reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Sama tego nie rozumiem. Komorka jajowa była wiadomo że mrożona ale by ja zaplodnic rozmrozili ja i zaplodnili świeżym nasieniem i 3 dni później mi podali więc jak to rozpatrywać? . Ja bym powiedziała że świeże ale gdy transferowal powiedział że podaje mi dwa mrożone zarodki . Zglupialam
Też nie rozumiem w takim razie
Ale trzymam kciuki za następne podejście :)
 
Nie wiem czy Wam mówiłam... ostatnio dręczą mnie okropne aby, a konkretnie ze mnie mąż zdradza... nigdy do tego nie doszło jesteśmy 8 lat po ślubie ale teraz sama nie wiem co się ze mną dzieje... ogólnie mamy super kontakt ale coś mnie w środku dręczy... może to przez te leki albo przez wstrzemięźliwość...sama nie wiem. Wiem ze to nie w temacie naszych starań ale jak już tak o wszystkim piszemy to się chciałam otworzyć przed wami..
 
Zaplodnili w piatek podali w poniedziałek. Czyli 3 doby jak w umowie
No to faktycznie dziwne. Porozmawiaj teraz z lekarzem, żeby może teraz je rozmrozili i przytrzymali do 5tej doby, zobaczysz w ogóle jak się rozwiną - będzie większa szansa ocenić, gdzie leży przyczyna niepowodzenia. A z nasieniem jest wszystko ok? Mieliście robione szczegółowe badania?
Może zapytaj czy ty też powinnaś zrobić jakieś dodatkowe badania, np krzepliwość lub coś z immunologii. A bierzesz jakieś witaminy? Mieliście embrioglue lub AH (nacinanie otoczki zarodka)?
 
tylko oni się boją, że jak zaczną mówić od razu np że zarodek taki i taki to zaraz spadnie milion pytań co to oznacza - tak jak tu temat zajął kilka str na wątku, a oni zamiast cierpliwie odpowiadać na pytania to wolą za następną wizytę od kogoś hajs zgarnąć...
Pewnie niestety sporo w tym prawdy. Jednak na prawde czasami jest tak ze przeciez z tych kiepskich zarodkow sa piekne bobaski a z super zarodkow nic,także sądzę,że tez nie chcą tego od razu mowic aby sie nie zniechęcać...
 
Nie wiem czy Wam mówiłam... ostatnio dręczą mnie okropne aby, a konkretnie ze mnie mąż zdradza... nigdy do tego nie doszło jesteśmy 8 lat po ślubie ale teraz sama nie wiem co się ze mną dzieje... ogólnie mamy super kontakt ale coś mnie w środku dręczy... może to przez te leki albo przez wstrzemięźliwość...sama nie wiem. Wiem ze to nie w temacie naszych starań ale jak już tak o wszystkim piszemy to się chciałam otworzyć przed wami..
Wiesz ja miałam takie przeczucia i niestety się sprawdziły ale mam nadzieję że u ciebie to tylko przez hormony wszystko :) walka o dziecko nie jest łatwa
 
reklama
Nie wiem czy Wam mówiłam... ostatnio dręczą mnie okropne aby, a konkretnie ze mnie mąż zdradza... nigdy do tego nie doszło jesteśmy 8 lat po ślubie ale teraz sama nie wiem co się ze mną dzieje... ogólnie mamy super kontakt ale coś mnie w środku dręczy... może to przez te leki albo przez wstrzemięźliwość...sama nie wiem. Wiem ze to nie w temacie naszych starań ale jak już tak o wszystkim piszemy to się chciałam otworzyć przed wami..
Mam nadzieję, że twoje obawy nie okażą się słuszne... Szkoda by było, tyle przechodzicie razem i szkoda, żeby teraz cos się posypało... A masz jakieś konkretne podejrzenia? Wychodzi gdzieś? Kombinuje lub rozmawia z kimś po kryjomu?
 
Do góry