedziałam się ile mamy zapłodnionych komórek, za 2 dni był telefon od embriologa ile przeżyło i poszło do mrożenia.
U mnie z 1 stymulacji na 6 zapłodnionych komórek 2 zarodki (jeden słabiutki, później nie przeżył rozmrożenia), z 2 stymulacji na 10 komórek 7 zarodków.
 
Dziewczyny, no wiem że za chwilę będziecie krzyczeć że za wcześnie itp ale w Invikcie już tak jest i co zrobić. Tak więc dzisiaj robiłam betę, 5 dzień po transferze i wyszła 7,2. Ja cała w euforii, ze skoro nie 0 to jest dobrze, A lekarz mnie szybciutko na ziemię sprowadzil że to nic nie oznacza....
To jak to w końcu jest?
2 lata temu przy drugiej weryfikacji w 7dpt beta wynosiła 54 więc teraz faktycznie słabo...
Jak dla mnie 5 dpt to zdecydowanie za wcześnie. 7 może oznaczać i biochemiczną i równie dobrze piękną, zdrową ciążę. A w 7 dpt może być już dużo więcej. Nie ma racji lekarz, że to nic nie oznacza. To oznacza tyle, że jest próba implantacji. Teraz kciukasy za ciąg dalszy!
 
reklama
Do góry