A ja nigdy nie uogilniam. Jak w kazdym zawodzie np. Sa lekarze z powolania i nie. Tak samo ksieza. Koscuol powolal Bog i do niego chodze i modle sie. Ksieza beda jak i kazdy kiedys odpowiadac za swoje czyny.Ja zmienilam swoje podejscie do ksiezy jako lydzi u koscipla jakp bydynku. Szwagier mi opowiedzial jak jego dobry kumpel poznal w barze faceta-okazalo sie ze mojego proboszcza z czym sie nie kryl. Opowiadaj jakie to ludzie bzdury mowia na spowiedzi, ze oni to jezdza do agencji no bo jak inaczej... A ze ten kolega szwagra to wiracha to zawiozl go do agencji i poszli sie bawic.... wierze w Boga ale nie poszcze juz... w nuedziele na mszu nie bylam od miesiaca... ze swieconka nie ide... modle sie dalej ale kosciol jako instytucja to porazka wartosci...
Ze swieconka bylam bo chodze tam dla Boga. No ale kazdy robi jak uwaza wg siebie[emoji4]
Napisane na SM-J530F w aplikacji Forum BabyBoom