reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Dziewczynki dzisiaj mam super dzień kończę 24 lata byłam u lekarza i startujemy pierwszy zastrzyk już zrobiony tak strasznie nie było zastrzyki mam z Puragonu dawka 300 i kolejna wizyta w poniedziałek jestem taka szczęśliwa te urodziny to są najlepsze jakie miałam; )
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO KOCHANA niech się spełni to twoje największe marzenie
 
reklama
Dziewczyny może głupie pytanie ale czy te z was którym się nie udaje myślały o adopcji? Ja mam mega doła od punkcji z którego wygrzebać się nie mogę i już myślę o ostateczności... :(

@MoKa musi być dobrze. Tylko niektóre z nas muszą trochę dłużej poczekać. A jeśli chodzi o adopcję to zastanawiałam się nad tym i pewnie się zdecydujemy jeśli wyczerpiemy wszystkie możliwości i szanse (jeśli np.mój stan zdrowia uniemozliwialby stymulacje lub transfery, jeśli psychicznie nie byłabym w stanie znieść kolejnych porażek, itp.).
 
Dziewczynki dzisiaj mam super dzień kończę 24 lata byłam u lekarza i startujemy pierwszy zastrzyk już zrobiony tak strasznie nie było zastrzyki mam z Puragonu dawka 300 i kolejna wizyta w poniedziałek jestem taka szczęśliwa te urodziny to są najlepsze jakie miałam; )
Wszystkiego najlepszego aby się spełniło twoje największe marzenie :)
 
Dziewczynki dzisiaj mam super dzień kończę 24 lata byłam u lekarza i startujemy pierwszy zastrzyk już zrobiony tak strasznie nie było zastrzyki mam z Puragonu dawka 300 i kolejna wizyta w poniedziałek jestem taka szczęśliwa te urodziny to są najlepsze jakie miałam; )
Powodzenia!!!

No i najlepszego :)
 
Jak ja miałam ostatnio punkcje to była ze mną kobieta która pierwszy raz podchodziła do in vitro i miała 45 lat. Także nie mów że wiek działa na twoją szkodę. Wiadomo lepiej jak miałybyśmy 20 lat ale trzeba walczyć
Tak swoją drogą to nie sądzę że któraś z nas w wieku 20 lat mogła pomyśleć że kiedyś będzie miała takie problemy ...
Jak dla mnie było to totalnym zaskoczeniem.... Zwalilo nas z mężem z nóg ...
Jedno jest pewne trzeba walczyć o marzenia niezależnie od wieku !
 
reklama
Dziewczyny może głupie pytanie ale czy te z was którym się nie udaje myślały o adopcji? Ja mam mega doła od punkcji z którego wygrzebać się nie mogę i już myślę o ostateczności... :(
Moka uwiez w swojego kropka ktory sie pieknie rozwija. Adopcja to wspaniala sprawa i ja tezpowiedzialam ze jak do 2 lat sie nie uda to wrocimy do polski zeby miec mozliwosc adopcji.
 
Do góry