Dżoasia! Do dupy z tym czekaniem... U Ciebie widzę ze jest tak jak u mnie. Siła ducha - jest, optymizm - jest, twardość charakteru - jest. Ale jak cos sie ma wypier***** to na pewno u mnie. Ja od tygodnia gadam ze ścianami i sufitem bo na tym poronnym L4 zawiesiłam właściwie całkowicie kontakty z ludźmi. I z jednej strony szlag mnie trafia dlaczego mnie to spotkało, ale z drugiej kurczowo trzymam sie mysli, ze los sie musi kiedys odwrócić. Tobie. Mnie. Wszystkim, ktore jeszcze tu walczą
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom