reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Myślałam, że z zastrzykami będzie tak, że im wiecej zrobię tym lepiej będzie mi szło, a tymczasem podczas pierwszej procedury super mi szło, ale teraz już tylko z Prolutexem ciągle coś nie tak - a to naczynko i krwawienie, a to krwiak, a to guzek po zastrzyku 🤦🏼‍♀️ Czy to może być dlatego, że brzuch już taki wymęczony? Jakie są Wasze doświadczenia? 😞
Niestety kochana, im dalej w las tym nie jest łatwiej. Co mogę Ci poradzić- kup sobie najcieńsze dostępne u Ciebie igły, u mnie insulinowki 0,3mm wchodziły jak w masło. Od kliniki dostałam chyba 0,45 i one już trochę bolały. Ja jestem na zastrzykach od początku stymulacji, czyli od stycznia/lutego, najpierw menopur itd, później po transferze progesteron, teraz w ciąży heparyna codziennie i niestety z czasem jest coraz gorzej, brzuch coraz większy wiec ciężej znaleźć miejsce do kłucia, coraz więcej zrostów itd. Ale jak trzeba to trzeba ♥️ niektóre dziewczyny kłują w udo albo w ramię - tez można ;)
 
Dziewczyny 10 dpt test negatywny. Beta dopiero w piątek. Dziś ból głowy jak przed okresem. Odstawiać te szpryce na własna rękę czy męczyć do piątku dla formalności ? Zdarzyło sie Wam 10 dpt negatyw a beta pozytyw? Transferowana była słaba morula…
Tak jak tam miałam😀beta pozytywną już w 6dt a test wyszedł dopiero za jakiś tydzien
 
Co do zastrzyków to najgorzej wspominam prolutex. Sam zastrzyk bolał, bolało miejsce wkłucia, robiły się siniaki.
Na samą myśl o tym zastrzyku mam ciary.
Nie polubiliśmy się.
 
Witam. Czy ktoś się zetknął z tym, że Fertile Chip nie zostało zastosowane pomimo uzgodnień z lekarzem? Dostałam tylko taką informację, że nasienie nie spełniało parametrów go tej procedury . Czy to jest możliwe? Skoro nasienie jest złe, wszyscy polecają Fertile Chip do takiego nasienia a suma summarum okazuje się, że nie zostało zastosowane to znaczy, że nasienie jest aż tak bardzo złe, czy jest dosyć dobre czy może lekarz i embriolog nie dogadali się między sobą co do zastosowania tej procedury???? Nigdzie nie mogę uzyskać konkretnej odpowiedzi. Może tu się uda :) pozdrawiam.
 
Ja po wczorajszej wizycie stymulację mam przełożoną na październik. Okazało się, że od niecałych dwóch tygodni moje miasto ma dofinansowania i czekamy na zgodę. Trochę szkoda jednego miesiąca, ale przy takich kosztach i braku śnieżynek po pierwszej procedurze zdecydowaliśmy, że przystąpimy do programu a zaoszczędzona kasa przyda się na zastrzyki i leki.
 
Ja po wczorajszej wizycie stymulację mam przełożoną na październik. Okazało się, że od niecałych dwóch tygodni moje miasto ma dofinansowania i czekamy na zgodę. Trochę szkoda jednego miesiąca, ale przy takich kosztach i braku śnieżynek po pierwszej procedurze zdecydowaliśmy, że przystąpimy do programu a zaoszczędzona kasa przyda się na zastrzyki i leki.

Zleci, zleci.
Super, że jest opcja dofinansowania :) Sporo jednak w kieszeni tak jak piszesz.

Wykorzystaj ten czas - może zrób coś dla siebie ;)

Przypominam, że dofinansowanie jest na 3 razy i nie dotyczy mrozaków ;)
 
Dziewczyny, ja tylko daję znać, że beta od poniedziałku nie drgnęła. Jestem totalnie załamana 😭😭😭😭 Mimo wszystkich obaw i wątpliwości, jak zobaczyłam dwie kreski to pomyślałam, że się udało. Na co ja w ogóle liczę w tym wieku!?!? 😭😭😭 Nie mam już siły. Nie wiem co robić dalej. Mamy jeszcze dwa zarodki ale niższej klasy. Chyba mi się zasoby zdrowia psychicznego wyczerpały. Wiem, że wiele z Was przeszło więcej i się nie poddało, ale ja już nie mam czasu, żeby otrzepać rajstopki i walczyć dalej. Od maja jestem poza domem, bez męża. Nawet nie wiem czy w Australii robią transfery kobietom po 45 rż 😭😭😭😭😭😭😭 Dziś mi się przypomniało, że tego nie sprawdziłam. Polskie prywatne kliniki są wyjątkowo liberalne w tym zakresie.
 
Dziewczyny, ja tylko daję znać, że beta od poniedziałku nie drgnęła. Jestem totalnie załamana 😭😭😭😭 Mimo wszystkich obaw i wątpliwości, jak zobaczyłam dwie kreski to pomyślałam, że się udało. Na co ja w ogóle liczę w tym wieku!?!? 😭😭😭 Nie mam już siły. Nie wiem co robić dalej. Mamy jeszcze dwa zarodki ale niższej klasy. Chyba mi się zasoby zdrowia psychicznego wyczerpały. Wiem, że wiele z Was przeszło więcej i się nie poddało, ale ja już nie mam czasu, żeby otrzepać rajstopki i walczyć dalej. Od maja jestem poza domem, bez męża. Nawet nie wiem czy w Australii robią transfery kobietom po 45 rż 😭😭😭😭😭😭😭 Dziś mi się przypomniało, że tego nie sprawdziłam. Polskie prywatne kliniki są wyjątkowo liberalne w tym zakresie.
Tak strasznie mi przykro… ☹️☹️☹️💔💔💔
 
reklama
Dziewczyny, ja tylko daję znać, że beta od poniedziałku nie drgnęła. Jestem totalnie załamana 😭😭😭😭 Mimo wszystkich obaw i wątpliwości, jak zobaczyłam dwie kreski to pomyślałam, że się udało. Na co ja w ogóle liczę w tym wieku!?!? 😭😭😭 Nie mam już siły. Nie wiem co robić dalej. Mamy jeszcze dwa zarodki ale niższej klasy. Chyba mi się zasoby zdrowia psychicznego wyczerpały. Wiem, że wiele z Was przeszło więcej i się nie poddało, ale ja już nie mam czasu, żeby otrzepać rajstopki i walczyć dalej. Od maja jestem poza domem, bez męża. Nawet nie wiem czy w Australii robią transfery kobietom po 45 rż 😭😭😭😭😭😭😭 Dziś mi się przypomniało, że tego nie sprawdziłam. Polskie prywatne kliniki są wyjątkowo liberalne w tym zakresie.
Przykro mi😢 ale skoro masz zarodki to może warto im dać ta szanse? Dużo siły, żebyś najpierw sobie to przetrawiła w głowie zanim podejmiesz dalsze decyzje. Pamiętaj, ze masz w sobie więcej siły niż Ci się wydaje😘
 
Do góry