reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Druga to 1298. Ja mam wlasnie hetero c677. To dobrze, ze nie trzeba brać nic dodatkowo. Zapytam jeszcze lekarza, bo tez mam troche żylaków i za gruba jestem troche , moze to tez ma znaczenie... Dzieki za info!


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

Ja musialam przytyc 7 kg abym byla dopyszczona do ivf ,Znajomq musiala schudnac (rok czasu jej zajelo) aby byla dipuszczona do ivf ,,,,/ mysle Po faktach ze ma znaczenie


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
A radzila byś mi te MTHFRy I inne cuda zbadać? Jesli zarodki juz mam I pilnuję poziomu homocysteiny I kwasu foliowego? Czy ewentualnie przy nastemnej (odpukać) stymulacji?
Te inne cuda, wyszłyby 6dpt. A dokładnie często zarodek się implantuje, jest szczątkowa beta i zaczyna spadać. Tak czy siak nawet jeżeli jesteś w grupie poronień nawykowych to jedynym lekiem na to jest właśnie clexane i acard. Z tego co wiem kw. acetylosalicylowy osłabia naczynia krwionośne a to chyab niedobre dla żylaków?Dla Ciebie to diosmina itp., żeby te ściany i ścianki uszczelnić. Heparyna już tak nie działa, ale upośledza wchłanianie wit. D i tutaj trzeba uważać. Jeżeli imnuo szwankuje to steryd. A ty masz zestaw "ostatniej szansy". w Novum bez badań to wypisywali, żeby zwiekszyc szanse. NA tym zestawie musi się udać. Gorzej, że heparynę będziesz brała do końca bo nie wiadomo czy na wyrost dana, ale nikt nie zaryzykuje odstawienia.
 
Czyli u Was tez nasienie? A jakies jeszcze problemy? Dlaczego sie na in vitro zdecydowaliscie?
Boje sie strasznie rozczarowania bo po 4 nieudanych IUI naprawde jest mi ciezko...
Przykro mi z powodu dzisiejszej bety...[emoji20]

Napisane na LG-D855 w aplikacji Forum BabyBoom
U nas nasienie mojego męża którego jest mało. I lekarz stwierdził ze naturalnym sposobem mamy 1% szans, dlatego in vitro przed nami.
 
U nas nasienie mojego męża którego jest mało. I lekarz stwierdził ze naturalnym sposobem mamy 1% szans, dlatego in vitro przed nami.
Leżalam na porodówce z dziewczyną gdzie maż szanse 1% na dziecko. Podeszli do IVF udało się, a rok później naturalnie. Trochę tych przepadków jest na forum. Mało czynnika męskiego, ale też się zdarzają cuda:-)
 
koniczyna to Cię życie nie rozpieszczało. A powiedz mi, jaka u was jest koncentracja? bo 0% prawidłowych to nic..pytanie czy się ruszają ruchem postępowym.
U nas nie było szans na IUI maż : pojedyncze w polu widzenia. No, a potem niespodzianki w szczytowej formie mamy nawet 2,5mln/ml z czego wychodzi 7,5mln ogółem. To mówie mężowi czemu zawsze tak nie ma:-p bo za mało się stara. A tak serio to po 7latach wyniki poszły w górę i nie wiadomo jak i dlaczego... Bo z 0,2 mln ogółem na 7,5mln to jest mega skok. Aczkolwiek tak średnio powtarzalny:-(
 
Te inne cuda, wyszłyby 6dpt. A dokładnie często zarodek się implantuje, jest szczątkowa beta i zaczyna spadać. Tak czy siak nawet jeżeli jesteś w grupie poronień nawykowych to jedynym lekiem na to jest właśnie clexane i acard. Z tego co wiem kw. acetylosalicylowy osłabia naczynia krwionośne a to chyab niedobre dla żylaków?Dla Ciebie to diosmina itp., żeby te ściany i ścianki uszczelnić. Heparyna już tak nie działa, ale upośledza wchłanianie wit. D i tutaj trzeba uważać. Jeżeli imnuo szwankuje to steryd. A ty masz zestaw "ostatniej szansy". w Novum bez badań to wypisywali, żeby zwiekszyc szanse. NA tym zestawie musi się udać. Gorzej, że heparynę będziesz brała do końca bo nie wiadomo czy na wyrost dana, ale nikt nie zaryzykuje odstawienia.
Moja ciaza przebiegala idealnie jak w niej bylam do prenatalnych. Nie bralam zadnych lekow. Ja na kajaku jedynka zasuwalam w drugim miesiacu. Oczywiscie z umiarem. Nigdy nie poroniłam, tzn przynajmniej nie na etapie gdzie dalo by sie to zauwazyć.

Dzieki za info o lekach. A co do badań na mutacje I resztę, trzymając homocyseinę poniżej 8, w tym moim konkretnym przypadku myslisz ze majac zarodki I nie majac historii poronieniowej powinnam zbadać? Troszkę z kasą krucho...
 
koniczyna to Cię życie nie rozpieszczało. A powiedz mi, jaka u was jest koncentracja? bo 0% prawidłowych to nic..pytanie czy się ruszają ruchem postępowym.
U nas nie było szans na IUI maż : pojedyncze w polu widzenia. No, a potem niespodzianki w szczytowej formie mamy nawet 2,5mln/ml z czego wychodzi 7,5mln ogółem. To mówie mężowi czemu zawsze tak nie ma:-p bo za mało się stara. A tak serio to po 7latach wyniki poszły w górę i nie wiadomo jak i dlaczego... Bo z 0,2 mln ogółem na 7,5mln to jest mega skok. Aczkolwiek tak średnio powtarzalny:-(
Nie pamietam dokladnie ale koncentracja odrobine zmniejszona, za to ilosc ejakulatu zawsze bardzo duza. I w efekcie naprawde jest z czego wybierac. Zywotnosc raz lepsza raz gorsza (norma albo polowa normy), ruch postepowy tez zalezy kiedy. Czasem slaby ale nie tragiczny, zwlaszcza pamietajac o tym ze ma duza objetosc. Msome robilismy tylko raz, zaraz po 0% pierwszym wyniku - wtedy praktycznie same w grupie d, jakies sztuki na palcach jednej reki c. Ale chromatyna byla ok. Ponad normę. Znaczy poniżej. Znaczy mniej pofragmentowania niz w normie :) Leżę sobie w wannie I cyferek nie pamiętam.
 
Moja ciaza przebiegala idealnie jak w niej bylam do prenatalnych. Nie bralam zadnych lekow. Ja na kajaku jedynka zasuwalam w drugim miesiacu. Oczywiscie z umiarem. Nigdy nie poroniłam, tzn przynajmniej nie na etapie gdzie dalo by sie to zauwazyć.

Dzieki za info o lekach. A co do badań na mutacje I resztę, trzymając homocyseinę poniżej 8, w tym moim konkretnym przypadku myslisz ze majac zarodki I nie majac historii poronieniowej powinnam zbadać? Troszkę z kasą krucho...
moim zdaniem jeżeli homocysteine kontrolujesz to nie. Jednak nie wiem czy białko Ci S, zespól fosfoli. czynnikII, leidenV i inne cuda zaleza od homocysteiny= objaw. Na wszystkie te rzeczy działa clexane, który i tak dostaniesz przy następnym ET nie ma sensu. Genetyka jest jednoznacza ale badania imuno trzeba powtarzac tak jak subpopulacje limfocytów -NK. Badania imuno po prostu sa mocno zależne od wielu czynników np. stanu zapalnego zeba
 
reklama
Dziewczyny, dłuższy czas się nie odzywałam, bo trochę mi głowę zajmowały wyniki badań prenatalnych, i właśnie w tym temacie kilka słów do tych z Was, które mają to jeszcze przed sobą. Zrobiliśmy test PAPPA i usg genetyczne. Niby wszystko w normie, tylko NT (przezierność karkowa) na granicy normy. I tu dał się we znaki mój wiek (39 lat), który zupełnie nie chciał współpracować ze statystykami :) ryzyko trisomii 21 (Zespół Downa) wyszedł nam 1:135, czyli podwyższone. Sugestia profesora - test NIFFTY. Oczywiście zrobiliśmy od razu po wyjściu z gabinetu. No i 2 tygodnie czekania. Niby rozum na widok wyników był pewny, że będzie dobrze, ale nerwy swoje :) Dlatego taka sugestia dla dziewczyn ok. 40 - róbcie PAPPĘ tylko wtedy, kiedy macie mocno zakodowane w głowie, że te wyniki mogą nic nie znaczyć. A jeśli jesteście "panikarami" i macie trochę kasy to od razu NIFFTY. Cóż, a my czekamy na zdrowego synka :)
 
Do góry