reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Mnie na mysl o tej luteinie przechodzą ciarki :-p ona powoduje takie podraznienia ze ja zaraz lapie infekcje
To widzę bardzo indywidualna kwestia, bo ja jestem na Luteinie od miesiąca i nic :) a komfort stosowania dla mnie większy, bo nie mam takich uplawow jak po luthinusie no i cena nieporownywalna :) wiec moim zdaniem jak ktoś nie stosował warto spróbować, może nie będzie miał skutków ubocznych :)
 
Dzięki za te słowa! Ja mam chyba trochę do przepracowania w głowie, bo do tej pory mocno bagatelizowałam swoje starania. Problem był po stronie męża, więc myślałam, że jak przyjdzie juz co do czego to w końcu się uda... A tu same kłody pod nogi. Ja nieraz po nocce w pracy szybki prysznic i 150 km na punkcję jechałam. Nigdy nie brałam zwolnień. A teraz czuję że.ktos mi "motorek" wyłaczyłni jestem bezsilna.

Teraz czas myslec o sobie a nie o pracy. Ja pracuje w korporacji i troche mnie to nauczylo - pamietam jak w poprzedniej pracy tak chcialam 'uratować swiat', ze pracowalam po 10 -12 godzin dziennie. Mowilam szefowi, ze potrzebna jest jeszcze druga osoba ale nic sie nie zmieniło bo przeciez bylam ja i ciagnelam to sama. Jak sie zwolnilam to zatrudnili dwie osoby na moje miejsce a ja na pozegnanie nawet nie dostalam bonusu. I to mnie nauczylo, ze kazda firma sobie poradzi przez jakis czas. Jak jest ok to moge poswiecic swoj czas i zostac ale jak potrzebuję sie skupic na sobie to jestem egoistka. O nas sie nikt nie zatroszczy jak same sie o siebie nie zatroszczymy. Teraz jest czas dla ciebie, masz myśleć tylko o sobie i malenstwu, niech cie nie obchodzi co kto w pracy sobie pomysli bo nikt z nich nie wie przez co przechodzisz :-*
 
Teraz czas myslec o sobie a nie o pracy. Ja pracuje w korporacji i troche mnie to nauczylo - pamietam jak w poprzedniej pracy tak chcialam 'uratować swiat', ze pracowalam po 10 -12 godzin dziennie. Mowilam szefowi, ze potrzebna jest jeszcze druga osoba ale nic sie nie zmieniło bo przeciez bylam ja i ciagnelam to sama. Jak sie zwolnilam to zatrudnili dwie osoby na moje miejsce a ja na pozegnanie nawet nie dostalam bonusu. I to mnie nauczylo, ze kazda firma sobie poradzi przez jakis czas. Jak jest ok to moge poswiecic swoj czas i zostac ale jak potrzebuję sie skupic na sobie to jestem egoistka. O nas sie nikt nie zatroszczy jak same sie o siebie nie zatroszczymy. Teraz jest czas dla ciebie, masz myśleć tylko o sobie i malenstwu, niech cie nie obchodzi co kto w pracy sobie pomysli bo nikt z nich nie wie przez co przechodzisz :-*
U mnie to może nie jest typowe korpo, ale.coś ba kształt. I wyscig szczurów też. I fakt, że jak dobrze pracujesz, to nie dostaniesz nagrody, tylko więcej obowiązków. Dobrze, że w tym wszystkim mam w miarę ludzkiego głownego szefa, któremu powiedziałam wprost o co chodzi, to nie ocenia, tylko w miarę ułatwia. Bardzo dobrze zrobiłaś i prawda, że trzeba szanować samą siebie.

@Margit2018, dzięki. Wśród Was dopiero czuję, że rozumiecie, bo same to przeżywacie/przeżywałyście.

Mam jeszcze resztki nadziei. Wszystkie ręce na pokład i kciuki za jutrzejszą betę!
Dobrej nocy Laski :)
 
reklama
Kurczę to może o to chodzi po lutinusie nigdy mi nic nie było Ale często wypływa I zastanawiam się czy się wchłania
To wyplywaja tylko substancje dodatkowe z ktorych sklada sie tabletka, poczytaj na opakowaniu, jest ich mnostwo, wlasnie po to zeby po rozpuszczeniu pomoc substancji czynnej dostac sie do krwioobiegu a reszta Ci nie jest juz potrzebna, sluzy jedynie nawilzeniu :)
 
Do góry