reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Tak wiem... nie powinnam. Teraz mam niedziele z bani... :( eh
.. to sa najdluzsze dni w zyciu i pewnie kazda z nas ma tak samo, ze tak bardzo trudno wytrzymac jak chce sie zobaczyc te 2 krechy czy tez wysoka bete.
Z "objawow" u mnie mega bolesne piersi ale tak msm tez przed miesiaczka wiec nadal na dwoje babka wrozyla.
 
reklama
A ja przed okresem żadnych objawów nie mam, a teraz miałam wszystkie możliwe;-)To mnie zmyliło;-)
Coleta, a Twoje to które podejście?
 
To moje drugie, po pierwszym mamy corke i teraz podchodzilismy po raz pierwszy po przerwie. I tak gdzies kolacze mi mysl, ze to by bylo chyba za duzo szczescia gdyby przy kazdej probie od razu nam sie udawalo.

Jak teraz sie nie uda to odczekamy tyle ile trzeba i moze uda nam sie o rzadowke zawalczyc.
 
Ostatnia edycja:
Dani bardzo mi przykro. Jesteś dzielna kobietą.

Coleta i na co ci to było? Ja zrobilam test 8 i 9 dpt i co ? Jedna krecha a 10 beta pozytywna. nie potrzebny stres. Tez byłam zła na siebie ze to zrobilam. Poczekaj do jutra cierpliwie a dziś ciesz się corcia która masz przy sobie. Nie jedna z nas chciałaby być w twojej sytuacji :-)
 
Wiem Ewelajna. Inaczej jest jak juz ma sie dziecko i walczy o drugie a inaczej gdy toczymy ten boj po raz pierwszy. My jedno nasze wielkie marzenie mamy juz przy sobie i kazdej z Was zycze tego z calego serca. Nie mniej... w walce o braciszka lub siostrzyczke dla niej tak latwo sie nie poddam! A dzis daje sobie po lapach za tego sikanca ;-)
 
Witajcie dziewczyny po dłuższej przerwie:tak:
Po wyjściu z kliniki wchodzę na BB ale tylko go czytam, nie miałam jakoś ani ochoty ani siły żeby się udzielać.....musiałam trochę dość do siebie. Teraz po tygodniu jest lepiej chociaż jak nikt nie widzi zdarza mi się wrócić do tego co mi się przydarzyło i płaczę......nie wiem cz pomaga to ale jednak mój mózg nie chce tego wymazać z pamięci. Wczoraj wyrzuciłam 3 testy ciążowe to były pierwsze testy które wyszły pozytywnie od tylu lat co się staramy o fasolkę:-(
Chciałam pogratulować wszystkim tym co się udało, dziewczyny dbajcie o siebie:tak:
a sakatynce z całego serca współczuje, kochana trzymaj się mocno i nie daj się walcz razem z nami....... w grupie zdecydowanie raźniej.




Ja teraz czekam na @ nie wiem kiedy przyjdzie i trochę mnie to smuci.....bo muszę odczekać aż 3 miesiące aż zaczniemy znów przygotowania do crio:-(a im szybciej by przyszła tym bliżej bym była do kolejnego podejścia. Ogólnie czuję się dobrze, chciałam bym już "przytulić" się do męża ale trochę się boję, że może jeszcze boleć więc trzymam go na dystans, staram się nie rozpalać go :tak:czyli kapcie i babcina piżama:tak:
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny dawno mnie nie było ale czytam wszystkie Wasze posty tylko że czasem nie mam jak odpisac bo mój 13 sto miesięczny wojusek mi nie da. :), przykro mi ze nie wszystkim z nas się powiodło.. U mnie na szczescie ok Beta w 14dpt była 226 a w ten czwartek już mam podglądanie Maluszka.. To moje drugie in vitro i tez raczej zakładalam ze mi się nie uda tym razem, póki co jest ok.. Ale wiem ze ciezko jest jak non stop się coś nie udaje, ja przeszłam 6 IUI nieudanych i juz czasem nawet mi nie zalezało. Jakos tak odpusciłam..Potem było 2 lata przerwy i energii dostałam jak na początku :) Tak więc Kochane Staraczki nie poddawajmy się, walczmy o nasze małe szczęścia !!!:-)
 
Hej Goga. Fajnie, juz w czwartek bedziesz podgladac swojego babelka. Widze, ze mamy podobna historie. Ja za soba tez kilka iui...
Bunieczek, troche czasu musi pewnie uplynac aby sie wyciszyc. Moze te 3 miesiace przed kolejnym razem to tez czas na takie wyciszenie i zebranie mysli? Zbierz sily i walcz, musi sie udac!
 
bunieczek- dobrze ze powolutku wracasz. Jak przeczytałam co zrobilas z testami. To przypomnialo mi sie jak i ja to zrobiłam, po czym wieczorem nie dawało mi to spokoju i i wyciągłam go i mam schowany .
Wiem ze Ci ciezko, ale musimy wierzyc ze uda nam sie i ten nastepny bedzie tym cudem.

coleta- powodzenia przy jutrzejszej becie, trzymam mocno kciuki.

ewelajna -trzymam mocno kciuki za twoja kruszynke,niech sie dalej mocno wgryza i rozwija u mamuci. Kiedy idziesz na wizyte?? a bedziesz powtarzac bete??
 
reklama
Buniaczek wracaj do zdrowka ! Ja swoje usg mam schowane bo to dla mnie zdjecie mojego aniolka! Tylko jedno z pośród 4 tamtych nie miałam w posiadaniu i powiem szczerze ze czasem go wyciągam i oglądam :-(
 
Do góry