Cześć dziewczyny.
Znalazłam na Bocianie wątek, w którym dziewczyna opisała swoją "drogę przez mękę" ale ostatecznie zakończoną sukcesem w postaci upragnionego dziecka. Ona miała bardzo małe endometrium (6,5 - 7) i napisała jakimi lekami udało jej się je zwiększyć (m.in. viagrą i witaminami) - pomyślałam
Sylwia o Tobie, może coś Ci się przyda. Pisała też o PCO i cukrzycy - to też ostatnio było podnoszone na forum. Wklejam link:
Jak udało mi się zajść w ciążę |
Miłego dnia
Bardzo dziękuję za pamięć
Fuson. Już kiedyś czytałam to. Niestety globulki z viagrą też przerabiałam. Witaminy biorę do dziś, tylko nie wiem po co, ale biorę:
- b complex - 3x1tabl
- castagnus 1x2tabl
- wit E 200 - 1x1
- magnez - 2x1
- oeparol - 2x1
- mleczko pszczele 1x1
Swego czasu brałam także Linocomplex NNKT. Ostatnio zmieniłam na olej lniany kupowany w zielarskim. Ponieważ szybko traci swoje właściwości kupuję go w małych buteleczkach (250 ml). Łykam do dzisiaj 2 łyżki dziennie wymieszane z musli i białym serem. Nawet przyzwyczaiłam się już do jego smaku. Zamiast metformaxu biorę siofor 500 (4x1 tabl). Sama już nie wiem co mogłoby pomóc, dr mówiła o diphereline, ale jakoś mnie nie przekonuje lek na raka prostaty stosowany także w endometriozie. Wywołuje on efekt przypominający menopauzę. Sama nie wiem jak to się ma do mojego przypadku, nie mam endometriozy i nie wiem jak efekt menopauzy poprzez blokowanie receptorów estrogenowych ma mi pomóc.
Już od dawna zagubiłam się w tym wszystkim. Nie wiem po co przyjmuję leki wspomagające endometrium - chyba to tak z przyzwyczajenia.
Nie piszę na forum już jakiś czas bo nie mam sił dziewczynki. Ostatnio od mojej mamy usłyszałam, że moje pragnienie dziecka to fanaberia. Przyrównała moje starania jako kolejną moją zachciankę, wymieniając że przez takie fanaberie mam już 6 psów.
Płakać się mi chce na samą już myśl o tych słowach. Oddałam siostrze swoje jajeczka, mama moja skomentowała to później, że to nie jest żadna niezwykła rzecz bo mam taki obowiązek
. Tylko do dzisiaj nie rozumiem dlaczego pragnienie mojej siostry posiadania drugiego dziecka są dla mamy oczywistością, a moje starania o pierwsze dziecko są fanaberią.
Ogólnie jakaś rozbita jestem od dawna.
Miłego dnia dziewczynki