Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Zawsze były 5 dniowe , teraz miałam 5 transfer , boje się mówić ze udanyHej, czy mogę wiedzieć jakie leki pomogły? U mnie dwa transfery blastek z embryoglue, bez AZ I beta nic nie drgnęła. Tylko przy tym czwartym udanym transferze miałaś AZ? A embryoglue? Zawsze u Ciebie były 5dniowe zarodki? Zdrówka!
bo boje sie co będzie dalej to 10 dpt. Przy 4 nic beta nie drgnęła teraz poszła , dostalam od immunologa accofil i encorton.
dokładnie, podpytaj…ja tez dostałam od jednej z cudownych dziewczyn sporo leków które jej zostały i jeśli mnie zostaną tez je mam w planie przekazać dalej.@anulka36 trzymam kciuki żeby pieniądze się znalazły. Możesz poszukać na forach, czasem dziewczyny odsprzedają leki do stymualcji, może znajdziesz dobra duszę, która Ci pomoże (ja w trakcie 4 stymulacji znalazłam swojego Anioła
Gratuluje, piekny prognostykw sumie jak już pisze to ja opisze co u mnie . Wczoraj w 7dpt blastki , zrobiłam test i wyszło 44,63
Mnie ciągnie od południa ... a jeszcze dziś pomagałam w pracy w przenoszeniu dość ciężkich zasłon ... i po fakcie się zaczęłam nakręcać , ze nie powinnam . Dodatkowo meczy mnie jakis kaszel .... No nic, nie mam już na to wpływu.
kaszlem się nie martw. Ja miałam transfer w szczycie sezonu alergicznego i kaszlalam tak ze płuca sobie wypluwalam a dzieciątko nic sobie z tego nie zrobiłoTrzymam kciuki! Dzięki za odpowiedźZawsze były 5 dniowe , teraz miałam 5 transfer , boje się mówić ze udany
A nacinanie miałaś tylko przy tym transferze? Możesz jeszcze zdradzić wiek i amh...?
Gratuluję i zadroszcze tego szczęścia, będzie dobrze!!
My mielismy. U nas to lekarz nazywał Zymot, ale z tego co czytam to to samo. U nas myśle ze sie sprawdzilo bo udało sie wyhodować 3 zdrowe zarodki bardzo wysokiej klasy. A mieliśmy bardzo słaba morfologię nasienia (0%). Nie wiem czy tylko dzięki temu ale zakładam ze pomogło. Osłonkę mieliśmy z zasady nacięta bo u nas zarodki miały robiona biopsje wiec każdy został nacięty. I miałam tez embryoglue. Mysle Ze wszystko po trochę sie przyczyniło do sukcesu.
Yeeeeessss
