reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Westi-

jak ja mialam takie doly jechalam do lekarza ,zeby mnie ustawil do pionu i zawsze mi sie pytal: a gdzie by pani chciala zeby ta ciaza sie rozwijala??? no w pietach najlepiej !:):):) brzuch boli i to bardzo dobrze bo sie dzieje...oprocz tego jesli bierzesz estradiol,to masz ten bol jak na okres zagwarantowany. Glowa do gory, tylko jedna rzecz mowi o nie powodzeniu,czerwony potwor:-ptak dlugo jak go nie ma ,nie wolno Ci tracic nadzieji.Zrob sobie fajny dzien,odpocznij troche od nas,wez siersciuchy idzcie do lasu ,nawet jak wredna pogoda.:-) :):-) :):-) :)
:*
 
reklama
Westi-

jak ja mialam takie doly jechalam do lekarza ,zeby mnie ustawil do pionu i zawsze mi sie pytal: a gdzie by pani chciala zeby ta ciaza sie rozwijala??? no w pietach najlepiej !:):):) brzuch boli i to bardzo dobrze bo sie dzieje...oprocz tego jesli bierzesz estradiol,to masz ten bol jak na okres zagwarantowany. Glowa do gory, tylko jedna rzecz mowi o nie powodzeniu,czerwony potwor:-ptak dlugo jak go nie ma ,nie wolno Ci tracic nadzieji.Zrob sobie fajny dzien,odpocznij troche od nas,wez siersciuchy idzcie do lasu ,nawet jak wredna pogoda.:-) :):-) :):-) :)
a ja tylko dopowiem, że nawet jak czerwony potwór zaleje, to to wcale nie musi oznaczać najgorszego! czego Mój Ludzik i ja jesteśmy dowodem :)

ciąża w piętach, dobre :)

a mnie dzieli 20dłuuuugich dni od zobaczenia Malucha i już nie mogę sie doczekać... nawet myśli miałam, żeby gdzieś szybciej udać się na usg, ale z drugiej strony nic niepokojącego się nie dzieje... oszaleję:)

westi, nie ma objawów szalejmy, są tez szalejemy... no jak nic, szalone, nie? ;P
 
Westi kobieto testuj dzisiaj :-) :-) :-) juz bedzie piekna beta, ja codziennie zagladam z nadzieja ze pojechalas juz na wyniki.

Foote kochana strasznie mi przykro, trzymaj sie :-*

No wlasnie, jak Kachna? Jest jakies info od niej?

Natula czytalam ze leczysz sie w Bialym, u ktorego doktorka?

Butterfly witamy! Ja jestem zywym przykladem, ze moze sie udac za pierwszym razem. To moje drugie podejscie i od razu zaskoczylo, a po pierwszym razie mam 2,5 letniego synka, ktory wlasnie obok mnie wcina cukierka i sie delektuje ;-) glowa do gory, trzeba myslec pozytywnie, mi to mega pomoglo. Polecam film "Sekret".

A ja jestem dumna ze swojego synka, ktorego wkoncu odpampersowalismy i poszlo tak mega szybko, ze sami jestesmy w szoku. Nasz smyk tak szybko zalapal o co chodzi i wola juz siku i kupka :-) :-) :-) moj najważniejszy sukces wychowawczy :-) :-) :-)
 
Cześć zdaje krótką relację. Dzieci są nadal na intensywnej ale już na cepapach ( maseczkach) udaje mi się trochę ściągnąć siary i dostają po trochu mojego jedzonka. Dzisiaj miałam możliwość zmienić Kacperkowi pieluchę. Na razie jest za wcześnie na jakieś rokowania najważniejsze, żeby opuściły szybko intensywną terapię.
 
dziewczyny czy wy przy estrofemie i encortonie miałyście bolesne piersi? W sumie to nie jest mój pierwszy raz z tymi lekami, ale nie pamiętam żebym wcześniej miała je aż takie, w sensie też rozmiaru .
Do tego sporo śluzu i serio cały czas mi się chłopa chce :szok::-) :) to już jest męczące ;)

ja miałam dokładnie to samo. to po estrofemie, wyczytałam to, a poza tym encortonu nie brałam:-) :) trza przetrwać. a męczące dla kogo?:-D
 
Cześć zdaje krótką relację. Dzieci są nadal na intensywnej ale już na cepapach ( maseczkach) udaje mi się trochę ściągnąć siary i dostają po trochu mojego jedzonka. Dzisiaj miałam możliwość zmienić Kacperkowi pieluchę. Na razie jest za wcześnie na jakieś rokowania najważniejsze, żeby opuściły szybko intensywną terapię.

Najgorsze za Wami, będzie wszystko super, jeśli po trochu jedzą, to już jest naprawdę dobrze Kochana. Trochę tam spędzicie, ale wszystko będzie ok. Buziaki dla Was :*!
 
reklama
Cześć :-)
Sama świadomość,że jest ktoś, z kim mogę pogadać o moich strachach już dużo daje :-)
Tym bardziej, że jak się okazuje mamy tyle wspólnego. Też pracuję w korpo. Mam wyrozumiałego szefa, ale same plotkary wokół. Od kilku dni zastanawiam się co i ile mu powiedzieć, żeby to się nie rozniosło. Chyba zaczekam do momentu,gdy termin punkcji będzie blisko i wtedy podejmę decyzję.
Powodzenia N@t@li@89!
Ja w pracy powiedziałam tylko swojemu menagerowi i tyle zrozumiał i powiedział że mogę liczyć że zawsze kiedy będę potrzebowała da mi urlop itd więc tylko od Ciebie zalezy komu i ile powiesz
 
Do góry