A ja sie nad tym zastanawiam właśnie. Czy jeśli do tej pory nije komórki nje miały potencjału rozwojowego to wszystkie nie będą go miały czy może jalas dobra zaskoczyć? Mam blastki, endo dobre, histero ok, immuno ok, zero implantacji...Mój syn był taki jeden jedyny 5AA i teraz mówi mi ze jestem zła matka bo czas spać
Potem była nieudana cała procedura. A później klęska urodzaju i bliźniaki Tak, że in vitro to loteria… i nigdy nie wiadomo jaki potencjał tam jest… Czasem jest mnóstwo zarodków i ciąży brak a czasem jeden i kończy się wszystko urodzeniem
Moja znajoma z mrożonych komórek dawczyni miała tylko dwa zarodki a cuda gwarantowali. Załamana była, teraz jej bliźniaki do szkoły już idą
reklama
Karpatka89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Maj 2021
- Postów
- 201
Możesz mieć szczepienia tylko od męża, od męża + pullowane czyli od innych dawców i tylko pullowane. Lekarz oceni na podstawie wyników, do których się kwalifikujesz, moj organizm odrzucał zarodek, mam bardzo silne przeciwciała przeciwlozyskowe, obniżona interleukine i coś tam z nk. Nie pytaj co to bo już nie pamietam. Ja miałam wynik allo po 3 szczepieniach ok 21% wiec średnio, ale profesor- ja robiłam u Malinowskiego, powiedział ze doszczepimy sie jeszcze czwarty raz i mogę podchodzić do transferu. Generalnie wynik powyżej 30% uznawany jest za ok, ale jak widać u przy niższym sie udaje, ja ufam bardzo Profesorowi, tak jak mojej lekarce z Krk przeprowadzającej transfer. W ciągu ok 3 miesięcy od zakończenia szczepień powinnaś podejść do transferu albo sie doszczepic po tych 3 miesiącach znów. Jak Ci sie uda i zajdziesz w ciąże to jeszcze 2x jest doszczepienie w ciąży.Moja beta nigdy nie drgnęła także. W połowie miesiąca mam wizytę u immunologa. Piłkowane, piłkowane? Przepraszaj co to … wyjaśnisz mi??
Generalnie ja ta droga poszłam, po historii znajomych którzy przez 10 lat podchodzili do in vitro w Polsce i Anglii i nigdy im sie nie udało, tez nie miała pozytywnej bety, a po szczepieniach jak u nas- pierwszy transfer udany, zdrowa ciąża i dziecko
JestemMama!
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Luty 2020
- Postów
- 5 270
Ja robiłam w Łodzi w apc i nie pamiętam ile płaciłam . A Allo w zależności jak urośnie . Ja np. Miałam pół roku na starania i później doszczepienie .... Nie pytałam o to czy osłabia , ale mi mówił żeby podejść do szczepień dopiero po stymulacji gdy zarodki będą zamrożone ... Bo gdy byłam u niego to wtedy mieliśmy jeden zarodek i mówił żeby z jednym nie podchodzić do szczepień bo szkoda pieniędzy.Na ile wystarczają te szczepienia … tzn w jakim okresie można zrobić transfer aby był potencjalnie skuteczny tzn nie spadło znów MLR. Lekarz mówił Ci Wam jak to MLR się zachowuje , czemu spada np czy kolejna stymulacja może je osłabić ? Gdzie robiłaś ten cross match … i ile kosztowało mniej więcej?
JestemMama!
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Luty 2020
- Postów
- 5 270
Są trzy rodzaje szczepień . Od męża / partnera , drugie od dawcy to pulowane - wiadomo obca osoba i trzecie pulowane + mąż partner łączą krew męża i dawcy ...Co to oznacza? Pulowane? Jestem przed wizyta a będę już mądrzejsza
JestemMama!
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Luty 2020
- Postów
- 5 270
U Paśnika jest inaczej doszczepienie w ciąży tylko między 6-8 tygodniem .Możesz mieć szczepienia tylko od męża, od męża + pullowane czyli od innych dawców i tylko pullowane. Lekarz oceni na podstawie wyników, do których się kwalifikujesz, moj organizm odrzucał zarodek, mam bardzo silne przeciwciała przeciwlozyskowe, obniżona interleukine i coś tam z nk. Nie pytaj co to bo już nie pamietam. Ja miałam wynik allo po 3 szczepieniach ok 21% wiec średnio, ale profesor- ja robiłam u Malinowskiego, powiedział ze doszczepimy sie jeszcze czwarty raz i mogę podchodzić do transferu. Generalnie wynik powyżej 30% uznawany jest za ok, ale jak widać u przy niższym sie udaje, ja ufam bardzo Profesorowi, tak jak mojej lekarce z Krk przeprowadzającej transfer. W ciągu ok 3 miesięcy od zakończenia szczepień powinnaś podejść do transferu albo sie doszczepic po tych 3 miesiącach znów. Jak Ci sie uda i zajdziesz w ciąże to jeszcze 2x jest doszczepienie w ciąży.
Generalnie ja ta droga poszłam, po historii znajomych którzy przez 10 lat podchodzili do in vitro w Polsce i Anglii i nigdy im sie nie udało, tez nie miała pozytywnej bety, a po szczepieniach jak u nas- pierwszy transfer udany, zdrowa ciąża i dziecko
Karpatka89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Maj 2021
- Postów
- 201
Oni rzeczywiście nieznacznie, ale trochę się w tych zaleceniach różnią ale obydwaj są skuteczni i maja dobre opinie, co choćby widać po naszych przykładachU Paśnika jest inaczej doszczepienie w ciąży tylko między 6-8 tygodniem .
JestemMama!
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Luty 2020
- Postów
- 5 270
Właśnie czytałam gdzie że u Malinowskiego jest znacznie więcej tych szczepień niż u Paśnika.... Ale nie ważne , tak jak mówisz widać że są skuteczniOni rzeczywiście nieznacznie, ale trochę się w tych zaleceniach różnią ale obydwaj są skuteczni i maja dobre opinie, co choćby widać po naszych przykładach
DzejKej 1985
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 17 Lipiec 2020
- Postów
- 82
No wlasnie … ja mam dwa zarodki 3cc czyli dość słabe, zamrożona blastka w 6 i 7 dobie bardzo późne wiec raczej trzeźwo myśląc nie rokujące bardzo dobrze choć zawsze liczę ze sie uda. I Teraz sie zastanawiam czy przejść terapie szczepień przed tym criotransferem czy jak lekarz zaleci szczepić sie a najwyżej później przejść kolejna stymulację jeśli sie nie powiedzie. Wierze ze sie uda ale z drugiej strony wiem ze zarodki są słabe opóźnione stad może szkoda kasy na szczepienia przed criotransferem.Ja robiłam w Łodzi w apc i nie pamiętam ile płaciłam . A Allo w zależności jak urośnie . Ja np. Miałam pół roku na starania i później doszczepienie .... Nie pytałam o to czy osłabia , ale mi mówił żeby podejść do szczepień dopiero po stymulacji gdy zarodki będą zamrożone ... Bo gdy byłam u niego to wtedy mieliśmy jeden zarodek i mówił żeby z jednym nie podchodzić do szczepień bo szkoda pieniędzy.
Orchidea33
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Styczeń 2021
- Postów
- 2 354
Gratulacje!!!!! Mowilam, ze zwalniam dla Ciebie brzuch!! ❤❤❤W tym obecnym udanym miałam tak że w sobotę przed transferem zrobiłam zastrzyk z całej ampułki w brzuch ,w poniedziałek był transfer . I od poniedziałku codziennie wieczorem brałam 1/4 ampułki i tak przez 4 dni ... Po kontrolnej morfologi paśnik zmienił na co drugi dzień ... Oczywiście miałam wkurwa bo moje leukocyty wynosili 17 tysięcy a inni mają po 30 / 40 ... A ten mi jeszcze zmniejsza dawkowanie na co drugi dzień ... Dzieli Bogu to zadziałało i w dalszym ciągu leukocyty utrzymują się na takim poziomie no i oczywiście jest ciąża moja wyczekana , wymodlona
reklama
JestemMama!
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Luty 2020
- Postów
- 5 270
Loveee ucałuj maleństwo od ciotkiGratulacje!!!!! Mowilam, ze zwalniam dla Ciebie brzuch!! ❤❤❤
Podziel się: