reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Dzień dobry dziewczyny w tak piękny piątkowy poranek :-) weekend coraz bliżej i na dodatek się zapowiada bardzo słonecznie miejmy nadzieje ze słoneczny będzie nie tylko weekend ale także dobre wieści:tak:

niebajka w takim razie zaciskam kciuki z całych sił:tak::tak::tak::tak:
 
reklama
Po pierwsze dziewczynki dla grubych ciężarówek:-p jest wyprzedaż ciuchów ciążowych na C&A tu macie linka:Modna odzież w atrakcyjnych cenach. Inspirująca moda | Tylko w C&A
Warto poszperać bo ceny sa naprawdę niskie. ja sobie zaopatrzyłam już szafę:-)

Co do konfliktu serologicznego u nas jest realny bo ja mam rh- a mój M rh+. Gdyby było odwrotnie nie ma konfliktu. To znaczy jeżeli matka ma rh+ a dziecko rh-, to nie ma problemu. Sytuacja jest kiepska gdy matka ma rh-. Do tego jeżeli nigdy nie rodziłaś konflikt moze nie zaistnieć, pod warunkiem ze krew dziecka nie przedostanie się do krwi matki.

OlaSzy ale ty przypadek jesteś z tym rh- :-) ale to znaczy ze każde z twoich rodziców, odziedziczyło tylko po jednej kopii genu RHD, a ty w ogóle(chyba tak to się zwie) :-p prawdopodobieństwo było 25% przy tej konkretnej parze ludzi :-p A tak w ogóle jesteś mutantem tak jak ja, bo Rh- to mutacja, ludzie na początku wszyscy mieli rh+ a potem w toku ewolucji(samoistnych mutacji) zanikł gen RHD.
 

Załączniki

  • PnZ_plakat_krzywe.jpg
    PnZ_plakat_krzywe.jpg
    26,4 KB · Wyświetleń: 40
Ostatnia edycja:
Dzieki Kate - no moja mama ma minus a my wszystkie 3 plus :)
Ale mama zadowolona bo mowi ze przy kazdym porodzie z nia jak z jajkiem sie obchodzili

Czyli jak moja fasola jakims trafem bedzie miała minus po babci to bedzie ok :)
 
sykatynka - te pasy są zalecane już od wczesnej ciąży - dla bezpieczeństwa mamy. W razie czołowego wypadku (TFU TFU!) ochraniają brzuch i nie wciskają się. Ogólnie nawet małe uderzenie powoduje, że pas Ci się odbija na ciele i ślad pozostaje nawet na 2 tygodnie (moja teściowa miałam czołówkę przy 40 km/h i wyglądała, jakby coś po niej przejechało), podobnie przy gwałtownym hamowaniu. Nie wiem, może i jestem przewrażliwiona, ale cholera, mało walczyłyśmy? Teraz naprawdę chucham i dmucham na wszystko! Byle Marysia była zdrowa i donoszona do grudnia:-)

kate z tą moją grupą krwi to były jaja. 2 lata temu miałam laparoskopie u wujka w klinice i oczywiście zapomniałam zrobić grupy krwi, bo wszystko na wariackich papierach, w ciągu 2 dni zapadła decyzja. I mówiłam, że na bank mam AB+ bo tak mają rodzice i mi też mówili, że mam, ale coś mnie tknęło, żeby jednak pójść rano do szpitala przed zabiegiem i zrobić krew. Zesrana, bo to pierwsza operacja, pierwsza narkoza, brak przygotowania z mojej strony, odbieram wyniki.. a tu.. A-. Ja w płacz bo od razu wmówiłam sobie, że jestem adoptowana, albo podmieniona w szpitalu, dzwonie do mamy. Ale szybko mnie sprowadziła na ziemie. Powiedziała, że jestem podobna wizualnie do taty i młodszej siostry (a przy jej porodzie przecież byłam) - więc to nie przypadek, a żeby ustalić, że jestem jej, powołała się na mój paskudny charakter - że po niej. Nic w przyrodzie nie ginie :-D. Ogólnie u mnie w rodzinie są dziwne genetycznie przypadki - chociażby z kolorem oczu. Po stronie mamy - babcia, dziadek, wujek, rodzeństwo babci, rodzeństwo dziadka - wszyscy mają brązowe oczy. Ale prababcia (babci mama) miała niebieskie i.. moja mama też. Kolory włosów u dzieci kuzynostwa - mama blondyna, ojciec ciemny szatyn, dzieci na krzyż. Więc jestem ciekawa co u nas wyjdzie za miks :)
 
Niebajka - super, że transfer już tak blisko, będzie dobrze! Zaraz wrzucę do kalendarza :D A konfliktem płytkowym chyba na razie możesz się nie przejmować - może on mieć znaczenie w kolejnych ciążach lub po (odpukać) poronieniu - przy pierwszej ciąży raczej nie ma znaczenia...
OlaSzy - myślałam, żeby pożyczyć te pasy od koleżanki, która właśnie ma rodzić, ale musiałoby to się wiązać z "ujawnieniem się"... ale może faktycznie na dłuższą podróż warto.... tym bardziej, że już jak jechałam dwa tygodnie temu to miałam wrażenie, że pas mnie uciska....
 
CZERWIEC

13: Szila - udany transfer
16: kwiatuszek - wizyta w Novum
16: Sykatynka - wizyta u lekarz prowadzącej
16: Hess - wizyta kontrolna przed crio
16: niebajka - udany criotransfer
17: Dariaa - histeroskopia + scratching endometrium
18: Szkrabek - wizyta kontrolna
18: Emenems - wizyta kontrolna u rodzinnego
18: Hess - udany criotransfer
22: Kate - spotkanie z maluszkiem na USG
22: Najki - wizyta przedstymulacyjna
22: Sykatynka - usg kontrolne
25: Madziulka - spotkanie z maluszkiem na USG


LIPIEC

01: Tola32: wizyta u drugiego immunologa

Dariaa - criotransfer
Najki - stymulacja i transfer
Stacy - stymulacja i transfer
Bety72 - criotransfer

Szila - jak tam przed transferem? Rozumiem, że nie dzwonili? Czyli masz na pewno piękne zarodki! :D
 
OlaSzy co do argumentów ze nie jesteś adoptowana to to sa żadne argumenty, bo syn mojego męża jest bardzo do niego podobny i do mamusi, a przecież nie może być! Mój brat w ogóle nie jest do mnie podobny ale niby jest moim bratem:-p To ze jedno z rodziców ma oczy brązowe a drugie ma niebieskie albo zielone lub brazowe to masz trzy możliwe kombinacje brazowe, zielone, niebieskie z malejącym prawdopodobieństwem. Dwoje zielonookich rodziców może mieć dzieci z kolorem oczu zielone/niebieskie. Co jest nie możliwe, aby dziecko niebieskookich rodziców miało inny kolor oczu niż niebieski, jednak zależy to od melatonniy i wielu innych czynników wiec JEST prawdopodobieństwo na posiadanie innego koloru oczu ale duzo poniżej 0,05%.Wszystko co ciemne to dominujące, geny recesywne to jasna karnacja, jasne oczy...w takich krzyżówkach kolor włosów, oczu blednie nigdy nie będzie taki sam jak rodziców a tym bardziej ciemniejszy, no chyba ze wzmocnienie dwa geny DD :-p albo mutacja z krzyżwki RD jakaś tak jak u mnie w rodzinnie. Ja mam typowa urode słowianska, mój brat ma czarne oczy nie piwne, karnacja ciemna jak u Rumuna:-p i żadne z rodziców nie ma takiego typu urody.
 
Zreszta z oczami to jest tak ze z natury rzeczy w sensie od początków człowieka standardem były brązowe oczy i to jest genetyczno-etnograficzne naturalny kolor oczu ludzi - po prostu kiedys sie pojawił jakis odmieniec z niebieskimi i tak mutacja genetyczna poszła dalej heheehe
 
reklama
Wiem, wiem że geny się mieszają i te "ciemniejsze" są zawsze mocne. Ja sama mam zielone oczy (mama niebieskie, tata zielone), mąż ma niebieskie - więc istnieje szansa, że u naszego dziecka jednak będą niebieskie (bo ja mam gdzieś w sobie ten gen), kiedyś uczyłam się genetyki (klasa biol-chem!:-D) ale kiedy to było? Robiliśmy wtedy % szanse na geny jakie uzyskaliśmy po rodzicach i dziadkach. Dużo zabawy przy tym było, ale też nie jest to najłatwiejsze:sorry:
Poza tym, cała moja rodzina uważa, że wyglądam jak moja babcia (świętej pamięci Maria), jak pokazywali zdjęcia to rzeczywiście dużo jej cech z urody odziedziczyłam, niestety zmarła dokładnie rok przed moim urodzeniem się.. i adoptowana czy nie. jakie to ma teraz znaczenie? nawet gdyby tak było to chyba najważniejszy jest rodzic, który wychowuje, a nie przynosi na świat w takich przypadkach.. ;-)
 
Do góry