kachna84 - od czasu ostatniego krwawienia jestem cały czas na L4, ale też ze względu na to, że mam bardzo stresującą pracę. Lekarz kazał mi leżeć głównie dlatego, żebym tak mocno nie krwawiła, bo wtedy się bardzo denerwowałam, a to nie służy dzidzi. Nie był to nakaz całkowitego leżenia, ale ja polegiwałam bardzo dużo, oczywiście chodziłam po domu, ale starałam się jak najwięcej leżeć, wtedy czułam się lepiej fizycznie i psychicznie - chciałam mieć pewność, że robię wszystko co mogę, żeby się udało... Teraz gdy już nie mam plamień funkcjonuję normalnie, ale mimo wszystko staram się dużo odpoczywać i leżeć, szczególnie gdy czuję kłucia i lekkie bóle w podbrzuszu. Myślę, że po usg genetycznym i po skończonym 1 trymestrze wrócę do w miarę normalnego życia bo ruch też jest potrzebny. Najważniejsze, żeby wszystko z głową robić, a jak się przydarzy gorsze samopoczucie - leżeć i odpoczywać bez wyrzutów sumienia
reklama
najki
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Kwiecień 2015
- Postów
- 1 233
Wracam ja i wraca kalendarz!
Proszę o info co, kto, gdzie itp
Mam tylko tyle
LISTOPAD:
05: najki - kontrola u endokrynologa
13: pkati - wizyta kontrolna przed crio
16: DorotaMie - USG i dwa cudowne serduszka
19: emenems - weryfikacja łożyska
23: emenems - kontrola u lekarza rodzinnego
25: emenems - wizyta u położnej
yplocka1 - kolejne podejście, tym razem szczęśliwe!
Proszę o info co, kto, gdzie itp
Mam tylko tyle
LISTOPAD:
05: najki - kontrola u endokrynologa
13: pkati - wizyta kontrolna przed crio
16: DorotaMie - USG i dwa cudowne serduszka
19: emenems - weryfikacja łożyska
23: emenems - kontrola u lekarza rodzinnego
25: emenems - wizyta u położnej
yplocka1 - kolejne podejście, tym razem szczęśliwe!
Ostatnia edycja:
kachna84 - jeżeli usg jest ok to się nie martw, może masz podobne problemy do moich ja oprócz Femibionu biorę też magnez i wzięłam kilka razy nospę (kiedy czułam dziwne skurcze w podbrzuszu), może to też w jakiś sposób pomogło... ponoć magnez jest dobry na mikroskurcze macicy, więc witaminy + magnez + progesteron + polegiwanie + kontrolne usg to chyba wszystko co możesz zrobić w tej sytuacji
Też biorę magnez 3 razy dziennie, nos-pe brałam 3 tygodnie temu ponieważ brałam bardzo duże bóle brzucha pewnie wtedy rosla macica ale teraz jest już ok. Luteine 100 dwa razy dziennie, przez 7 ostatnich dni robiłam sobie zastrzyki z Prolutexu a wczoraj kupiłam jeszcze 7 od dziewczyny z forum. No i jeszcze clexsane. Dokucza mi też ból głowy od kilku tygodni.
No to robisz wszystko co możesz Ponoć w tym okresie głowa może mocno boleć, nawet przydarzają się bóle migrenowe, więc tym się nie martw. Mnie też głowa pobolewa, ale ja mam przewlekłe zapalenie zatok, więc nieciekawie... Ja Luteiny biorę duuużo więcej, bo 3 x 200 + 3 x 100 podjęzykowo, wcześniej brałam jeszcze więcej, ale to dlatego, że zawsze miałam niski progesteron (teraz mam ok. 40). Najważniejsze, żeby się nie stresować, bo dzidzie to czują. Więcej zrobić nie możemy, więc jeżeli (odpukać) ma coś się stać to i tak się stanie, ale trzeba być dobrej myśli i wierzyć, że jak już tak daleko zaszłyśmy, to nic złego się nie może stać Trzymam mocno kciuki!!!
Wracam ja i wraca kalendarz!
Proszę o info co, kto, gdzie itp
Mam tylko tyle
LISTOPAD:
04: kachna84 - wizyta kontrolna
yplocka1 - kolejne podejście, tym razem szczęśliwe!
Bety72 - criotransfer (20.11?)
16 listopada usg serduszkowe
reklama
Podziel się: