reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Najdziwniejsze jest to ze plamienie przeszło. Teraz jest zupełnie czysto i wiem ze w Holandii odeślą mnie do domu z kwitkiem. A prywatnie sie nie da.
Cóż... narazie leżę i jak tylko cos sie wydarzy, jak pojawi sie choćby plamka to lecę na pierwsza pomoc.
Mawila wracaj do zdrowia, wyobrażam sobie co czujesz bo ja jak tylko kichne to staram sie od razu uspokajać oddech, mam nadzieje ze mi sie nic nie przyplącze bo pogoda płata figle.
Polecam herbatę z miodem i cytryną, w sam raz na te ponure dni. Kuruj sie i nie postaraj nie panikować. Tylko pilnuj temperatury bo podobno gorączka moze byc niebezpieczna.
 
reklama
Najdziwniejsze jest to ze plamienie przeszło. Teraz jest zupełnie czysto i wiem ze w Holandii odeślą mnie do domu z kwitkiem. A prywatnie sie nie da.
Cóż... narazie leżę i jak tylko cos sie wydarzy, jak pojawi sie choćby plamka to lecę na pierwsza pomoc.
Mawila wracaj do zdrowia, wyobrażam sobie co czujesz bo ja jak tylko kichne to staram sie od razu uspokajać oddech, mam nadzieje ze mi sie nic nie przyplącze bo pogoda płata figle.
Polecam herbatę z miodem i cytryną, w sam raz na te ponure dni. Kuruj sie i nie postaraj nie panikować. Tylko pilnuj temperatury bo podobno gorączka moze byc niebezpieczna.
Ja od 9 listopada mam kaszel...tez strasznie sie boje bo zaden antybiotyk co moze ciezarna mi nie pomaga nic...
 
A jaka to była torbiel. ? Ta mutacjia to nic takiego :)
Torbiel czekoladowa, popęcherzykowa.

Kochana jaką masz mutację mthfr? Jaka stosujesz suplementację?


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
MTHFR c hetero i a hetero. Biore metylowe b6, b9, b12 i acard. A w ciąży pewnie clexan.
Ta mutacja to lajcik, nie ma sie co tego bać. Jak juz sie wie o niej i odpowiednio suplementują to luz.

Pochwale się chociaż troszkę pokojem :)
0275f5093af10d34079afcbf8299874b.jpg
da9d5c640b686949ed8a6b8100a4e30b.jpg
93b6b09e51582930af3dd9bfeff7b32a.jpg



Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Ropuszka, śliczny pokoik! :)

Encorton to steryd i bardzo istotne kiedy zaczniesz go zażywać większość klinik go stosuje niezaleznie czy ktos ma choroby autoimmunologiczne czy nie bo wiele transferów się z nim udaje z tego co czytam na naszym bocianie i ja sama miałam zalecone zaczyn się go brac od 1-2 cykljak byłam w klinice bocian, w parensie i tez to olewali i kazali bac dzien przed transferem siedac na forach a dowiedziałam się, że to zapóźno i brałam na własna reke wczesniej ( wielu dziewczyna się udało mi jeszcze nie bo zarodki były złe). Z tego co wiem salve ma super skutecznosc i właśnie zelazny zestaw to Encorton
Inga, leczyłas sie tez w Parens w Krakowie?
Czy orientujesz sie czy tam można zrobić badania genetyczne zarodeczkow przed transferem?



--------------------------------------------
35l, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014 roku
 
Najdziwniejsze jest to ze plamienie przeszło. Teraz jest zupełnie czysto i wiem ze w Holandii odeślą mnie do domu z kwitkiem. A prywatnie sie nie da.
Cóż... narazie leżę i jak tylko cos sie wydarzy, jak pojawi sie choćby plamka to lecę na pierwsza pomoc.
Mawila wracaj do zdrowia, wyobrażam sobie co czujesz bo ja jak tylko kichne to staram sie od razu uspokajać oddech, mam nadzieje ze mi sie nic nie przyplącze bo pogoda płata figle.
Polecam herbatę z miodem i cytryną, w sam raz na te ponure dni. Kuruj sie i nie postaraj nie panikować. Tylko pilnuj temperatury bo podobno gorączka moze byc niebezpieczna.

Kropelko, wiem że to łatwo się mówi ale więcej znam mamuś co w ciazy choć raz zaplamiły niż tych co wcale. Wystarczy zadrapanie, pęknięcie małej cysty, cokolwiek. Pamiętaj, ze masz przekrwioną śluzówkę, łatwiej o jakieś delikatne krwawienie.

No ale mimo wszystko ja pewnie pojechała bym sprawdzić, wiesz, może progesteron za mały czy cholera wie, coś z tym łożyskiem. Jak by nie chcieli mnie zbadać to pewnie troche podkoloryzowana bym intensywność tego krwawienia w izbie przyjęć.


PGS 5 blastek, 4 zdrowe, podchodzę do pierwszego transferu.
 
Inga, leczyłas sie tez w Parens w Krakowie?
Czy orientujesz sie czy tam można zrobić badania genetyczne zarodeczkow przed transferem?



--------------------------------------------
35l, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014 roku


Wiesz, tak tylko dopowiem bo jestem w tym temacie. Jesli decydowała byś się na badania genetyczne zarodka to posprawdzaj dobrze jakie dana klinika ma w tym doświadczenie, certyfikaty, embriologów. Zarodkom trzeba zrobić biopsję... A poza tym np. W Invimedzie biopsje zrobili ale materiał do badań do Włoch. I teoretycznie maja na stronie, ze wynik w 2-3 dni i można na świeżo robić transfer. A w praktyce nie było takiej opcji, mrożenie w 5dniu (a duża część zarodkow nie da rady dotrwać), mrożenie tez nie zawsze się udaje.z tego co wiem to tylko novum i Invicta maja swoje laboratoria do badania zarodkow, szczególnie ta Gdynia jest polecana.

Poza tym jesli myślisz o PGD to upewnij się, ze maja badanie tego konkretnego genu, który potrzebujesz w ofercie.



PGS 5 blastek, 4 zdrowe, podchodzę do pierwszego transferu.
 
Wiesz, tak tylko dopowiem bo jestem w tym temacie. Jesli decydowała byś się na badania genetyczne zarodka to posprawdzaj dobrze jakie dana klinika ma w tym doświadczenie, certyfikaty, embriologów. Zarodkom trzeba zrobić biopsję... A poza tym np. W Invimedzie biopsje zrobili ale materiał do badań do Włoch. I teoretycznie maja na stronie, ze wynik w 2-3 dni i można na świeżo robić transfer. A w praktyce nie było takiej opcji, mrożenie w 5dniu (a duża część zarodkow nie da rady dotrwać), mrożenie tez nie zawsze się udaje.z tego co wiem to tylko novum i Invicta maja swoje laboratoria do badania zarodkow, szczególnie ta Gdynia jest polecana.

Poza tym jesli myślisz o PGD to upewnij się, ze maja badanie tego konkretnego genu, który potrzebujesz w ofercie.



PGS 5 blastek, 4 zdrowe, podchodzę do pierwszego transferu.

Dziękuje bardzo. Ja w sumie jeszcze nic nie wiem na temat tych badan, dopiero rozpoznaje temat. Nie wiedziałam nawet ze to badanie robi sie w kontekście konkretnego genu?
Chyba i tak Parens tego nie robi wiec nie bede sie zastanawiać...



--------------------------------------------
35l, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014 roku
 
bertha nie leczyłam sie w Parensie w Rzeszowie i nie sądze zeby robili takie badania wogole w parensie. , bo jak pytalam o az to babki z recepcji nie wiedzialy zabardzo co to;) Wiem ze pytalas o ta klinikę z siedziba w kraku wiec napisze co sadze parens rzeszowski szczerze odradzam komus tam sie udawało z małymi problemami ale nie zmieniali leków, protokolów po nieudanych probach wiele rzeczy tam kuleje. Sukces in vitro to tez dobry embriolog, co do krakowa panuje opinia z naszego bociana ( fora o konkretnych klinikach sa) ze wogle nie ma tam jeszcze dobrego zaplecza ale np. wiele dziewczyną które przeniosły sie z rzeszowskiego parensa do krakowskiego ale Artivmedu do dr Chrostowskiego, ktory uczył sie u profesorow z Bialegostoku in vitro sie powiodlo. Podstumowujac to co czytam od bardzo dlugiego czasu jezeli kobieta ma powazne problemy , nieudane proby in vitro nalezy wybierac najlepsze kliniki z najlepszymi lekarzami i to wcale nie znaczy najdrozsze bo wszytkie 3 kliniki z Bialegostoku maja przyzwoite ceny i swietne wyniki. W Białymstoku w Bocianie mi się nie udalo,pozniej poczytalam na necie ze masowka tam juz sie zrobiła, czego zreszta bylam swiatkiem ale nadal bardzo wielu osobą tam sie udaje. Najlepsze wyniki ma teraz m.in. Salve - pracuje tam jedna z najlepszych embriologów w polsce ale wiem ze kolejki sa masakryczne i czekanie na wizyty, wiele osob poleca rowniez na tym forum Novum - wiec to chyba najlepsze osrodki. Ja znalazlam swietna dr w Provicie ale tez juz nie przyjmuje nowych pacjentek czekam na wyniki leczenia i wtedy ide dalej...
pozdrawiam wszystkie staraczki nie poddawajcie sie walczcie;)

-
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziękuje bardzo. Ja w sumie jeszcze nic nie wiem na temat tych badan, dopiero rozpoznaje temat. Nie wiedziałam nawet ze to badanie robi sie w kontekście konkretnego genu?
Chyba i tak Parens tego nie robi wiec nie bede sie zastanawiać...



--------------------------------------------
35l, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014 roku

No z twojego wcześniejszego wpisu przypuszczam, że chodzi o jakąś monogenową chorobę. Wtedy bada się jakie allele danego genu ma zarodek. I właśnie do tego jest PGD. PGS to skaning chromosomów, wykrywa aberracje chromosomowe.






PGS 5 blastek, 4 zdrowe, podchodzę do pierwszego transferu.
 
Do góry