reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

dziewczynki dajcie spokój z tym czarnowidzeniem!! przywołuję was do porządku :D ja na cyklu przed transferem cały czas beczałam albo się wściekałam, innym razem byłam pełna nadziei ale po transferze na te kilka dni trochę wyłączyłam myślenie - oczywiście humorki i tak dawały o sobie znać, ale nie brałam pod uwagę niepowodzenia... po prostu miałam w głowie jeden wielki pytajnik. Oszczędziłam sobie nerwów i stresu i 6dpt upuszczałam juz krwi w labo :) co prawda to były blastki 5cio dniowe więc mogłam już wcześniej na betę iść. No i na szczęście stres przed wynikami tez nie trwał zbyt długo bo miałam je już po 2 godz :D
Możecie się trochę stresować, płakać, mieć ciulowe humorki na przemian z nadzieją itp ale nie przewidujcie od razu czarnego scenariusza, bo go sobie wmówicie - nie da się wyłączyć myślenia, ja to doskonale wiem, ale nie wmawiajcie sobie od razu porażki, błagam!
Tak jest. Będziemy miały śliczne tłuściutkie bobaski z oczami mężów
 
reklama
dz miałam transfer 13 nieudany... dwóch zarodków 5dniowych tylko tak myślę czy ja nie za wcześnie to sprawdziłam...10dpt tak mi kazał lekarz ale jak byłam na wizycie to nawet mnie nie zbadał bo stwierdził że skoro beta nic nie pokazała to nic nie ma. U Ciebie musi się udać :)
13 MUSI być szczęśliwy. Jeszcze trochę i będziemy opowiadać z uśmiechem na ustach o porannych rzygach:D
 
No to ja już się gubię co to cetrotide? Kiedy to dają bo już się pogubiłam a chyba że to te okropnie niefajne zastrzyki na wstrzymanie pęknięcia bo w trakcie samej stymulacji miałam tylko gonal potem te powstrzymujące pęknięcie i na koniec ten na dojrzewanie który bierze się 36 godzin przed punkcją (przepraszam nigdy nie miałam pamięci do nazw)
to to na niepękanie ;) czyli blokuje działanie przysadki, żeby za wcześnie nie było wyrzutu hormonu LH, który powoduje pękanie pęcherzyków :)
 
Też bocian w Katowicach? Ja się z Mrugaczem tylko ten raz widziałam później przejął mnie Lindert

Babulec życzę Ci by ten transfer się naprawdę udał ale jeśli coś pójdzie nie tak to poczytaj troszkę wstecz to forum . Nie ma czegoś takiego jak niepłodność idiopatyczna my na to tu mówimy tutaj idiotyczna . Ja jestem trudnym przypadkiem i jeździłam do Mrugacza ponad 700 km niestety dla niego za trudnym bo bez przyczyny wg niego . U nas tez było 5 lat walki o dziecko i tez pojechałam z myślą tylko o ivf . Miałam piękne jajka piękne zarodki a ciąży brak ... nie używaj słów pech bo nie ma czegoś takiego . Gdzieś przyczyna musi być tylko trzeba powalczyć żeby podziałać tak żeby się w końcu udało . Pamiętaj jedno i mi to dawało motywacje do walki . Nikt nie powiedział wam ze jesteście bezpłodni wiec dzieci możecie mieć !. Ja po zmianie kliniki i odnalezieniu przyczyny w styczniu będę juz miała przy sobie swoją córeczkę .


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
13 MUSI być szczęśliwy. Jeszcze trochę i będziemy opowiadać z uśmiechem na ustach o porannych rzygach:D
Ja je miałam przez 9 miesięcy przez całą dobę 8 lat temu , teraz to już miło wspominam ale było ciężko chwilami :) lecę spać bo mój pierwszak ma jutro wielki dzień... ślubowanie to i mama musi się ogarnąć trochę aby dziecko się nie wstydzilo;)
 
Babulec życzę Ci by ten transfer się naprawdę udał ale jeśli coś pójdzie nie tak to poczytaj troszkę wstecz to forum . Nie ma czegoś takiego jak niepłodność idiopatyczna my na to tu mówimy tutaj idiotyczna . Ja jestem trudnym przypadkiem i jeździłam do Mrugacza ponad 700 km niestety dla niego za trudnym bo bez przyczyny wg niego . U nas tez było 5 lat walki o dziecko i tez pojechałam z myślą tylko o ivf . Miałam piękne jajka piękne zarodki a ciąży brak ... nie używaj słów pech bo nie ma czegoś takiego . Gdzieś przyczyna musi być tylko trzeba powalczyć żeby podziałać tak żeby się w końcu udało . Pamiętaj jedno i mi to dawało motywacje do :rolleyes2:walki . Nikt nie powiedział wam ze jesteście bezpłodni wiec dzieci możecie mieć !. Ja po zmianie kliniki i odnalezieniu przyczyny w styczniu będę juz miała przy sobie swoją córeczkę .


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
No ja wiem że nie ma czegoś takiego jak idiopatyczna. Zawsze jest jakiś problem. Na początku myślałam że waga. Wzięłam się za siebie i 25 kilo poszło. Ale nie. Owulacje naturalne po 2,3 jajka. Mąż zalnierzy ma niektórzy w stopniu generała. A tu nic i nic...

Gratuluję córeczki :)
 
reklama
No ja wiem że nie ma czegoś takiego jak idiopatyczna. Zawsze jest jakiś problem. Na początku myślałam że waga. Wzięłam się za siebie i 25 kilo poszło. Ale nie. Owulacje naturalne po 2,3 jajka. Mąż zalnierzy ma niektórzy w stopniu generała. A tu nic i nic...

Gratuluję córeczki :)

Dziękuje :) a na jakim zestawie leków jesteś po transferze ? Gratuluje utraty wagi na pewno w ciąży Ci to dużo da bo dźwiganie dodatkowych kg to wyczyn dla kręgosłupa


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry