reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
2-3dniowe:
1dpt ( 1 dzien potransferze) .. Embrion sie dzieli
2dpt .. Embrion staje sie blastocysta
3dpt .. Blastocysta wychodzi z otoczki
4dpt.. Blastocysta zaczyna wczepiac sie w scianyendometrium
5dpt.. Proces implantacji sie rozpoczyna, blastocystazaczyna "zakopywac" sie w endometrium
6dpt. Proces implantacji jest kontynuawny gdyand zarodek wnika glebiej w endometrium
7dpt.. Zarodekjest juz zaimplantowana
8dpt...Zaczyna byc produkowane HCG
11dpt...HCG jest na tyle duzo, ze mozna spokojnie
jo.m wiem ze mam spytac sie o to czemu sie nie zagniezdza no widzisz moje zarodki sa ladne 5ciodniowe a tu lipa chyba ze endo za male choc lekarz powiedzial ze wystarczajace juz sama nie wiem histerioskopie mialam ok 2,5roku temu wszystko tam bylo ok... moze faktycznie to tsh zobacze co powie
 
zula - ja też myślałam o scratchingu, ale mój dr mi odradzał. Powiedział, że nie ma naukowych dowodów na to, że scratching pomaga. A poza tym powiedział, że moje parametry są na tyle dobre, że on uważa, że scratching nie jest mi potrzebny. Zaufałam mu, zobaczę jak na tym wyjdę. Mam mieć embryo glue i nacięcie osłonki - jak będzie taka potrzeba. Takie mam wrażenie, że jak zastosuje się za dużo "wspomagaczy" to też nie jest dobrze. Już nie raz czytałam jak dziewczyny stosowały dużo wspomagaczy (scratching, embryo glue, nacięcie osłonki, akupunktura itp.) i się nie udało.

A co do TSH to ja rozmawiałam z dwom endokrynologami i oboje potwierdzili, że do podejścia do in vitro TSH musi być na poziomie 1-1,5. Ale też czytałam, że dziewczyny miały ponad 2 i się udało.

Moje zdanie jest takie, że oprócz tych wszystkich przygotowań typu leki, wspomagacze potrzeba jeszcze trochę szczęścia, aby się udało.
 
Mimi cześć ja mam zdiagnozowaną endometrioze rok temu przy laparoskopi a objawy mam od dawna tylko lekarze bagatelizowali czyli silne bule menstruacyjne obfite bardzo ze skrzelami, długie cykle 32 dniowe, plamienia brązowe przed i po okresie, bule krzyża, bul przy stosunku. A mam jeszcze pytania do was dziewczynki leczy się ktoś w invimedzie we Wrocławiu?
 
Hej dziewczyny, udzielam się w wątku o dofinansowaniu ale może mi tu też pomożecie. Właśnie odebrałąm wyniki I weryfikacji czyli 3dpt 5-dniowego zarodka (Invicta). I wyniki takie:
estradiol aż 10800
progesteron 88
b-hcg 3,5

O ile Beta to wiem, że za szybko to boje się, że ten estradiol taki mega wysoki, progesteron chyba ok. Co sądzicie?
 
w ogóle zastanawiam się, dlaczego te moje maluchy zdegenerowały... na komercyjnym in vitro miałam 7 przepięknych blastusi! a tu nagle takie słabe wychodzą? czo to może dlatego, że podają mniejsze dawki leków???

jedyne co mnie pociesza to fakt, że jeśli nie uda się 1 podejście z rządówki to - dziewczyny nie wiem czy wiecie - kolejne komórki jajowe będą zapładniane bez limitu - tj tyle, ile naprodukujemy, tyle zapłodnią. taki jest zapis w programie...

A co masz na mysli mowiac ze podają mniejsza ilośc lekow?

W regulaminie napisane jest ze przy 3 ostatnim podejściu wszystkie bedą zapladnianie, chyba ze cos zmienili, jezli tak to gdzie to jest napisane? Byłoby super, większe szanse ze któryś zarodek przetrwa:)
 
reklama
Do góry