reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

ewik moim zdaniem bardzo wysokie bo piatki maja współczynnik impl. min. 70% (ET) czyli prawie każda baba z tym zarodkiem ma pozytywna bete:tak:jezeli oba 5 dniowe to oba swietnie rokują, jeżeli jede jest 6dniowy to może rokować gorzej. Jednak trzeba zobaczyć jaki był w 5dobie ijaka była frag. Moim zdaniem szanse są ogromne, jeżeli sa zdrowe to w obu przypadkach powinna być piękna beta. Dla mnie czwórki i piątki to prawie pewniaki:-p trójki lubią psocić, a przy jedynkach i dwójkach można się zdziwić:-D
 
reklama
Kate po przebadaniu siebie, zaczęliśmy badać M, na tym etapie okazało się, że jako dziecko miał ten powrózek (nie zagłębiając sie w temat, teściowa "zapomniała" wcześniej o tym wspomnieć). Badania nasienia wskazało tę liczbę, o której pisałam, kolejna badanie DNA plemników wykazało nie dość, że małą liczbę to jeszcze wiekszość uszkodzonych. Robiliśmy te badania w klinice leczenia niepłodności i od razu tam zostaliśmy zakwalifikowani. Nikt nigdy nie wysłał nas do urologa, ani do andiologa :( Lekarz powiedział, że tutaj nie ma co mówić o naturalnej ciąży i tylko in vitro wchodzi w grę. Więc ja nie znając się na tym uwierzyłam i już nie chodziliśmy nigdzie dalej, zostaliśmy pod opieką kliniki.
Obie chlamydie miałam robione
Chlamydia pneumoniae: 2,24
Chlamydia trachomatis: <2

Nie wiem dlaczego, ale mi nigdy żaden lekarz nie powiedział jakiej klasy mam zarodki. Na wizycie słyszę "zarodki się ładnie rozwinęły" albo "podaliśmy najwyższej klasy zarodki". :(

ewikewik może nie było takiej potrzeby :)
 
monia ja już ostatnio uznałam, że będę do dr J chodzić. Tylko i wyłącznie. A jak znów się nie uda, to po nowym roku rozważę zmianę kliniki. Pożyjemy zobaczymy..
A u Ciebie ktoś proponował/zalecał te badania? czy tak sama z siebie:)?


No i w sumie masz rację.. :) Sama z siebie, ale w sumie poczekam co on powie :)
 
Dzięki Kate, lejesz miód na moje skołatane nerwy.
Sprawdziłam wyniki, miałam posiewy z szyjki na beztlenowce i chlamydię, to o to chodzi?
 
Martka, mi miła pani z labu też nie wspomniała o klasie zarodków ale douczona tutaj przez dziewczyny sama wypytałam. Dla mnie to było ważne info nie tylko ze względu na rokowania implantacji ale ogólnie, co a raczej kogo udało nam się wyhodować z naszego materiału, jak nasz materiał rokuje, bo jestem 40+.
P.S. Tak, tak, mam na pulpicie dokument "Kate" i tam wklejam wszystkie ważne dla mnie informacje. Będą jak znalazł jak się dziewczyna w pieluchach zakopie :-D
 
ewik lol to ty 40+ i takei ładne cuda masz, to gamety macie dobre:-) żeby endo byłojak u 20latki i będą bliźniaki jak u Dorotki;-)Mocno kibicuje, w końcu mój synek z takiego zaroda jest!
A wiesz ze jak uda Ci się z oboma i będzie parka, to sznase na babę przy 5tkach to znikome, wiec będziesz podwójną szczęściarą:-p

martka od leczenia niepłodności męskiej jest androlog, a nie ginekolog. Czasem leki potrafią naprawić wiele, a czasem nie. ja ostatnio mam wrażenie, że odkąd jest ivf z MZ to wszystkich jak leci wysyłają na ivf.a "naturalna" droga przecież jest lepsza, bo natura dokładnie wie co jak i kiedy. Rozumiem ten pośpiech gdy para ma powyżej 33-35lat bo tam czasu może już nie być..u nas było tak, że M miał pojedyncze w polu widzenia. Po rocznym leczeniu, po prostu ilość wzrosła do 3-4mln, może tez psychika kto wie jak działają męskie jądra... :-p. To za mało na IUI, zatem ivf. Wiec pomyśl, co mogłoby być u was jeżeli po witaminach o 1mlnwzrosły parametry. Ogólnie robi się profil hormonalny typu testosteron, estradiol, prg itp.. leki w czasie leczenia to nie witaminy tylko na krążenie mózgowe, hormony, nawet antyestrogeny... Ale na to wszystko trzeba mieć czas, a nie wiem ile wy macie lat. Poza tym może u was jest jakos inaczej, u mojego M robili biopsje, mnóstwo badań i nie wiedzą dlaczego tak jest...hormony ma w normie, bakcyli żadnych, FSH normalne a pracuje tylko 30% jąder... z czeo i tak przy tych 30% było maksylamnie 0,1mlnml!!!!! Na pocieszenie powiem tak, moj M miał wysoką wartość frag. chromatyny (czyli DNA plemnika) i powstał na 6 oocytów jeden piękny zarodek.
Jeżeli chodzi o ivf najlepiej rokuje ilość żołnierzy ruchem A, nie ilość na ml, czy morfologia..
No i jeszcze jedno powinni wam wydawac epikryzy embriologiczne. Po tym zobaczysz jakie macie gamety. Bo to że jest owu, nie znaczy, że oocyt jest uwalniany, ze jest dojrzały, ze jest dobrej jakości, albo że informacja genetyczna jest dobra... to weryfikuje rozwój zarodka i późniejsza ciąża.
 
kate mogę zapytać skąd masz tak ogromną wiedzę? :) Zazdroszczę, bo przyznaję, że imponuje. Dla mnie szczerze mówiąc niektóre sprawy , to czarna magia, nie odnajduję się w tym :(
Ja 32 lata M 34, pomimo tego, że lakarz w mysłowicach stwierdził, że "jesteście młodzi, możecie czekać" to wydaje mi się, że czasu coraz mniej :( kiedy zapytałam o inseminacje , odpowiedział, a raczej ryknął "jaka inseminacja? nie będzie z czego pobierać!"
Teraz jesteśmy w klinice w Katowicach.
Zapytam teraz na wizycie o androloga i urologa .

Wczoraj dzwoniłam do kliniki, pielęgniarka powiedziała, że dzisiaj mam powtórzyć betę, jeślli będzie spadać mam odstawić leki i czekać na @. Czy takie oczyszczanie macicy , będzie jakoś bardziej bolesne? Wiem, że pewnie zależy od organizmu i każdy inaczej przechodzi, ale nie wiem czy jakoś szczególniej się bać? Nie miałam jeszcze nigdy takiej sytuacji.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry