reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Ja kilka razy wpadłam na dział dziecięcy kusiło mnie tyle razy chociaż malusie skarpetki śliczniutkie malutkie ale mąż mnie zaraz na ziemię ściągnął :(
Kochana nie zamartwiaj się,da się pogodzić dojazdy,kombinuj ile się da ;)) pamiętaj walczysz o swoje największe szczęście!!! Ja też ponad 2 lata temu musiałam ciągle coś wymyślać,mam do kliniki jakieś 120 km ale było warto.
 
najki, Wiem Kochana, tylko czasem naprawdę człowiek ma wrażenie, że to nie dla niego i powinien dać sobie spokój. Głupio tak przed podejściem i właśnie stając przed nowymi perspektywami,no, ale cóż..
Tłumaczę sobie, że może akurat, no, ale jakoś wiadomo ciężko nam wszystkim nawet gdyby się udało - uwierzyć w potencjalne szczęście... ;)

magda, no ja bym chyba zaczynała nową stymulację:)
 
Martita ja podchodziłem dwa razy w Bocianie, pierwsze podejście dr Pietrzycki drugie udane dr Mrugacz. Specjaliści na najwyższym poziomie od pielęgniarek przez embriologow do lekarzy.
 
Magda, myślę podobnie jak kachna, ze w razie niepowodzenia (ale się uda!!!) Zdecydowalabym się na nową stymulacja, by zdążyć przed końcem czerwca.

Moniusia, najki uda Wam się! Bezapelacyjnie Wam się uda!
 
Mattita ja mam do Bociana ok 500 km, jeździłam zawsze pociągiem. Jeśli jechałam tylko po rozpisanie leków to brałam jeden wolny dzień a jak od 7 dnia stymulacji już do końca byłam na L4 i wynajelam pokój niedaleko kliniki bo niekiedy trzebabylo codziennie iść na podglądanie.
 
reklama
24magda - tez myśle ze lepiej nową stymulację, ale póki co nie zakładaj ze będzie potrzebna;)

Moniusia - trzeba wierzyć, wiem ze to trudne ale pamiętaj ze tez często kobiety które nie mogą mieć dzieci zachodzą w ciąże naturalne po udanym in vitro. To znaczy ze głowa ma tu ogromne znaczenie. Ja wiem jak smakuje porażka zwłaszcza wtedy, gdy człowiek sie nakręci ze tym razem się uda, ale musisz wykrzesać w sobie trochę wiary. To bardzo ważne.
 
Do góry